Trzy Westchnienia
Trzy Westchnienia
Zmyslowym dotykiem warg przymykam Twe oczy, otulajac Cie cieplym dotykiem mojego oddechu.
Usta wyzwalaja czule iskierki namietnosci,zamkniete w glebi Twej cudownej duszy.
Uwalniajac westchnienie spelniajacej sie ekstazy, dlugo wyczekiwanej rozkoszy naszych serc i umyslów.
Delikatnie i powoli nasze drzace i spragnione siebie ciala,pozbywaja sie ubran, by wtulic sie w siebie nagie.
Spragnione swego ciepla, czulosci, namietnosci, zaru naszych pragnien i fantazji.
Lezymy spleceni, wtuleni w siebie, wpatrzeni w blask pozadania naszych lsniacych oczu.
Drzac z podniecenia z radoscia wypelniajaca nasze serca i dusze,
ze spelnia sie to, o czym zawsze marzylismy, ze mozemy okazac sobie ta czulosc i namietnosc o której tak wiele pisalismy, szeptalismy sobie pieszczota naszych dloni wyobrazajac sobie jak to by bylo gdyby…
Teraz to sie spelnia.To nie sen – to rzeczywistosc. Przyspieszone bicie serc, glebokie oddechy.
To wszystko sie laczy, stajac sie jednoscia naszego spotkania, które pragniemy, by nigdy sie nie skonczylo, by trwalo wiecznie.
Ta bliskosc i zar jeszcze mocniej nas rozpala, w powietrzu unosi sie zapach naszych cial,
tak spragnionych siebie, tak spragnionych spelnienia naszych pragnien.
Moja twarda meskosc wtulona w cieplo Twojego rozpalonego ciala, Twe piersi nabrzmiale z twardymi sutkami wtulone w mój tors. Nasze usta zblizaja sie ku sobie, smakuja sie namietnie i czule, przelamujemy wewnetrzne opory zatracajac sie w sobie, pragnac byc, pragnac trwac, pragnac oddac kazda czastke siebie.
Bysmy w koncu poczuli to laczace nas pragnienie.
Zmyslowy dotyk pocalunków sprawia, ze wtulamy sie w siebie jeszcze bardziej,l ezac nadzy na lózku.
Nasze dlonie odkrywaja kazdy milimetr naszych cial, które drza od delikatnego dotyku, wolnego poznawania naszych pragnien,które wyjawilismy sobie szeptem, wsród chwil naszych marzen.
Tym bardziej potrafimy odnalezc czule miejsca i sprawiamy, ze rozkosz dotyku jest jeszcze wieksza.
Usta przywieraja do siebie w szale namietnych pocalunków, pelnych tesknot, zaufania i oddania.
Iskierki namietnosci rozpalaja nasze zmysly, a ciala zmyslowo ocieraja sie o siebie.
Lezysz na mnie, czuje slodki ciezar Twego seksownego ciala, które tak bardzo mnie podnieca,t ak bardzo mnie rozpala.
Ma meskosc prezy sie pomiedzy Twoimi zgrabnymi, delikatnie rozchylonymi udami, dotykajac muszelki, która jest taka goraca i wilgotna.
Pragne cie calej z kazda sekunda coraz bardziej, pocalunki nie ustaja, trwaja wiecznosc.
Nasze usta nie moga sie nacieszyc tym spotkaniem, jezyki tancza wokól siebie i czule sie pieszcza w naszych ustach.
Zmyslowo naprezam moja meskosc, by w ten delikatny sposób czule dotykala Twojej rózyczki, której wilgoc splywa po prezacym sie czlonku.Ty sprawiasz ze jest taki twardy, taki spragniony dania ci rozkoszy, przezycia naszej ekstazy, najcudowniejszego polaczenia naszych cial, którego tak nie mozemy sie doczekac.
Chcemy by ta chwila trwala jak najdluzej, by nigdy nie minal ten czas.
Prosze bys polozyla sie na brzuszku. Ufnie choc z tesknota w oczach za pocalunkami kladziesz sie a ja przykucam na Twoja zmyslowa pupa, pochylam sie i odgarniam wlosy z Twojego karku.
