JULIA I JA

Toys

JULIA I JA
JULIA I JA

/czyli ostatnia suczka/
Epizod1

Wahalam sie czy w ogóle a jesli tak to w jakiej formie pisac o Julii. Wreszcie zdecydowalam, ze bedzie to cos w rodzaju dzienniczka opisujacego to i owo najciekawsze o niej. Postaram sie zamieszczac go od czasu do czasu w miare wolnych moich chwil. Teraz jestem suka „Supreme” wiec oprócz innych spraw mam tez obowiazki. Ja i Julia jestesmy wlasnoscia Jej Ekscelencji Madame Jowity. Chcecie wiedziec wiecej, kto to jest Julia i dlaczego taki podtytul dowiecie sie czytajac: 1.„MÓJ BARDZO NOWY ROK 2012”oraz 2.„MISTRESS LADY KATRIN PENSJONAT DLA SUK” i 3.„SUCZKA JEJ EKSCELENCJI”. Najlepiej w kolejnosci jak ponumerowalam. Zapraszam do lektury. Julia nie jest dziewczyna i nie jest chlopcem. Czym lub kim jest dowiecie sie czytajac wspomniane tytuly. Julia odmienila mój swiat a wlasciwie nasz swiat, bo swój tez jednoczesnie. Jej i mój swiat stal sie jednym, naszym. Dala mi szczescie? Zdecydowanie tak i radosc. Ja i ona zasluzylismy sobie na to przechodzac dluga trudna, szczególnie dla mnie, walke o utrzymanie sie razem. Nie dosc, ze wygralam batalie o Julie to jeszcze, niejako przy okazji, obie znalazlysmy opieke. I to kogo. Nigdy nie przyszloby mi do glowy to co nas spotkalo. Poznalysmy Jej Ekscelencje Madame Jowite, której suczkami teraz jestesmy oraz zyskalysmy przyjazn Mistress Lady Katrin.
Z Julia jestem od 20 grudnia 2011. Jest nieziemskim zjawiskiem. Sliczna, blond istota o ksztaltnej figurze, cudnym ciele, wielkich sztywnych cyckach i szerokich biodrach z mocnymi udami i wypieta dupcia. Jest biegajacym, niesfornym seksem. Caly czas podniecona, zywiolowa. Ustawicznie prowokuje do seksu. Ten jej kutas-lechtaczka bordowy, jakby bez skóry prawie zawsze sztywny, zwlaszcza na mój widok, niesamowity, ze nie wspomne o wielokrotnych obfitych wytryskach samoistnych. Gdzie ona miesci i skad u niej tyle soczku-spermy, nie mam pojecia. Ucze Moja suczke seksu w róznych sytuacjach z ludzmi róznej plci i nie tylko , no wiecie. Staram sie poskromic nieco jej zywiolowosc. Nauczyc ja panowania nad soba. Zaraz, zaraz, pewnie niektórzy z was powiedza, ze jest chora na te modne ADHD i inne nadpobudliwosci seksualne, ze powinna sie leczyc. Bzdura, ludzie lubia szufladkowac wszystko. A jak cos odbiega od glupawych tzw. norm, ich norm to jest chore i trzeba to zwalczac. A moze to oni sa chorzy? Co, nie do pomyslenia idea, prawda? No ale nazad. Julia przypomina moja mlodosc. Najgorsze dla niej, gdy kaze siedziec w jednym miejscu w pozycji grzecznej suczki, bez poruszenia. Na samym poczatku naszej znajomosci juz po pieciu minutach zaczynala sie wiercic. Bardzo nie lubi miec zalozone majtki, dlatego wszelkie cwiczenia z ulozenia suczki odbywa w majtkach. Poza tym pozwalam byc jej nago lub w staniczku i ponczoszkach. Ma to i inna jeszcze zalete. Latwy dostep do dupci i cycków. Teraz mniej, ale w poczatkowym okresie stosowalam kary cielesne i psychiczne. Gdy poznalam Julie miala kilka przyrzadów i zabawek. Teraz wyposazylysmy bogato we wszystko co trzeba jedna z szaf. Nawet wykonalam na zamówienie, wg wzoru z Internetu, regulowana laweczke i „konika” do karania jej. Bardzo mi jej szkoda, gdy musi byc ukarana. Nie moge jednak pokazac tego po sobie i musze byc stanowcza. Nalozona kara musi byc jak najszybciej wykonana. Tylko wtedy, gdy suczka wie o nieodwolalnosci i nieuchronnosci kary, taka kara spelnia swoja wychowawcza role. Nigdy nie karze ja dla swojej przyjemnosci i zabawy. Staram sie tez oszczedzac o ile to mozliwe jej cialo. Dlatego zwykle stosuje chloste dupci. Przy wiekszej karze chlostane sa cycki lub uda. Gdy nakazuje kare idzie do kata z przyrzadami, rozbiera sie do naga. Staje przy podniesionej laweczce wkladajac kutas-lechtaczke i cycki w otwory ku temu przeznaczone. Nastepnie ja zakrecam obejmy od dolu na kutasku i cyckach. Po dziesieciu minutach. Gdy wszystko jest twarde. Ustawiam laweczke odpowiednio do rodzaju kary i chloszcze dupcie, lub uda albo cycki czy uzywam przyrzady do kary na kutasku-lechtaczce. Najgorsza kara jest kara na kutasku. Stosuje ja w bardzo wyjatkowych wypadkach. Zanim pojechalam do Pensjonatu Mistress Lady Katrin za kare (odcierpienie) swojej niesfornosci wzgledem niej , co opisalam we wspomnieniach z pensjonatu dla suk, udalo mi sie utemperowac i ulozyc znacznie Julie. Stala sie juz spokojna, no prawie, w miare sunia. Z d**giej strony nie pragne, aby byla za bardzo uwazajaca. Jej niesfornosc jest jedna z jej zalet seksualnych. Nikt nie lubi ruchac slabo reagujacej suczki. Mam racje? O, na pewno! Julia jest niezwykle pojetna nauczyla sie szybko i zrozumiala na czym polega sztuka obciagania kutasków i techniki „glebokiego gardla”, „Wibrujacego przelyku” czy „Waskiego gardla”. Nie mylcie tego z ruchaniem suni przez wsadzanie kutasa gleboko w jej gardlo. Chociaz to jest jeden z elementów wspomnianych technik. O nie nie opisze ich. Musicie mnie zaprosic na seks. Dwa razy w tygodniu Julia ma praktyczne zajecia z chlopcami i z dziewczetami. Tak na co dzien praktykuje ze mna uprawiajac seks i nie tylko. CDN +

JULIA I JA
/czyli ostatnia suczka/
Epizod 2

Wracajac na chwile do tego co bylo opowiem Wam jak Julia zareagowala na mój powrót z Pensjonatu-Instytutu dla Suk Mistress Katrin. Napisalam tam, ze na koniec Mistress pozwolila mi porozmawiac telefonicznie z Julia. Gdy podniosla sluchawke uslyszalam jej niski glos – „Julia slucha ciebie, witaj”. To byla jedna z jej formulek telefonicznych. – Witaj Moja cudna rozrabiako. – powiedzialam cieplo. Tak ja czesto nazywalam. Zapadla cisza, slyszalam narastajacy oddech a potem – Iiiiiiii! – pisk i jakies inne dzwieki. – Lucja, Lucja Moja Paniiiiii. – szczebiotala w kólko nie dajac dojsc mi do glosu. – Tak, to ja, suczko. No dobrze juz, postaraj sie nie szalec. Uspokój i stój w miejscu bo upuscisz sluchawke. – mówilam. Uslyszalam charakterystyczne sapanie a po chwili zawstydzony, cichy glos: – Posikalam sie i tlysnelaaaamm. Tak Moja sunia zareagowala na sam mój glos. Zawsze jak sie piesci to nie wymawia „r”. – Eee, tak duza sunia a taka mala. – zazartowalam. – Ale wiesz, ze to nie moja wina. Tak zawsze robie przeciez, gdy Ciebie Lucjo slysze lub widze. Jestem mala suczka, Twoja. A male suczki maja maly pecherz i musza czesto robic siusiu, plawda? – powiedziala pieszczotliwie jak zawsze, gdy jej sie zdarzalo to. – Tak wiem Julio. Jestes cudowna. Wiesz jak lubie pic twój soczek, tak mi go tu brakuje, chociaz spermy mialam mnóstwo na co dzien tutaj. – odpowiedzialam radosnie. Taka juz jest ta Moja sunia Julia. Te jej siusianie i tryskanie z podniecenia jest bardzo seksowne ale czasem niezreczne w pewnych sytuacjach. Pracuje z nia nad kontrola tego ale nie poprzez eliminacje tak jak to bylo ze mna, gdzie