
Kiedy starych nie ma w domu 🙂
Tym razem poszlo szybciej, zasluga kiepskiego dnia z biurze, maly ruch to i spokojnie popisac sie dalo.
Tym razem taki lekki mix, bazujacy na spotkanie sprzed kilku dni. W zasadzie wszystko jest jak bylo, moze jedynie dialogi nieco kuleja 🙂
Na specjalne zyczenie kilku Fanów (dobrze, ze nie wie do czego wykorzystuje jej osobe) znowu kuzynka. Na spotkaniu byla dziewczyna (jak dla mnie to bardziej zwiazek oparty na lózku) jednego z nich. Tak poza tym mysle, ze dosc wiernie udalo sie przelac to na ekran.
Nawet nie wiem co mnie skusilo aby odpowiedziec na ta wiadomosc. Raczej preferuje starszych mezczyzn a nie 17 letnich podlotków. A tutaj az dwóch szuka dziewczyny. I nawet nie wiem co pokierowalo moimi palcami jak pisalam czy moge przyprowadzic jedna kolezanke. Nie potrzebowali wiekszej zachety. Zdjecie kuzynki tylko ich bardziej zachecilo. A obiecywalam nigdzie go nie pokazywac. Nie mówilam jednak o potencjalnych ogierach.
Teraz tylko ja wyciagnac z domu. Nie bylo trudno, na samo slowo zdjecie, tylko fachowo zapytala – kiedy i gdzie.
Trzy godziny pózniej czekala pod przystankiem. Czarne legginsy dobrze opinaly jej dobrze zbudowanego nogi i dosc duzy tylek. Kilku panów przechodzacych obok zaraz sie za nia odwracalo. Resze stroju dopelniala biala bluzka pod która widac bylo czerwony stanik i skórzane sandaly na niewysokim obcasie. Mój strój w zasadzie prezentowal sie podobnie – tez czarne legginsy, biala bluzka i jasny zapinany sweterek, z ta róznica ze nie mialam bielizny. Na nogach pierwszy raz w tym sezonie japonki, troche jednak chlodno mi w stopy jest. Kurwa, chyba sie starzeje, z trzy lata wstecz przy identycznej pogodzie o tej samej porze roku nago nie bylo mi tak chlodno jak teraz.
– Cycki do góry, fajnych gówniarzy nam znalazlam. przypomnisz sobie czasy liceum.
– Prowadz.
Idziemy pod wskazany adres, dom widze z daleka, nie sposób pomylic – dom obrosniety zielskiem. Tylko jeden pasuje do opisu wiec wchodzimy na plac i dzwonimy.
Otwiera dwóch chlopaków, nawet fajnych. U obu widac wzwody przez spodenki. Chyba napaleni i to bardzo.
– A jednak jestescie, wchodzcie.
– Michal, Marek,
– Mamy wolna chate do niedzieli. Nie bedziecie zalowac.
Wchodzimy, ja jak gdyby nigdy nic. Olka stremowana. Zrzucam klapki, Olka sandaly. Prowadza nas do salonu. Od razu widac powód wzwodów, na 50 calach leci jakies amerykanskie porno – takie sztuczne dziewczyny to tylko u nich.
Olka siada grzecznie na sofie, udajac cnotke.
– cos sie napijecie??
– Ja na razie podziekuje.
– Ja tez. – odpowiadam – chyba ze dacie cos cieplego, jesli wiecie co mam na mysli.
– Szybko przechodzisz do rzeczy.
– Rzadko tak szybko sie rozkrecacie.
– Ja nie potrzebuje szczególnej zachety, Gorzej z nia.
Olka tylko sie robi czerwona na buzi.
Pewnym ruchem sciagam spodnie a za nimi bluzke. Olka lekko zszokowana, jakby sie jeszcze nie przyzwyczaila, patrzy jak klekam przed chlopakami, którzy zsuwaja spodenki. Przed twarza wyrastaja mi dwa ladne fiuty, lekko blyszczace sie, chyba chlopakom juz blizej niz dalej.