Gorace wargi muskaja jego skóre a jezyk piesci najczulsze punkciki rozpalajac Twe zmysly.
Kiedy tak pochylam sie twarda meskosc wtula sie pomiedzy Twoje posladki,
lezac na slodkim rowku pomiedzy nimi i kiedy poruszam sie w góre i w dól, oraz na boki calujac Twoja szyje i kark.
On mokry od Twoich soczków muska i ociera sie o goracy rowek w którym slodko lezy.
Wypinasz ku niemu pupe, prezysz ja by czuc go jeszcze bardziej.
Usmiecham sie i caluje Twoje ramiona, splywajac pocalunkami na Twoje plecy.
Muskam je goracymi pocalunkami, wijac sie jezykiem po kregoslupie i pod lopatkami,
wolno splywajac w dól ustami, po twojej delikatnej i cudownie pachnacej skórze.
Zmyslowa pieszczota mój czlonek zsuwa sie nizej, prawie dotykajac Twojej wilgotnej rozkoszy.
Ocieram jego nabrzmiala glówka o delikatne plateczki wilgotnej muszelki, czule je rozchylajac muskajac twarda meskoscia.
Usta pieszcza twoje biodra,i zaglebienia tuz nad pupa,które pieszcze swym jezykiem.
Wijac sie schodze na prezace sie i napiete posladki,które zwilzam dlugimi i namietnymi liznieciami.
goracymi pocalunkami smakujac Twoje cialo milimetr po milimetrze.
Rozkoszujac sie smakiem, cieplem, dotykiem ciebie calej. Zmyslowymi liznieciami wije sie po rowku miedzy posladkami, które czule zaciskam i rozchylam masujac je moimi dlonmi. Palce obrysowuja biodra jezyk wije sie po udach tuz przy wilgotnej waginie, która ukazuje sie moim oczom spomiedzy rozchylonych ud.
Jest taka piekna, taka cudowna, ze nie potrafie sie oprzec zanurzajac pomiedzy jej plateczki mój jezyk.
Smakuje cie, Twojej pysznej rozkoszy, Twojego cudownego podniecenia, wsluchany w ciche westchnienia, które dodatkowo mnie rozpalaja.
Czuje jak ploniesz.Ciesze sie, ze moge ci pokazac, jak jestes dla mnie wazna, jak bardzo cudowna i wyjatkowa.
Jezyk piesci uda a pocalunki splywaja na lydki, az po kosteczki Twoich stóp, które ujmuje w dlonie, by je calowac, by wic sie jezykiem pomiedzy paluszkami, które sse jeden po d**gim.
Patrzac w Twoje plonace z pozadania oczy, kiedy odwracasz sie na plecy. Jestes taka piekna, taka zmyslowa,taka podniecajaca, taka seksowna. Bardzo cie pragne.!
Rozpoczynam pocalunkami podróz w góre Twojego zmyslowego ciala,pnac sie po zgrabnych nózkach.
Mijam kolana goracymi pocalunkami, sune jezykiem po udach, które tak cudownie rozchylasz, robiac dla mnie miejsce pomiedzy nimi, a plateczki Twojej rozkoszy rozchylaja sie dla mnie, kuszac i zapraszajac.
Mój goracy oddech coraz wyzej sunie po Twoich udach, które muskam wilgotnym jezykiem.
wijac sie nim coraz wyzej i wyzej, az delikatne pocalunki, obsypuja Twój rozkoszny trójkacik, a jezyk wije sie po nim, muskajac czule krawedz twojej muszelki. Scalowuje namietnie Twoje soczki, smakuje ich, rozkoszuje sie nimi zlizujac je.
Jezyk otula rozkoszny guziczek i namietnie go piesci.Wzdychasz glosno z rozkoszy.
Moje dlonie pieszcza nabrzmiale piersi,palce ocieraja sie o twarde sutki.
Jezyk wije sie dookola guziczka, dotykajac go raz po raz,masujac go, pieszczac, wijac sie wokól niego,coraz szybciej i szybciej, by doprowadzic Cie do szalenstwa na skraj ekstazy.