zlikwidowano mi wzwody za pomoca pradu. Staram sie wyksztalcic w niej pewne odruchy na okreslone moje slowa. Najlepiej mi jednak idzie z pewnym gestem, który wywoluje u niej staly wzwód jakby blokujac odplyw krwi z kutaska-lechtaczki. Chociaz czesto nie musze go stosowac, gdyz sunia ma permanentna stójke jak tylko mnie zobaczy i jest w poblizu, ale w trakcie praktyki z innymi bardzo sie to przydaje. Troche to skomplikowane ale powoli daje rezultaty. Powiedzialam jej kiedy wracam. Przyrzekla byc na lotnisku. Jak tylko przebrnelam przez wszystkie bramki po przylocie i wyszlam na hale przylotów z miejsca ja zobaczylam. Wyrózniala sie znacznie sposród czekajacych. Cudowna blond suczka w dopasowanej sukience, do polowy mocnych ud. Na wysokich szpilkach, w obrozy co jej podarowalam. Wielkie cycki sterczaly poziomo odsloniete glebokim dekoltem. No i te jej wlosy, geste, grube okalajace sliczna buzie i spadajace kaskada lsniacych loków na plecy, ramiona i cycki. Nie byla specjalnie wystrojona ale tak jak zwykle na co dzien a mimo to ludzie zerkali na nia ukradkiem a niektórzy wprost bez ukrywania. W reku miala czerwony badylek. Róze. Gdy tylko pojawilam sie w drzwiach natychmiast w podskokach i piskach czyniac wielkie zamieszanie ale nic sobie z tego nie robiac absolutnie, rzucila sie w moja strone. Ukleknela i przytulila sie do moich nóg. To wywolalo pewne poruszenie i komentarze. Popatrzylam na nia, poglaskalam po glowie i podnoszac palcem jej podbródek powiedzialam: – Pozwalam ci suczko wstac. Natychmiast podskoczyla jak sprezyna i stanela przede mna w pozycji grzecznej suczki, tak jak ja uczylam. Prawie wszyscy gapili sie na nas. Pocalowalam ja w czolo. Wsiedlismy do autobusu 175 jadacego do centrum. Julia siedziala przy mnie przytulona i szczebiotala opowiadajac jak bardzo tesknila za mna, ze wykonywala skrupulatnie wszystkie nakazane cwiczenia, które zalecilam jej przed wyjazdem. Mówila, ze bylo jej ciezko bez codziennego seksu. Biedactwo zyla jak zakonnica, dwa razy w tygodniu, tak jak pozwolilam, dawala dupci do ruchania i co d**gi dzien jak nie wytrzymywala to obciagala kutaski dla wprawy ale dupci nie dawala. Wierze jej. Do odjazdu autobusu mielismy jeszcze troche czasu wiec poszlismy cos zjesc. Julia wyciagnela z torby termos i odkrecila korek mówiac: – Grzeczna suczka przywiozla cos dla swojej Pani, nazbieralam i nalala do stojacej szklanki bialy gesty plyn. Popatrzylam na nia i cicho powiedzialam: – Suczko, przywiozlas mi swój soczek, cudownie, bardzo za nim tesknilam. Dziekuje ci skarbie. Wypilam duszkiem wszystka sperme. Byla cudowna w smaku. Jak zawsze slodka z nuta slonego. Potem jeszcze d**ga porcje. – Czy moge wyjsc do ubikacji. – spytala. Pozwolilam jej. Wstala a ja zauwazylam spore wybrzuszenie sukienki z przodu. Kutasek-lechtaczka sterczal. Porwala termos nim sie spostrzeglam i pobiegla. Ach ta Julia, pomyslalam, patrzac za podskakujaca sunia i blyskajaca biala dupcia odslaniana przez fruwajaca sukienke. Domyslilam sie po co je termos w ubikacji. Poleciala go napelnic swoim soczkiem, szelmutka. Cudownie. Cala droge powrotna z Warszawy do Olsztyna byla tak podniecona, ze nie mogla spokojnie siedziec. Ciagle przytulala sie do mnie a ja ja calowalam dyskretnie. Pasazerowie pewnie pomysleli, ze jada dwie lesbijki, ale to mnie nie interesowalo. Byla tak podniecona, ze czesto chodzila do toalety zabierajac termos, wiec ulubionego napoju mi nie brakowalo. Za któryms razem wrócila i pokazala mi majtki w reku. Lobuziak, miala gola dupcie tak jak uwielbiala. Pasazerowie najblizsi juz sie nami przestali interesowac i ogarnelo ich znuzenie wiec drzemali. Po któryms powrocie z ubikacji zamienilysmy sie miejscami, teraz ona siedzial od okna z mojej lewej strony a ja z brzegu. Czesc pasazerów wysiadla po drodze a i nie bylo tloku w autobusie, tak ze dookola nas, z boku, z tylu i z przodu zrobilo sie pusto. Suczka przytulila sie do mnie. Ja objelam ja lewa reka, sadowiac sie nieco bokiem. – Julio, rozszerz troche nózki. – powiedzialam jej na ucho. – Pomasujesz? – spytala cicho. – Tak, zlotko, pomasuje. – szepnelam. Rozchylila poslusznie nózki na tyle ile mogla w ciasnocie foteli. Dyskretnie wsadzilam prawa reke pod jej spódniczke i namacalam mojego kochanego kutaska. Jakiz on byl sztywny i goracy, az parzyl. Wyjelam dlon. Julia polala mi na nia oliwke, która zawsze miala ze soba, wsadzilam ponownie reke i obejmujac delikatnie narzad powolutku przesuwalam od brzuszka do konca. Prowadzac dlon od brzuszka na zewnatrz stosowalam luzny chwyt a wracajac od czubka do brzuszka robilam palcem wskazujacym i kciukiem ciasne kólko przez które przepychalam jej dziwny kutas. Czulam ja napreza sie, pulsuje. Julia nie ma glówki tak jak na prawdziwym kutasku a i napletka tez nie ma. Caly ten narzad, ni to kutasek ni to lechtaczka jest niezwykle unerwiony, prawie na calej dlugosci. Jest bardzo zylasty. Masowalam powolutku a gdy sunia wykonywala znane mi ruchy, przestawalam i po uspokojeniu jej, dalej masowalam. Byla juz nauczona przeze mnie jak zachowac sie w takiej sytuacji, wiele razy trenowalysmy te cwiczenie na miescie. Seks w publicznych miejscach dzialal na nia niezwykle pobudzajaco. Tak jak i na mnie. – Podstaw termosik skarbie. – szepnelam. Wsadzila kutaska do srodka i wtedy juz pomasowalam ja do konca, troche ja zatrzeslo przy wytrysku ale nikt nie zwrócil uwagi. Po masazu robilysmy przerwe, ale jej kutasek sterczal ciagle tak samo. Gdy Julia zaczynala lasic sie do mnie w charakterystyczny sposób wiedzialam o co jej chodzi. – Chcesz masazyk znowu? – pytalam udajac, ze nie wiem o co chodzi. – Tak, plosze baldzo. – pieszczac sie i rumieniac wstydliwie odpowiadala i rozchylala nózki. Poniewaz bylysmy dosyc dobrze zasloniete fotelami, unosilam jej spódniczke wysoko odslaniajac biale uda w ponczoszkach podtrzymywanych rózowym pasem i lono. Jej cudowny narzad sterczal skosnie w góre. Bordowy, zylasty, gruby u nasady i zwezajacy sie mocno na koncu. Dlugi. Na skosnym nieco czubku ma otworek którym robi siusiu i daje soczek. Drgal on rytmicznie. Bralam go znowu naoliwiona dlonia i masowalam stosujac rózna technike. Uwielbiam patrzec jak szparka pod tym kutaskiem zaczyna ziac ukazujac rózowo- fioletowe wnetrze. Takich masazy w trakcie drogi miala cztery. Pod koniec podrózy dalam jej odpoczac. Zasnela wtulona we mnie. Dojechalysmy do Olsztyna – termos byl pusty a ja i ona zadowolone. Julia ciut wymeczona. Z dworca pojechalysmy do jej domu. Najpierw wpadlysmy do lazienki, gdzie baraszkowalysmy na golaska. Mylysmy sie nawzajem i robilysmy lewatywy. Juli kutasek drgal sztywny, ja wzielam pigulki i mój maly tez sie podniósl. Julia zdobyla gdzies zastrzyki i zrobila mi dwa dodatkowo w kutaska. Mialam wrazenie, ze zaraz mnie on peknie. Julia