Jeden jest dosc dlugi i cienki, zakonczony mala glówka, d**gi jest podobnej dlugosci tylko gruby, tez mala glówka. Jak bateria paluszej, taka do pilota przy grubej baterii do latarki. Ale mi sie porównanie trafilo 🙂
– Chlopcy, chyba bedzie konczyc. Moze pokazecie jak walicie sobie konia.
Klade sie przed nimi na podlodze.
Rozkladam nogi i zaczynam sobie mocno masowac juz obrzmiala lechtaczke, podniecona jestem odkad wyszlam z domu. Cala droge czulam wilgoc w kroczu. Chlopcy klecza na wysokosci mojej glowy, nie widze ich ale wyczuwam ich obecnosc. Szybko poczuli klimat.Sama mam zamkniete oczy, odplywam w kraine przyjemnosci glosno dochodzac. Chwile trwa z anim dochodze do siebie, zaczyna do mnie docierac co sie stalo, prawie cala twarz pokrywa mi ciepla sperma. Czuje jej intensywny zapach, troche naplynelo mi do nosa. Zaraz po nim slonawy smak na jezyku, którys musial spuscic sie jak szczytowalam, jeczac z szeroko otwarta buzia. Obaj teraz siedza obok Olki, ona miedzy nimi. Jeden rozpina jej stanik, d**gi sciaga legginsy razem z majtkami. Próbuje sie nieco bronic ale wyglada to jakby nie chciala sie bronic. W efekcie konczy z dwoma kutasami, po jednym z kazdej dloni, czyjas dlonia miedzy jej udami i kolejnymi dwiema na jej piersiach. Po chwili rozlegaja sie jej jeki i zaczyna nabierac rumienców. Chlopcy chyba zaczynaja sie dobrze bawic, ona tez lapie wprawe. Moze to ich nastoletni wiek, moze jej magiczne dlonie ale po chwili znowu sztywno stoja. Wstaje i siadam na fotelu obok, czujac pod tylkiem zimna skóre. Rozkladam nogi i dalej masuje cipe, obserwujac show. Olga pada na kolana i wypina tylek, rozchylajac nogi. Wnetrze ud ma blyszczace od wilgoci, cipa szeroko rozwarta, prezentujac ciemno rózowe wnetrze. Glosno wzdycha gdy pierwszy chlopak ostro w nia wchodzi. Doslownie wbija sie w jej pizde. Przez kilkanascie sekund porusza sie dosc niepewnie ale po chwili lapie rytm i zaczyna pewnie ja posuwac ciezko oddychajac. Olka schyla glowe i zaczyna dosc glosno jeczec. d**gi chlopak podchodzi do mnie, odslaniam krocze i wzdycham gdy gdy jego cienki kutas wchodzi we mnie. Obejmuje go mocno nogami. Chlopak podpiera sie rekoma nad moimi ramionami i zaczyna pewnie poruszac biodrami, teraz ja zaczynam jeczec. Pod nami skrzypi skóra. Chlopak nie zartowal mówiac, ze wie jak dymac. Dzisiejsza mlodziez jest zaskakujaca, ja majac 17 lat dopiero raczkowalam w kwestiach sexu jak wiekszosc moich rówiesników. Teraz 10 lat pózniej, dwóch 17 nastolatków pieprzy nasza dwójke jak dwie rasowe kurwy, i znaja sie na robocie.
Olka z krzykiem dochodzi. Chwile pózniej ja wyginam plecy w luk czujac eksplozje rozkoszy. Chlopak nic sobie z tego nie robi dalej wali mnie niczym mlot pneumatyczny.
Olka czerwona na buzi mocno zaciska palce na dywanie, cyckami prawie po nim szoruje. jej chlopak tez porusza sie niczym maszyna. Po killku minutach i ona dochodzi, tyle ze w ciszy.