Gdy Twoje uda oplataja moja glowe w cudownym uscisku namietnosci,
Twe palce wplataja sie w moje wlosy, a cialo drzy w oczekiwaniu na nadchodzaca fale orgazmu.
Mój jezyk wsuwa sie w Ciebie gleboko wolnymi ruchami masujac Twoje rozpalone wnetrze.
Cudowne drzenie oznajmia mi, ze ulatujesz ku ekstazie, zlizuje ja i scalowuje delikatnie.
Uspokajam to wspaniale drzenie czulymi musnieciami ust, które powoli suna w góre na Twój brzuch.
Jezyk zanurza sie w rozpalonym pepuszku, który pieszcze.
Sune coraz wyzej,b y wilgotnym jezykiem obrysowac nabrzmiale piersi.
Gorace pocalunki obsypuja ich skóre, a jezyk piesci je zmyslowymi liznieciami.
które zataczaja kóleczek wokól naprezonych sutków. Obejmuje je ustami, obsypuje namietnymi pocalunkami i sse czule.
slyszac kolejne cudowne westchnienia z Twoich slodkich ust.
Meskoscia dotykam uda nabrzmiala glówka dotykajac wilgotnej muszelki.
caluje namietni piersi pieszcze je jezykiem lize masuje……..
Pocalunkami przechodzac na szyje, która odchylasz spragniona pieszczot.
Jezyk czule ja muska, a usta pieszcza kazdy skrawek rozpalonej skóry.
Czuje Twoja dlon, która dotyka mojej nabrzmialej meskosci, czule ja masujesz i zaglebiasz jego glówke w swojej wilgotnej muszelce.
Ruchami pelnymi delikatnosci zanurzam go w Tobie coraz glebiej i glebiej, az caly wsuwa sie w ciebie.
Patrzac w twoje piekne oczy zastygam w bezruchu, pragnac czuc Cie tak zawsze.
Glaszczesz moje posladki, oplatasz mnie swoimi nogami, a ja naprezajac miesnie meskosci masuje Twoje rozpalone wnetrze,by zaczac delikatnie ocierac sie nim o wilgotne scianki Twojej muszelki.
Poruszam sie zmyslowo w Tobie, czulymi pchnieciami.
Nasze spocone ciala, rozpalone do czerwonosci tula sie do siebie.
Torsem ocieram sie o nabrzmiale piersi, tak cudownie naprezone, prezace sie ku mnie.
Ruchy naszych cial sa coraz bardziej namietne, coraz goretsze.
Poruszamy sie w spólnym rytmie potegujac nasze doznania.
Nie hamujemy sie przed spelnieniem naszych pragnien, naszych stesknionych rozkoszy fantazji i marzen.
Glosno jeczymy, laczac sie w cudownych odczuwaniu rozkoszy.
Wbijasz paznokcie w moje posladki, wkladasz paluszek do mojej pupy, pragnac bym mocniej i glebiej wchodzil w Ciebie.
Poruszam sie tak jak tego pragniesz,coraz szybciej, coraz namietniej, coraz glebiej.
Tak czule, jak nigdy dotad, dajac Ci wszytko, co tylko dac potrafie.
Jeczymy, wzdychamy, coraz szybciej i szybciej, coraz namietniej, coraz glebiej, coraz czulej,
az ciala i zmysly rozpalone do czerwonosci nie wytrzymuja tej rozkoszy,
Twoja muszelka otula drazac moja pulsujaca meskosc.
Zamykamy usta w namietnym pocalunku, który trwa i trwa.
Zastygamy w bezruchu wspanialego orgazmu, cudownej ekstazy naszych dusz i umyslów,
które lacza sie w jednosc i trwaja od dzis juz na zawsze w sobie.
Wtuleni w siebie ,drzac lezymy bez slowa, bo wiemy, ze nikt nam nie odbierze tego, co wlasnie sie wydarzylo i juz na zawsze odmienilo nasze zycie. Jestesmy pewni, ze to dopiero poczatek,
nadchodzacej – rozkosznej przyszlosci.