piszczala z zachwytu patrzac na niego. Stal az do nastepnego dnia! Miedzy lewatywami dawalismy sobie dupci nawzajem, w róznych pozach. Uwielbiam jak Julia dosiada mnie konno, wtedy widac cale piekno i seks jej ciala w ruchu. Dodatkowo obciagalysmy sobie kutaski nawzajem a ja lizalam jej szparke az krzyczala piskliwie i smiesznie. Czysciutkie, zadyszane, rumiane od seksu siadlysmy do kolacji. Zamiast herbaty pilam soczek Juli, który przygotowala mi. Potem w lózku dawalam jej dupci, tak byla nienasycona. Wreszcie padla zmeczona i szczesliwa, co bylo widac wyraznie. Przytulila sie do mnie, usmiechnela, pocalowalam ja w usta mówiac: – Dobranoc suczko. – Dobranoc, Lucjo. Odparla cicho wtulajac nosek w mój cycuszek. Sapnela i juz jej nie bylo. Ot zdrowy sen zdrowej suczki. W nocy kilka razy zaczynala sie krecic i stekac , wykonujac ruchy tzw. ”frykcyjne”. Wtedy odwracalam sie dupcia do niej, podciagalam uda i rozchylalam posladki jednoczesnie nakierowujac jej sztywnego kutaska w moja szparke. Jak zwykle ona nawet nie otwierala oczu i nie rozbudzala sie calkowicie. Gdy poczula koncem kutaska cieplo mojej dupci juz byla w srodku. Powoli sennie zaczynala ruchanko mnie. Usmiechala sie milo i stekala radosnie. Cieply soczek uderzal w moja dupcie wewnatrz, wtedy przywierala mocniej na chwile. Potem szeptala: – Dziekuje. I szukala po omacku mojego cyca, aby sie wtulic. Odwracalam sie do niej przodem dajac cyca. Spala dalej. Tak wlasnie juz jest Moja suczka Julia, taka duza a taka mala. Nazywam ja pieszczotliwie JULI, co jej bardzo sie podoba. Przylepka. CDN. +

JULIA I JA
/czyli ostatnia suczka/
Epizod 3

Rano zanim wstalysmy wyruchala mnie dwa razy a ja ja raz. Mój kutasek powoli opadal. Po porannej kapieli i lewatywach, wpoilam w nia koniecznosc robienia lewatyw rano i wieczorem, jest suczka u musi dbac o siebie, uparla sie, ze bedzie chodzic na golasa. Ja bylam w szlafroczku. Lubilam patrzec na nia naga, jak wszystko na niej zyje swoim, jakby niezaleznym zyciem. Okien nigdy nie zaslaniamy, czy to w dzien czy wieczorem. Mozna podgladac. Wiem, ze mamy kilku widzów. Mala cwaniara potrafila nago stac na balkonie nie przejmujac sie ludzmi. Z reszta takie piekno nie moze nikogo normalnego bulwersowac. Nierzadko slyszac gwizdy i okrzyki z dolu wolam: – Julio, uspokój sie i choc do pokoju. Juz starczy tego pokazu. Czasami w podnieceniu nie reaguje i rozmawia z chlopakami na dole, wtedy groze jej kara na co reaguje natychmiast, wiedzac, ze nie zartuje. Wraca do pokoju i bec laduje na moich kolanach, jesli siedze w fotelu, caluje mnie i przeprasza. – To takie podniecajace, fajne. A chlopaki sa ekstra. – mówi pieszczotliwie. – Tak, sa ekstra, powiedzmy ale nie mozesz sunio robic takie pokazy bo ktos doniesie na policje i bedzie klopot. Pamietaj. – mówilam. – Suczka bedzie juz grzeczna i bedzie pamietac. Postara sie. – dodawala na koniec. Akurat, chcialabym uwierzyc. Do nastepnego razu. – Czy dostane lanie w dupcie? – pytala cicho. – Hm, nalezy ci sie bardzo, ale mysle, ze tym razem zrezygnujemy z tego. Co ty na to? – odpowiadalam zartem. – Tak, tak, zrezygnujemy, zrezygnujemy, suczka juz grzeczna, baldzo grzeczna. – halasujac skakala naga po pokoju az jej wielkie cycki grozily urwaniem. – No dobrze juz dobrze. Przestan bo ogluchne. – smialam sie. Po sniadaniu przepytalam ja z tego co miala sie nauczyc podczas mojej nieobecnosci tj. z anatomii ludzi i wybranych zwierzat, uklady rozrodcze i plciowe, mozliwosci. Szczególowa budowa, przydatnosc w seksie. Techniki seksualne: obciaganie – metody i rodzaje; – stosunki – tradycyjne, odbytnicze, oralne. Pobudzanie i rozmieszczenie okolic erogennych. Zasady zachowania grzecznej suczki w towarzystwie. To tylko niektóre z zadanych tematów do teoretycznego przyswojenia. Musi miec wiedze teoretyczna by móc praktykowac, co bedziemy robic. Przed nia. A zwlaszcza przede mna dluga, zmudna droga. Tak wtedy myslalam. Lecz teraz, gdy wziela nas sobie Jej Ekscelencja Madame Jowita na wlasnosc, Juli biega na wyklady do „Instytutu Suczek Ekskluzywnych”, ja odrabiam z nia lekcje i sprawdzam. Równiez ucze ja tego co sama umiem, dodatkowo. Jest niezwykle pojetna i zadna takiej wiedzy. Madame Jowita mówila mi, ze Julia bedzie suczka z „najwyzszej pólki” – Zdobedzie tytul „ Suki Ekskluziw” – jak powiedziala. Po przepytaniu jej poszlysmy na spacer do miasta. Na razie pracy szukac nie musialam. To co dostalam od Mistress Katrin to ohoho… A potem juz praca sama mnie znalazla. No ale to nie temat. Jak zwykle w sklepach i na ulicy Julia byla punktem zainteresowania osobników meskich, choc i te zenskie tez patrzyly. Mna sie tez interesowano, nie powiem ze nie. No ale z Julia nie mam szans. Takie zainteresowanie bardzo ja podnieca i z mina niewiniatka, niby przypadkiem, prowokuje dyskretnie. A to nachyli sie na prostych nogach, niby do dolnej pólki, pokazujac sliczne uda w ponczoszkach, zawsze chodzimy w ponczoszkach, az do samej dupci i kawalek dupci. Albo kucajac czy siadajac, niby nieswiadomie, w roztargnieniu rozszerza uda, podciagajac wysoko spódniczke i pokazujac podbrzusze. Staram sie uwazac na to i strofuja ja: Julio uspokój sie, przestan. – mówie i szarpie za smycz. – Co, co? O co chodzi? – odzywa sie robiac niewinna minke. – Juz ty dobrze wiesz o co chodzi, mala. – mówie. – A, to, przeplaszam, jakos samo wyszlo, zagapilam sie. – odpiera. Ach ta suczka Moja! Obeszlysmy Alfe w centrum i inne sklepy siejac ciut zamieszanie wsród ludzi. Potem poszlysmy na lody i wino. W trakcie chodzenia zauwazylam, ze ona jest bardzo pobudzona. Roztargniona. – Tak ci sie chce, suczko. – spytalam cicho. – Tak, bardzo, bardzo. Chce twojej dupci Lucjo. – szepnela czerwieniac sie. Musze wspomniec, ze sunia coraz lepiej reaguje na mój pewien gest, który znosi jej wzwód na jakis czas, wiec nie mialam klopotu z jej kutaskiem w czasie spacerów. Nie trzeba bylo go podwiazywac do brzuszka jak dawniej. Ale to wcale nie znaczylo, ze jak nie miala wzwodu to nie podniecala sie i nie tryskala. Wiedzialam, nie ma rady, musi dostac co chce bo biedactwo rozerwie. Popedzilysmy na przystanek i pojechalysmy na koncowa petle 17-tki na Jakubowo. A tam szybciutko do lasu, mamy takie miejsce. Po drodze znioslam jej blokade wzwodu i kutasek wyskoczyl jak na sprezynie, musiala zdjac majteczki. Pobieglysmy. Na miejscu szybko opuscilam swoje majteczki i zadarlam na plecy sukienke. Widzialam jak biedactwo, drzacymi rekoma wyjmuje oliwke, nakretka gdzies poleciala, pochylilam sie mocno do przodu, lapiac jak najnizej pien drzewa i wypinajac rozwarta dupcie. Jej niecierpliwe dlonie smarowaly moja szparke dookola i w srodku. Butelka z oliwka, niezakrecona padla na ziemie. Wbila sie we mnie jednym ruchem az krzyknelam. Ruchala mocno i umiejetnie, stosujac