– Zmiana – odzywa sie chlopak zajmujacy sie Olka. Wstaje, jego penis blyszczy sie od soków Olki. Pozwalam wstac swojemu partnerowi. Jego miejsce zajmuje d**gi chlopak, od razu ladujac calego, grubszy kutas lepiej mnie wypelnia. Nogami mokrymi od potu przyciagam go blizej i znowu odplywam.
d**gi kleka za Olga i wprawnie ja nabija na swojego fiuta, lapie za ramiona i zaczyna brutalnie pieprzyc. Teraz oprócz naszych jeków slychac glosne klaskanie ciala o cialo.
– Zostaniecie na noc?? – pyta nagle mój partner.
– Ja moge, nie wiem jak ona. – wyjekuje.
– Podoba mi sie, zostane – odzywa sie jek Olki.
– Zajebiscie, ty spisz ze mna – odzywa sie jej chlopak, – chodz do mnie do pokoju, oni maja sypialnie starych.
Wstaje i lapie Olke za reke. Znikaja i slysze jak schodza pietro nizej.
– To co, sypialnia rodziców?? – pytam sie.
– Chodz, jeszcze nigdy w niej nie bylem.
Wstajemy i idziemy dwa pokoje dalej. Otwiera drzwi, mimo ze wyjechali z rana na caly weekend, lózko zostawili rozkopane. Zaczynam sie rozgladac, sypialnia jakich wiele widzialam. Padam na lózko, od razu na mnie laduje chlopak i zaczynamy kontynuowac na czym stanelo.
– Przelizalbym sie z Toba ale masz buzie ujebana sperma.
– Podnieca cie taki widok.
– I to jak.
– Wiec zostawie ja tak dlugo jak sie da.
Kladzie sie za mna, przekrecam sie na bok, plecami do niego, unosze lekko noge i zaczynam jeczec gdy znowu mnie zaczyna posuwac. W lustrze na szfie widze wycinek naszych cial na wysokosci krocza, ciemnorózowy kutas wnika w moja rozwarta cipe. Odlatuje. Nie wiem jak dlugo trwa, ale na pewno jedna z najdluzszych penetracji jakie mialam.
Dochodzimy niemal jednoczesnie, tylko czuje cieplo mnie wypelniajace. Po wszystkim lezymy w tej samej pozycji w jakiej skonczylismy. Nie wyjmuje ze mnie kutasa. Zasypiamy a towarzysza nam przytlumione jeki Olgi. Niezle sobie poczynaja.
Wstaje pierwsza, chlopak spi na plecach, kutas blyszczacy od mojego sluzu i spermy lezy na jego brzuchu. Odpedzam od siebie pokuse zrobienia loda na spiocha. Wstaje z lózka po cichu, za oknem szarówka, czyli gdzies przed 5. Podchodze do lustra i sie przegladam. Potargane wlosy, czerwona na buzi, z resztkami spermy, reszta sie wtarla w posciel. Chlopak bedzie sie niezle tlumaczyl przed starymi. Spogladam nizej, pizda zaczerwieniona po sexie, wciaz lekko otwarta, spermy ani sladu.
Wychodze z sypialni, ide do salonu. Nasze ubrania wszedzie rozrzucone. Wychodze na taras, zimno, w koncu maj. Wracam do srodka. Ide do sypialni gospodarza. Drzwi na osciez. Oboje spia na koldrze rzuconej na podloge. Olga na plecach, z nogami zlozonymi, na cyckach ma slady ugryzien. Chlopak tez spi na plecach, tyle ze ma poranna stójke. Cicho podchodze i budze Olke.
– Co jest??
– Ciszej, niespodzianka, zrobimy zamiane. Idz na góre, teraz z rana ja sie nim zajme.
– No ok. Tylko mu nie obciagaj, posuwal mnie w dupe.
– Dlatego tak sie darlas.
– Wiesz ze nie znosze.