rózne techniki natarcia, tak jak ja uczylam. Jej mocne uda i lono klaszczac walily w moja napieta dupcie. Stekalam i piszczalam nie baczac na echo. Byla bardzo napalona. Ruchala dlugo. Nie wychodzila z mojej dupki nawet po trzecim wytrysku. Wypompowala wszystko co miala nazbierane. W koncu zasapana i szczesliwa padla na ziemie. Cieklo mi po udach i nogach. Musialam zdjac ponczoszki. Kucnelam nad nia i glaskalam po glowie. – Moja, sunia, Moja, tak bardzo sie chcialo dupci Pani, prawda? – mówilam cicho, lagodnie. – Tak, sunia pragnela i pragnie Pania swoja bardzo, bardzo. Julia jest grzeczna suczka, prawda? – patrzyla mi w oczy. – Tak Julio, jestes grzeczna sliczna suczka. Moja, Moja tylko. – powtarzalam. Potem wymylysmy sie w rzece. Zrobilam jasna mleczna kupke i juz nie cieklo mi ze szparki, ale na wszelki wypadek zalozylam podpaske. Julia juz nie nakladala majtek a jej kutasek pozostawilam sterczacy. Wrócilysmy do domu. Dni uplywaly nam na nauce Juli, na spacerach, seksie i zabawie. Pewnie sie zastanawiacie a czy ona uczy sie czy pracuje a moze nie, bo tylko seks i seks. Suczka ma swoje obowiazki poza byciem sunia i musi je wykonywac jak to w zyciu, ale nie napisze co jak i gdzie. Tak samo jak ja musze pracowac. Choc z d**giej strony, niekoniecznie? Po jakims czasie dostalam wezwanie na stawienie sie u Jej ekscelencji Madame Jowity na audiencji. Ciekawi jestescie jak bylo? To poczytajcie „SUCZKA JEJ EKSCELENCJI”. Bylysmy obie bardzo podniecone tym faktem. Stawilysmy sie tam o czasie. Wrócilysmy, no nie wiem jak opisac ten nasz stan podniecenia, ekstazy, euforii, szalu. Stalysmy sie innymi suczkami. Wszystko sie nagle odmienilo. Nie jestesmy juz bezpanskie suczki!!!! CDN +

JULIA I JA
/czyli ostatnia suczka/
Epizod 4

To bedzie troche z „innej beczki”. Jak wspomnialam w Epizodzie 3 nasza sytuacja diametralnie ulegla zmianie po audiencji u Jej Ekscelencji Madame Jowity. Teraz jestem „Suczka Supreme”, najwyzsza ranga, jesli tak rzec mozna, wsród wszystkich suczek. Julia jest „Sunia Virgin” czyli poczatkujaca a dokladniej dziewica tj. na próbnym okresie trwajacym rok. Dziwny tytul mozna by powiedziec w tym wypadku. Przez rok bedzie nosila ten tytul. Potem po zdaniu egzaminu zaliczajacego zostanie „Sunia Ecole A” czyli sunia uczaca sie na roku 1. I tak kolejno bedzie B, C D. Przed nia cztery lata nauki. Potem egzamin koncowy przed komisja Mistress, Domin pod przewodnictwem Jej Ekscelencji z teorii. Egzamin praktyczny odbedzie w obecnosci tylko Jej Ekscelencji. Przebieg jest filmowany do oceny przez reszte komisji. Chodzi o stworzenie atmosfery intymnej i swobodnej co przy obecnosci wielu osób jest niemozliwe. To tyle co mi wolno napisac. Po zdaniu egzaminu Juli otrzyma tytul „Suni Ekskluzywnej” czyli profesjonalnej suczki mogacej byc zatrudnianej do obslugi przyjec, bankietów i rautów na wyzszym poziomie. Sunia tego stopnia praktycznie moze nie pracowac w normalnym pojeciu. Jak wspomnialam Juli biega w tygodniu na zajecia do „Instytutu Suczek Ekskluzywnych”. Tak, tak jest takie cos i na tym skoncze. Zachlannie jak to ona zglebia wiedze nie tylko z dziedziny seksu, anatomii ludzi i wybranych zwierzat ale i obycia towarzyskiego, oglady i posluszenstwa. Ba uczy sie nawet technik samoobrony! Wiec nie jeden sie moze zdziwic. Instytut przygotowuje suczki do wszystkich rodzajów seksu. Wiecej mi nie wolno. Zgodnie ze swoja ranga tez mam pewne obowiazki do wypelniania nalozone przez jej Ekscelencje. M.in. mam iles tam godzin wykladów w instytucie i zajecia, mozna powiedziec „laboratoryjne”, praktyczne. Juli jest w jednej z grup mlodych suczek w, której prowadze zajecia. W domu ucze ja dodatkowo innych spraw potrzebnych suczce z „wyzszej pólki”. Nigdy nie narzeka, zawsze chetnie sie przyklada, zwlaszcza do praktyki, dlatego czesto u nas sa chlopcy lub dziewczeta. Nasza szafa z pomocami „naukowymi” ostatnio wzbogacila sie o szereg nowych elementów. Czesto przegladamy oferty w Internecie i zamawiamy potrzebne nam rzeczy a takze czasami wymyslamy swoje i zlecamy do wykonania. Ostatnio kupilam, wczoraj rano dostarczyli, Juli dwa przyrzady- penisy. Sa wysokie o róznej srednicy. W zasadzie to sa takie lateksowe slupki do powiekszania szparki w dupce. Im glebiej sie wsadza tym bardziej dupcia jest rozciagana. Sa naprawde grube, dwiema dlonmi sie nie obejmie, niedostepne w zwyklym sklepie. Stawia sie je na rogu stolu lub taboretu i Juli powoli siada. Na razie do 1/3 dlugosci. Dostalismy tez zamówiony wielki i gruby bardzo penis z lateksu koloru czarnego oraz dwustronny kutas gruby, najezony dziwnymi naroslami i zgrubieniami, dlugi ze 180cm. Juli bardzo polubila obie te zabawki. Te do rozpychania dupci mniej. Juz teraz ma rozepchana dupcie, ze mozna wsadzic reke, ale chce aby miala bardziej powiekszona. Poza tym powinna miec taka szpare, która wychodzi calkiem na zewnatrz w postaci wywinietej czerwonej kisci. Pokazalam jej kiedys w sieci takie transki. Poczatkowo widzialam, ze nie bardzo jej przypadlo do gustu, ale po spokojnym wytlumaczeniu w czym rzecz, ze to sie chowa nieuzywane do srodka i tylko w trakcie seksu wypada na zewnatrz oraz ze suczki ekskluzywne musza miec obowiazkowo taki odbyt, a ona dodatkowo musi miec jeszcze powiekszona d**ga szparke pod kutaskiem. – Juli, suczko, jesli nie chcesz trenowac szparek w instytucie to bedziemy cwiczyc w domciu. Musisz zlotko to robic, nie ma innej drogi. – mówilam do niej do mnie w lózku. Uspokoila sie. Pewnie ciekawi co Julia ma z przodu pod brzuszkiem, co? No dobrze. Juz pisalam wam jak wyglada jej przerosnieta lechtaczka w formie duzego kutasa. Pod nim jest jakby pionowe przeciecie w skórze, nie za wielkie. Otaczajaca ta szparke skóra nie przypomina w zaden sposób normalnych warg sromowych nie mówiac juz o braku calkowitym tych d**gich warg. Jest to jakby naciecie o bordowych brzegach. Tworzy ono wejscie do dlugiego bardzo rozciagliwego kanalu pochwy na którego koncu jest zarosnieta macica. Nieco w dole tej cudnej szparki macajac mozna wyraznie wyczuc dwa jadra. Tworza one lekkie wybrzuszenie w dole. Juli Moja sliczna jest Obojna seksualnie. Rzadkosc prawda? Moze sie ruchac we wszystkie szparki na raz. Suczki w instytucie a Juli dodatkowo w domu przechodza cwiczenia fizyczne wszystkich otworków i narzadów polegajace na powiekszaniu ich wymiarów i wypchniecia na wierzch. Nie moge pisac na czym to polega dokladnie. Julia jest bardzo grzeczna suczka ale za tymi cwiczeniami nie przepada, za to ruchala by sie bez ustanku tak jak i ja. Wczoraj, na przyklad, latala po mieszkaniu prawie gola tylko w staniczku i kusej haleczce, ja przygotowalam w tym czasie lateksowy slupek do rozpychania dupci i dmuchany penis do cipki, gdy bylo gotowe zawolalam: – Juli chodz tutaj, pora na cwiczenia. Przyleciala zdyszana popatrzyla i uciekla. – Juli wracaj natychmiast suczko. – zawolalam. Brak reakcji. – Wracaj, slyszysz. – ponownie zawolalam. – Juz lece.- uslyszalam. Minela dluzsza chwila i wchodzi naburmuszona. – A mozemy sie pokochac najpierw. – powiedziala. – Nie. Najpierw cwiczenie a potem zobaczymy. – odparlam. – Ale…- zaczela. – Zadne ale, co to jest, targujesz sie. Zapomnialas kim jestes. Nalezy ci sie kara. Idz do laweczki. Masz byc naga z cyckami w otworach. – rozkazalam spokojnie. Nigdy nie mówilam tego w gniewie. Juli popatrzyla na mnie, wygiela sliczne usteczka w podkówke i w oczach pojawily sie lzy. – Nic ci to nie pomoze, idz do laweczki i przygotuj sie. Jak bedziesz gotowa to zwolaj. – powiedzialam cicho. Julia poszla. Widzialam jak zdejmuje rózowy staniczek i haleczke, najpierw przeklada przez otworek dolny kutaska a potem przepycha kolejno cycki przez otwory w górze. Rece splotla za plecami i mocno przylgnela do laweczki. – Juz jestem gotowa. – uslyszalam posluszny glos. Cóz, wychlostalam jej cycki kolejno mocno. Byly w pregach az, biedna, krzyczala bardzo. Potem kleczac przepraszala i obiecala poprawe. Juz nie marudzila wypiela dupcie do smarowania i powoli wedlug moich polecen opadala dupcia na przyrzad. Potem nadmuchalam kutasa w jej cipce z przodu. Tak siedziala i wykonywala przysiady. W nagrode wzielam do buzi jej sztywny kutasek i zastosowalam technike „ciasnego przelyku” co uwielbia bardzo. Ciagnelam przez caly czas trwania cwiczenia. Juli co jakis czas puszczala soczek. Dostawala orgazmy odbytnicze i normalne. Piersi i góra ramion byly rumiane z podniecenia. Piszczala juz radosnie. Jak to ona szybko zapominala o karze a co za tym idzie o obietnicy poprawy. Cóz tak juz jest, mloda, radosna, frywolna trzpiotka. I taka ja lubie i przepadaja inni co ja spotkali. Wieczorem siedzialysmy i ogladalysmy jakies bzdety w telewizji. Znowu kaczor cos tam nawywijal ale my mam to wszystko i ten caly… w glebokim szacunku. Siedzialysmy to tak ogólnie powiedziane. Ja owszem siedzialam ale Julia umoscila sie swoim zwyczajem na moich udach i mruczala zadowolona. Po pewnym czasie szepnela mi na ucho: – Sunia chce kilka duzych lewatyw przed spaniem. Popatrzylam na nia i spytalam: – Do czego ci potrzebne? – A tak sobie. – odparla robiac smieszna mine. – Tak sobie, co? Czyzby? – droczylam sie z nia. – Tak , tak sobie, tylko. – mówila przymilnie patrzac mi w oczy. – No, moze i uwierze ci. A moze i ja mam tez miec takie lewatywy? – spytalam zagladajac jej w oczy. – Nnnnoo tez. – odparla cicho. – Ach ty cwaniaro. Tak bardzo chcesz? – spytalam wiedzac juz do czego zmierza. Nie robila to pierwszy raz. – Tak, suczka pragnie baldzo, baldzo. – pisnela przytulajac sie mocno. – No to niech , suczka pedzi do lazienki i przygotuje co trzeba. Nim skonczylam juz zobaczylam jej szeroka biala dupcie znikajaca w drzwiach pokoju. Po chwili slyszalam szum wody, mieszanie receptury i jej radosne popiskiwania. – Juz gotowe. – zawolala. Podnioslam sie i poszlam, po drodze zrzucajac przezroczysty szlafroczek. Byc moze ponizszy opis seksu z Julia bedzie niektórym z was wydawal sie za dlugi i szczególowy, ale wiem ze takich bedzie niewielu. Z d**giej strony tak samo nie wielu z was kocha sie w taki sposób. Moze to wam sie spodoba i wypróbujecie? Na stojaku wisial juz gotowy wielki gumowy zbiornik z podlaczeniem na dwa stanowiska (dupcie) jednoczesnie. Wzajemnie wprowadzilysmy sobie czerwone, grube cewniki weterynaryjne gleboko w kiszke i lezac piescilysmy sie i masowaly puchnace brzuszki przyjmujac lewatywe. I tak ze trzy razy. Bylysmy czyste. Ja lezalam gola w lózku, jak zwykle przed ta zabawa niezwykle podniecona, a Julia sprzatala lazienke. Po chwili weszla niosac w reku zestaw dwóch dlugich, wielki, grubasnych, kutasów przypinanych do podbrzusza i wspomniany uprzednio kutas dwustronny o pofaldowanej i najezonej powierzchni oraz butle oliwki. Poniewaz Juli ma dwie szparki wiec na zamówienie wykonano nam zestaw dwóch kutasów lateksowych. Polaczone jeden nad d**gim w pewnej wymierzonej odleglosci na mocnym stelazu zapinanym pasami do moich bioder. W jeden kutas jest wsadzany mój maly kutasek. Pozwala to na jednoczesne ruchanie obu szparek Juli. Dodatkowo ten co rucha cipke z przodu jest nadmuchiwany. Sunia szaleje za tymi zabawkami. Jak je pierwszy raz zobaczyla to o malo nie wyskoczyla ze skóry. Musialam natychmiast rzucic wszystko i zabawic sie z nia. Od tamtej pory co najmniej dwa razy na tydzien szalejemy na Maksa. No ale wróc. Byla cala w skowronkach, az zaciskala silnie uda z podniecenia. Szybko odrzucilam kolderke i naga kleknelam na dywaniku przy lózku. Julia polozyla kutasy na stoliku, sluzacym nam do ukladania przyrzadów i zabawek potrzebnych w seksie, i ustawila go przy lózku. Stanela tak, abym miala jej sztywnego kutasa przed twarza. W czasie gdy ona smarowala oliwka przyrzady ja stosujac technike „wibrujacego gardla” ssalam jej palke z radosci mruczac. Co chwila Juli puszczala sperme, która lykalam zachlannie. Nastepnie przy pomocy dlugiego cewnika i gumowej gruszki wstrzyknelysmy sobie nawzajem oliwke do jelita i dupci. Najpierw kochalysmy sie tradycyjnie pieszczac i calujac. Jej grube, czarne dlugie suty sterczaly sztywno ssane przeze mnie. Julia puszczala z sutek zóltawy plyn, który zlizywalam lapczywie. Nie pamietam czy pisalam wam, ze Julia ma dlugie bardzo i grube sutki, koloru czarnego, prawie zawsze sztywne. Umieszczone sa one w srodku bordowych aureoli tak duzych, ze obejmujacych prawie czwarta czesc powierzchni cycka. Gdy juz bylysmy tak napalone, ze Juli co chwila miala orgazm, ulozylam ja na wznak z roztwartymi udami i powoli zaglebialam jeden koniec dwustronnego kutasa w jej dupcie a nastepnie w kiszke. Robilam to powoli ruchem posuwisto-zwrotnym. Juli zawsze dostaje spazmów w tym momencie. Placze, piszczy, krzyczy w trakcie ruchania wsadzania. Cale pysznie sliczne prezy i wygina. Kutas jest kupiony z katalogu na zamówienie i ma dlugosc 180cm, w sklepie takich nie ma. W polowie dlugosci ma kolnierz, ale mozna go przesunac lub zdejmowac. Juli zawsze oszukuje tak aby jej czesc w dupce byla dluzsza niz moja. Mysli, ze tego nie dostrzegam. Ja zgadzam sie po cichu na to widzac jaka ekstaze jej daje gleboka penetracja kiszki. Nie raz jest tak, ze ja mam w sobie tylko 60-70 cm a ona reszte. Po wsadzeniu w nia jej czesci, caly czas wykonuje wolne i szybkie ruchy frykcyjne doprowadzajac ja do ekstazy. Pieszcza jej cialo calujac i ssac sutki i kutaska. Sam podniecam sie coraz bardziej. – A ty, a ty? – szepce Juli. Podsuwam rozwarta dupcie w jej strone i wprowadzam sobie d**ga strone tego kutasa. Lezymy chwilke w bezruchu, dupcia przycisnieta do dupci w pozycji lesbijskiej. Powoli zaczynamy ruchy biodrami. Od wolnych do