– Ok a teraz spadaj.
Po chwili jej nie ma.
Klade sie obok. Znowu zwalczam pokuse obciagniecia. Biore mu w dlon i zaczynam powoli mu walic chwile pózniej sie budzi.
– A gdzie blondynka.
– Budzi kolege. Jak sie posuwalo jej tylek??
– Super, tylko ciasny.
Wstaje, kucam nad nim.
– Mój luzniejszy.
I opuszczam sie, dlonia podstawiajac kutasa. Robi szerokie oczy ze zdziwiena i oboje wzdychamy. Jak czujac jak nieco bolesnie wnika we mnie, on z przyjemnosci.
Kurwa, moglam sie wysrac. Zdarza sie.
Zaczynam go ujezdzac, klade dlonie na jego ramionach, moje piersi kolysza sie nad jego twarza. Oboje dyszymy, po chwili spoceni galopujemy jak szaleni. jego cienki, sztywny jak skala bolec gladko wchodzi. Jakim cudem dla niego Olka byla ciasna, o wielie grubsze byly juz w niej.
Po chwili rozlega sie bolesny krzyk.
– Brzmi jak kilka godzin wczesniej gdy w nia wjechalem
– Teraz chyba bardziej bedzie krzyczec, on ma grubszego.
Chwile sluchamy i wracamy do siebie. Zmieniamy pozycje. Teraz posuwa mnie na pieska, dlonia siegam tylka i czuje jak kutas przesuwa sie miedzy palcami. Po chwili puszczam i zamykam oczy, dajac sie ujezdzac jak klacz. Pietro wyzej sluchac wciaz jeki Olgi. Po chwili i one przestaja do mnie docierac. Znów trace poczucie czasu. Otwieram oczy i widze Olke z d**gim chlopakiem. Obaj czerwoni na twarzach. Olga dodatkowo ze sladami na wargach sugerujacych spust w buzi. Kutas chlopaka kolysze sie caly czerwony.
W koncu mój konczy. Wbija sie we mnie kilka razy i wyjmuje. Nagle szybko sie zrywam i wybiegam w poszukiwaniu lazienki. Siadam na sedesie i glosno oddaje “Tobie co kryje w sobie”.
Po kilku minutach wracam, wciaz z pulsujacym tylkiem. Olki i chlopaków nie ma, odglosy z góry sugeruja, ze poszli pod prysznic. Wiec kieruje tam Swoje kroki. Cala trójka siedzi w kabinie prysznicowej. Olga oparta o kabine prysznicowa glosno jeczy gdy wprawne dlonie dokladnie ja myja, ze szczególnym uwzglednieniem piersi i cipy. Kutasy im kolysza sie wyczerpane po ostatnich “zabawach”. To by tlumaczylo czemu w uzycie jest tylko mydlo, prysznic i dlonie. Jak tylko mnie widza od razu wciagaja pod prysznic, staje obok Olki i po chwili jestem pokryta piana a wprawne rece sprawiaja, ze jecze razem z Olka, która po chwili dochodzi. Kilka chwil, ja czuje jak uginaja sie pode mna nogi i wyjekuje swoje dojscie.
Gdy dochodze do siebie, chce zrewanzowac sie chlopakom lodzikiem ale chwilowo nie chca, sa tak wypompowani po ostatnich “akcjach”, ze musze przez chwile odpoczac. A w zasadzie to by jeszcze pospali. W zasadzie sama bym jeszcze pozalegala pod pierzyna. W koncu nawet 7 rano nie ma a mamy sobote.
Wracam do sypialni rodziców, tyle ze tym razem z gospodarzem. Olka lapiac za kutasa, pociagnela swojego partnera z powrotem do pokoju.
Zasypiamy dosc szybko.