szybszych w miare narastania podniecenia. Pod koniec, gdy praktycznie krzyczymy obie nasze ruchanie sie nabiera szalonego tempa. Czuje jak moje dupcia i kiszka jest szorowana przez wypustki i narosla tego weza. Prawie jednoczesnie dostajemy orgazmów odbytniczych. Nasze ruchy osiagaja szczyt szalenstwa, nic sie nie liczy tylko jeszcze, jeszcze, mocno, mocno wrzeszczymy razem. Jest glosno w sypialni, bardzo glosno. Fale orgazmu potwornie zaciskaja w cudowny sposób cale cialo, przewalajac sie fala od czubka glowy do piet i powrotem. Potrafimy z Julia utrzymac orgazm odbytniczy 5 do 7 minut. Potem wykonczone, mokre, rumiane, zdyszane lezymy bez sil dupcia przy dupci z kutasem w srodku. Powoli dochodzimy do siebie i swiadomosci. Nie wyjmujac kutaska z naszych dupci zmieniamy pozycje na pieska naprzeciw siebie dupciami i powtarzamy seks. Nasze dupcie plaskaja przy zderzeniu az milo. Zaczynamy tak. Suczka stoi nieruchomo, ja zaczynam posuwac dupcie poziomo, stekamy coraz glosniej. Ona nie rusza sie nadal, ja zaczynam wirowac dupcia w prawo i w lewo. Po jakims czasie sunia posuwa dupcia poziomo a ja wiruje swoja. W koncu i ona zaczyna krecic dupcie raz zgodnie ze mna raz przeciwnie. Czuje jak oblewa mi nogi sperma, krzyczy coraz mocniej, ja tez. Nasze ruchy poczatkowo zgrane staja sie chaotyczne i przyspieszaja, Uda i dupcie zderzaja sie klaszczac. Ona piszczy a ja jecze nieprzytomnie. Obie zawsze jednoczesnie dostajemy orgazmu odbytniczego. Mój sztywny kutasek i jej kutas bryzga dookola sikami zalewajac co popadnie. W koncu padamy na ramiona trzymajac dupcie w bezruchu jedna przy d**giej. Przezywamy ekstaze i uniesienie. Jest tak niesamowicie dobrze, ze nie ma slów do opisania. Ruchanie glebokie w kiszke dostarcza niesamowitych wrazen. Czuje sie jak jakis waz ociera sie na calej dlugosci od wejscia do szparki poprzez lewa pachwine wysoko w lewy bok. I to narastanie euforycznego szalu podniecenia z utrata na koniec czesci swiadomosci otoczenia. Nie nie umiem tego opisac. To trzeba przezyc. Po odpoczynku, Moja suczka jest nie do pokonania, kochamy sie w pozycjach innych np. na konika. Dlugosc dwustronnego penisa pozwala na to aby jedna lezala na wznak a d**ga siedziala odchylona w tyl na jej udach i galopowala. Super! Wreszcie wyciagamy weza z naszych cipek. Ja prawie wykonczona a ona lezy obok wtulona w mój cycek i zerka filuternie na mnie. – Juli litosci, daj odsapnac ciut. – szepcze calujac Moje slicznosci rozbrykane. – E, e. – mówi filuternie. – Nio? – pyta zalotnie tracajac mnie sztywna lechtaczka w podbrzusze. Cóz, jak zwykle poddaje sie. Mala cwaniara juz tak poznala moje slabe strony, ze bez trudu osiaga to co zaplanuje. Zakladamy na mnie podwójny zestaw kutasów. Sa naprawde duze i dlugie ale jej to nie przeszkadza, jest juz rozepchana na cacy. Nastepuje dzikie ruchanie w obie jej szparki. Suczka podrzuca umiejetnie, tak jak nauczylam, dupcia zmieniajac kat natarcia i intensywnosc. Piszczy przy tym radosnie i jeczy rozkosznie. Ruchanie jej tym przyrzadem sprawia niewyslowiona radosc. Widok jest tak seksowny, ze mój kutasek sztywnieje i tryska. Sunia tryska co jakis czas zalewajac mnie soczkiem. Rozsmarowuje go po moim i swoim ciele. Kleimy sie równo. Nie bede opisywala pozycji seksu, dodam tylko, ze sunia wymysla niestworzone rzeczy i pozycje. Juz nie mam sil, coraz czesciej zwalniam a ona tez jakby dobiega kresu. W koncu padamy razem, przytulone brzuchami i zasypiamy twardo. Spimy zwykle do rana, tak jak padlysmy i w tym co narozrabialysmy, w spermie i siuskach calutkie. Jak dobrze, ze przedtem na lózku i podlodze rozlozylysmy gumowe przescieradla. Moja sunia jest coraz lepsza. Tak jak powiedziala Jej Ekscelencja Madame Jowita bedzie najlepsza Suczka Ekskluzywna Instytutu. Na pewno nie myli sie. W koncu zna sie na tym najlepiej. CDN +

JULIA I JA
/czyli ostatnia suczka/
Epizod 5

Julia juz umie duzo, nawet wyprzedza material dla suczek. Nic dziwnego inne suczki z jej klasy nie maja takich mozliwosci jak ona. Poza tym sa jeszcze „bezpanskie”. Dopiero po pierwszym roku wystawiane sa na uroczysta aukcje, gdzie staja sie czyjas wlasnoscia. Nigdy jeszcze sie nie zdarzylo, zeby suczka z Instytutu nie znalazla wlasciciela. Pierwszoroczne suczki obowiazuje pewien rygor zachowania poza Instytutem. Kazda ma przydzielonego opiekuna Domine lub Mistress, który ja prowadzi. Nie wolno suczce podejmowac zadnych decyzji samodzielnie, bez zgody opiekuna. I to tyle co wolno mi napisac. Poniewaz Julia jest wyjatkiem nie tylko, ze ja sama bedac suczka jestem jej wlascicielka, co nie zdarza sie czesto, ale i dlatego ze ona i ja jestesmy wylaczna wlasnoscia samej Jej Ekscelencji. O zachowaniu Juli decyduje ja a w wiekszych sprawach musze uzyskac zgode bezposrednio od Madame Jowity. To dotyczy równiez i mnie. Mnie jako suce nie wolno przebywac w pomieszczeniach dla Domin i Mistress. My starsze ranga suki mamy swoje pomieszczenie. Mozemy tez przebywac w pomieszczeniach mlodszych suczek. Tak tez przewaznie robie, z czego ciesza sie inne kolezanki suczki majace akurat dyzur wsród mlodych suczek. Po prostu biore, bardzo czesto, te dyzury za nie, bez zobowiazan. Lubie patrzec jak sliczne mlode sunie rozrabiaja i zartuja w czasie przerwy. Moga robic wszystko, biegac na golasa czy w bieliznie, ogladac sie nawzajem i wiele innych rzeczy. Jednego im nie wolno uprawiac seksu miedzy soba i tryskac na podloge. Jezeli jakas sunia osiaga orgazm to musi szybko podbiec do stolika i spuscic soczek do krysztalowego naczynia z jej imieniem lub inna suczka musi jej podstawic to naczynko. Siedze zwykle przy oknie i patrze. Ale najczesciej mam na kolanach Julie lub inna sunie a reszta siedzi przytulona do siebie przy moich nogach. Julia jest zazdrosna o mnie. I gdy tylko widzi, ze jakas sunia siada mi na kolana zaraz kombinuje jakby sie jej pozbyc i samej zajac miejsce, choc na chwilke. Biedna jest w rozterce. Chcialaby tu i tam jednoczesnie. Staram sie nie robic jej przykrosci, biorac inne sunie na kolana, ale jednoczesnie nie moge wychowac egoistki przeciez. Wiele razy jej tlumaczylam, ze tylko ona jest Moja suczka i innej nie ma. A to, ze pozwalam by inne suczki przytulaly sie do mnie to tylko dlatego, ze one sa jeszcze same, pragna ciepla a nie maja do kogo sie przytulac. Julia patrzy na mnie, tymi cudownymi oczami i mówi: – Tak, Lucjo suczka to rozumie i bedzie sie starac, bardzo. – Wiem skarbie, wiem. – mówie glaszczac ja po buzi. Powoli zaczyna byc lepiej, ale powoli. Ostatnio juz tylko podbiega do mnie i tylko musi sie przytulic na chwilke, zaznaczajac swoja obecnosc. Juz nie odgania suczki siedzacej mi na kolanach. Bardzo czesto odpowiadam na ich pytania, wyjasniam to i owo, albo opowiadam o swojej drodze do stania sie suczka. Patrza jak zaczarowane.
Od pewnego czasu obserwujac Juli zauwazylam, ze najchetniej przebywa w towarzystwie ladnej, szczuplej transetki o czarnych, kreconych, dlugich az do polowy pleców wlosach, slicznej mlodej buzi i figurze zaokraglonej tu i ówdzie w cudowny sposób. Male ale wyrazne, nawet bardzo, cycuszki z dobrze zauwazalnymi sutkami stercza jej sztywno do przodu wypychajac prowokujaco biala bluzeczke. Czerwona plisowana, króciutka spódniczka odslania zgrabne nózki i uda w rózowych ponczoszkach. Jedrna dupcia w bialych majteczkach co chwila ukazuje sie na wierz przy ruchach spódniczki. Majteczki z przodu sa bardzo mocno wypchane grubym narzadem. Znam wszystkie mlode sunie, w koncu nie jest ich tak duzo. Przeciez Instytut nie jest ogólnie dostepny. Zreszta byloby bez sensu szkolic wieksze grupy. To przeczyloby wszelkim zalozeniom i celom. Tak wiec suczek jest kil……, a nie powiem ile. Ta transka co Juli lubi ja nazywa sie Lucynka. Jest transwestyta a raczej shemale. Juli jest mloda sunia ma zaledwie dwadziescia i troche lat ale Lucynka jest mlodsza o kilka lat suczka niz Juli. Nie, nie obie sa w pelni pelnoletnie, bez insynuacji prosze. Instytut zajmuje sie wylacznie osobami pelnoletnimi, spokojnie, bez obaw. Lucynka bedzie w przyszlosci suczka aktywno-bierna. Tzn. Bedzie mogla byc kryta przez innych ale glównie to ona bedzie ruchac, jako strona czynna. W odróznieniu od Juli. Juli bedzie suczka bierna analnie, choc z pewnymi elementami aktywnosci. Lucynka ma sporego, grubego kutaska. Jednak nie ta dlugosc poraza a grubosc tzn. jego obwód. Palcami jednej dloni nie sposób go objac, brakuje duzo centymetrów do zamkniecia. Jest bezplodna, nie ma jajek a ni woreczka, jest tam gladka. Wcale jej sie nie rozwinely. Wyglada jak wykastrowana. Takze jej cycki sa bardzo ciekawe i nietypowe. Duze, twarde, nawet bardzo, ksztaltem przypominaja dwie kule. Polozone ciasno obok siebie z przodu. Nie bylo by nic dziwnego, gdyby nie to ze nie tak jak normalne cycki sa szersze przy piersi, u Lucynki sa bardzo waskie, wygladaja jak dwa wielkie balony na cienkich podstawkach walcowatych. Tak jakby ktos kiedys zacisnal je u podstawy i nadmuchal. Na górze tych „balonów”, blisko piersi stercza dlugie sutki, przypominaja czarne wentyle. Aureolek wcale nie ma. Gdy zaklada staniczek to sutki sa daleko poza nim. Nie jest raczej szczupla ale nie chuda. Mogla by uchodzic za chlopca, gdyby nie te cycuszki i wystajaca bardzo dupcia. Jest niezwykle podniecajaca. Naprawde jeszcze czegos takiego nie widzialam. Najpierw Julia mnie zaskoczyla swoim kutasem-lechtaczka a teraz Lucynka. Dziwny ten swiat. Lucynke uratowala jedna z Domin, Domina Sonia, wyrywajac ja ze szponów pewnej grupy. Jej Ekscelencja wyrazila zgode na przyjecie Lucynki do Instytutu. Nadala jej imie „Lucynka” a Domina Sonia ,co ja znalazla, wziela ja sobie na wlasnosc, za pozwoleniem Jej Ekscelencji. I tak to Julia i Lucynka spotkaly sie tutaj. A ja obserwowalam uwaznie je obie. Coraz czesciej dochodzac do wniosku, ze Julia powinna miec kolezanke, inna suczke, której by powierzala swoje marzenia i mysli sekretne o których wiem wszystko bo suczka nigdy nic nie ukrywa przede mna i nie potrafi klamac. Tak ja wychowuje, aby nigdy nie oszukiwala i nie ukrywala mysli swoich w mojej obecnosci. Tak powinna miec taka kolezanke jak Lucynka. Oczywiscie ja nie moge jej tego nakazac. To musi byc spontaniczne i samodzielne. Postanowilam ja wybadac. Lecz najpierw musialam porozmawiac o tym z wlascicielka Lucyny, Domina Sonia, a to nie bylo takie proste. Jako suka nie moglam tak po prostu podejsc i zagadnac Domine. Na szczescie jest sposób pozwalajacy suce na zwrócenie uwagi Dominy czy Mistress. Musialam wybrac odpowiedni moment taki aby przypadkiem nie zaklócic jakichs planów Dominy i nie zatrzymac ja w zlym momencie. Okazja nadarzyla sie szybko, wymagala jednak odwagi. Zauwazylam Domine Sonie przechadzajaca sie sama w ogrodzie, zebralam sie na odwage i podeszlam powoli przeciwnej strony majac glowe pochylona nisko i rece odsuniete na boki z dlonmi zwróconymi wewnetrzna strona do przodu. Podeszlam i kleknelam na jedno kolano, nie zmieniajac ulozenie dloni i rak. Pochylilam mocno tulów do przodu. Czekalam. Domina podeszla. Popatrzyla i powiedziala: – Ty jestes suka Lucja, Suka Supreme, wlasnosc Jej Ekscelencji. – Tak, Domino, to ja. – odpowiedzialam. – Masz jakas sprawe do mnie? – spytala. – Tak, Domino Soniu, suka ma pewna sprawe. – Dobrze. Pozwalam suce mówic. – odrzekla lagodnie. – Ja w sprawie Juli, mojej suni i Lucynki Waszej suni…- i tu wyluszczylam o co chodzi. – Skonczylam, Domino Soniu i prosze o zgode. – powiedzialam na zakonczenie. Zapadla dluzsza chwila. – Mozesz wstac suko. – zezwolila. Stanelam przed nia w pozycji suczki i czekalam. – Taaaak, nooo, taaak. Wlasciwie to czemu nie. Juz od dawna obserwuje twoja suczke i Lucynke. Bardzo lgna do siebie. Tez jestem zdania, ze nie powinna byc sama, ze dobrze to wplynie na jej rozwój a i moze wreszcie przestanie miec nocne koszmary i nie bedzie sie w nocy moczyc. Ja sie zgadzam, aby Lucynka i Julia zaprzyjaznily sie i poznaly blizej. Mysle, ze ty bedziesz tez pomagac Lucynce w jej doskonaleniu poza materialem tu przerabianym. Jednak najpierw musze zglosic to Jej Ekscelencji. Moja zgode masz Lucjo a poniewaz ty i Julia jestescie wlasnoscia jej Ekscelencji z ostateczna zgoda nie powinno byc klopotu. Jedynie chyba nie ominie ciebie kara za to, ze nie zwrócilas sie z tym najpierw do Jej Ekscelencji. Chyba rozumiesz to, suko? Postaram sie jakos ciebie wybronic, aby kara nie byla za mocna. Wszak widze twoje zaangazowanie i poswiecenie dla mlodych suczek. – zakonczyla. – Dziekuje, Domino Soniu za Twoja zgode co do Lucynki i za obietnice wstawiennictwa sie za mna do Jej Ekscelencji. Przyjme poslusznie jakakolwiek kare nalozona przez jej Ekscelencje. Wiem postapilam niewlasciwie i zasluzylam na surowa kare, przyjme ja z pokora. – odezwalam sie cicho. – Dobrze, a teraz pozwalam ci oddalic sie suko. – zakonczyla rozmowe. Pozegnalam