Budze sie nagle, przez chwile dochodze do siebie, próbujac sie rozbudzic. Po chwili wiem co mnie obudzilo. Z dolu znowu dochodza glosne ni to jeki, ni to krzyki kuzynki. Albo szczytuje albo znowu ma kutasa w tylku. Spogladam na Swojego partnera, nie spi, tylko czeka celujac we mnie sztywnym juz kutasem.
– Dlugo tak sie drze??
– Z kwadrans. Gotowa na ciag dalszy??
Moja odpowiedzia jest tylko przewrót na brzuch i wypiecie tylka. Wstaje i kleka za mna. Chwile jezdzi palcem po moim kakaowym oczku, wklada w niego palec. Gladko wchodzi.
– Wyrobiona jestes. Nie to co tamta.
– Niedawno zaczela tylkiem robic
– No to jedziemy.
Pokrywa mnie Swoim cialem, czuje tepy ból gdy jednak tylek stawia lekki opór a po chwili przyjemne rozciagniecie tylka. Zaczynam ciezko dyszec w rytm pchniec. Sztywny kutas wchodzi gladko i po sam koniec. Pod nami skrzypi lózko. Z dolu wciaz slychac jeki. Jak na Swój wiek dlugo potrafia posuwac.
Postanawiam troche “poprzedrzezniac” Olke i zaczynam glosno jeczec. DO tego mocno zaciskam tylek aby ciezej wchodzil. Chyba wyczul o co biega i zaczyna bardziej napierac. Teraz dostaje prawdziwy powód do darcia sie, jak sztywny bolec uparcia rozpycha moja dupe mimo ze staram sie go wypychac.
Calkowicie odlatuje w trakcie. Oj bedzie bolec dupa przez najblizsze dni. Ciekawe jak d**ga parka, krzyki nadal slychac, ciekawe jaka pozycja. Pewnie na pieska, ja chyba najbardziej lubi. Nagle krzyki robia sie glosniejsze i intensywniejsze po czym calkiem cichna. pewnie zlal sie. Mój nie ma jeszcze zamiaru, co mi odpowiada. Juz dawno nie zostalam tak wyruchana, abym sie zastanawiala czy nie bede musiala isc do lekarza na zszywanie rozwalonej dupy 🙂
Skrzypniecie drzwi i wchodzi d**ga para, Olka zalana potem i czerwona na buzi, chlopak podobnie, do tego kutas zaczerwieniony od posuwania Olki, wciaz z obciagnietym napletkiem i biala kropla spermy na czubku. Siada, Olka kuca obok z dlonia miedzy posladkami i obserwuja. Olka wyglada na zszokowana tym co widzi. Naprawde, juz dawno nie bylam tak brutalnie i zwierzeco pieprzona analnie.
W koncu z krzykiem konczy we mnie. Chwile pózniej czuje ulge ja wychodzi ze mnie, kutas wciaz mu drga próbujac wyrzucac z siebie sperme, ale nic nie leci. Padam na przemoczona posciel. W dupie czuje tepe pulsowanie. Obok kladzie sie Olka.
– Ja dupa.
– Nie czuje jej.
– Ja wrecz przeciwnie.
– Czas sie zbierac.
– Juz?? Tak fajnie jest.
– d**gi dzien tu siedzimy.
– No dobra.
Wstajemy i idziemy do salonu po ubrania. Olka szybko sie ubiera, zanim ja zaczelam zakladac spodnie ona juz w kurteczce zapina szpilki na nogach.
– Wpadniecie jeszcze??
– Bylyscie zajebiste.
– Wy tez. Na pewno sie zjawie. Tylko dajcie znac jak znowu bedzie chata wolna.
– ja nie obiecuje, nie jestem dajka. – odzywa sie kuzyneczka.
– Od wczora udowadnialas ze jest wrecz przeciwnie.
– Dobra, idziemy.
Klekam i kazdego chlopaka zegnam buziakiem w czubek kutasa. Olga tylko macha reka i wychodzimy.
Jest chlodno wiec szybko odstawiam ja pod dom i sama uciekam.