ja wlasciwie i oddalilam sie z radoscia i obawa przed czekajaca mnie nieuchronna kara. No sprawa ruszyla, zobaczymy co bedzie. Tego samego dnia, gdy zziajane i mokre od potu, siku i spermy lezalysmy przytulone do siebie spytalam cicho Julie. – Czy masz w Instytucie jakas kolezanke, która lubisz najbardziej. Juli otworzyla senne oczy i spojrzala na mnie. – Mam dwie, Lucynke i Daniele. Lubie je bardzo. – mruknela sennie i wtulila nos w mój cycuszek jak zwykle. Tak zauwazylam. A która lubisz najbardziej, czy obie dwie? – pytalam dalej. Popatrzyla na mnie nieco bystrzej. – Lubie bardzo obie, ale chyba Lucynke bard zawiej. Na pewno. Tak Lucynke. – dodala po namysle jak zwykle tworzac nowe slowa, gdy sie piescila. – A czy chcialabys poznac i zaprzyjaznic sie z Lucynka, jeszcze bardzawiej? Zeby ona przychodzila do ciebie a ty do niej? – dopytywalam sie uzywajac jej slów. Tak postawione pytanie prawie calkiem ja wybudzilo. Siadla prosto na boku pupy trzymajac uda podciagniete i lezace jedno na d**gim. Bordowy penis-lechtaczka drgal sztywno wyprostowany, wielkie piersi zwisaly lekko uniesione. – Tak, tak. Bo ja, bo my, widzialam, pragne. – posypaly sie slowa nieskladne. Juli zaczela sie podniecac. Oho, musi ja naprawde „bardzo bardzawo” lubic skoro na sama mysl o niej tak sie napala. – pomyslalam i dodalam: – Co ty, co wy, co pragniesz? Juli popatrzyla na mnie i opuscila wzrok milknac. Troche mnie tym zaskoczyla. Palcem podnioslam jej glowe za podbródek. Po slicznej buzi lecialy lzy. – Czemu placzesz Moja suczko? Czy jest ci zle? Wiesz, ze zawsze masz w swej Pani obronce i opiekunke. No powiedz mi skarbie o co chodzi? O Lucynke? – pytalam lagodnie wycierajac jej lzy z policzków. To niesamowite. W kazdej sytuacji jest piekna. – pomyslalam. Juli otworzyla zalzawione oczy i kiwnela glówka. – Tak o Lucynke. No bo, tak, ja, ja, bardzo chce Lucynki. Ja, ja, chce, chcialabym dawac jej dupci i, i, ssac jej kutaska. Ona tez chciala by mojej dupci. Mysmy, no, tam, ogladalysmy sie na golaska i, i lubimy sie baldzo, baldzo. Ale sunia nie moze tak zrobic bez pozwolenia Pani. A, a, nie che, no bo Pani Lucja pomysli, ze jej suczka jest niedobra i woli inna suczke od Pani. No i, a, no wcale tak nie jest sunia Juli Baladzo, baldzo kocha Pania swoja. Chciala by miec kolezanke. Dlatego…. – jakajac sie powoli wyluszczyla swoje obawy. Bylam, dumna, zaskoczona takim przywiazaniem suczki. To jest dokladnie to co bylo miedzy mna a moim Panem Piotrem dawno temu. To o co zawsze mi chodzilo w ukladaniu suczek. To co czuly i czuja nadal, do mnie i Kasi nasze pierwsze suczki Ania i Hania. Przytulilam mocno swoja suczke do siebie. Jestes cudowna, kochana suczka Moja Juli. Od pewnego czasu zastanawiam sie nad przyjaciólka dla ciebie. Nie chce, choc mam takie prawo, narzucic tobie poleceniem przyjazn. Chce abys to ty sama sobie wybrala. Widze ze juz dokonalas wyboru. Wiec wstepnie rozmawialam z Jej Pania Domina Sonia o tym. Ona sie zgodzila. Teraz czekamy co powie Jej Ekscelencja. Ja nigdy nie pomysle o Moje suni, ze zrobila sie niegrzeczna i ze juz nie chce seksu ze mna. To moge obiecac swojej suczce. No a teraz juz uspokój sie skarbie. Na pewno Jej ekscelencja pozwoli na wasza przyjazn. Jak to zwykle u mojej suni nastroje przeplywaja jak obloki po niebie. Juz gdzies znikly lzy, usteczka wygiete w podkówke rozchylil szeroki usmiech odslaniajac biale, równe zabki. Zaczela piszczec, podskakiwac i wtulac sie we mnie calujac po rekach i nogach. Gdzie indziej nie mogla calowac bez pozwolenia. Pozwolilam jej na taki wybuch radosci i szalu. Ja tez podobnie zareagowalam na wiadomosc o Kasi. Byla tak podniecona, ze w pewnym momencie kleknela przede mna wystawiajac sztywna lechtaczke i sapnela : – Soczek, zaraz Juli da soczek. Na te slowa nie zwlekajac otworzylam szeroko usta ledwie nadazajac i poczulam jak cieply strumien spermy uderzyl w moje gardlo. Cudowny soczek mojej suczki. Potem dlugo, dlugo kochalysmy sie. Juli jeszcze kilka razy dala mi swojego soczku. CDN +

JULIA I JA
/czyli ostatnia suczka/
Epizod 6

Dwa dni po rozmowie z Domina Sonia, po zajeciach w Instytucie zostalam nagle wezwana przez Jej Ekscelencje Madame Jowite. Sadzilam, ze przyjdzie mnie czekac dluzej. Widac dla Dominy Soni sprawa przyjazni Lucynki z Julia tez lezala na sercu. Samochód zabral mnie i dwie suczki Julie i Lucynke do Madame Jowity. Do tego samego domu, gdzie mialysmy audiencje i gdzie zostalysmy suczkami Jej Ekscelencji. Wprowadzono nas do prywatnego biura Jej Ekscelencji. Siedziala jak zwykle sliczna, wystrojona, za duzym hebanowym biurkiem. Przed biurkiem siedziala Domina Sonia, super shemale, bardzo ladna. Na jej widok Lucynka podbiegla i usiadla na podlodze przytulajac sie do nóg. Ja z Moja suczka stalysmy w pozycji uleglej suki. Julia dwa kroki z tylu , z lewej strony. – Niech sunia Julia siada w kacie a ty suko podejdz do mnie. – polecila stanowczym glosem. Podeszlam szybko tam, gdzie pokazala palcem, obok biurka, przed nia. Skinieniem kazala kleknac. Kleczalam grzecznie, wyploszona. Jej Ekscelencja patrzyla na mnie wyczuwajac mój strach. – Czego sie boisz Moja suko? – spytala. – Ekscelencjo, Twoja suka nabroila. – powiedzialam cicho. Zawsze mówilam „nabroila” jak cos zmalowalam, dobrze wiedzac, ze tym slowem udobrucham Madame Jowite. – Hm, mówisz, ze nabroilas, co? – spytala juz lagodniej. – Tak, Ekscelencjo, bardzo nabroilam, juz nie bede. – odpowiedzialam. – No, prosze, juz nie bedziesz? A co nie bedziesz, suczko? – pytala zartobliwie. Poczulam ulge, Moja Pani juz sie nie gniewa na suczke. Z reszta Madame Jowita jest bardzo wyrozumiala i lagodna, choc potrafi mnie karac bolesnie. – No, no nie bede rozrabiac jak „bury zajac w kapuscie”. – odparlam. To bylo jej powiedzonko w stosunku do moich wybryków. Domina Sonia usmiechnela sie, Madame takze. – To dobrze Lucjo, ze nie bedziesz brykac. Ale tak na zawsze czy tylko na troche. Jak sadzisz? – pytala dalej. – Nie wiem Ekscelencjo, ale znajac siebie chyba na troche. – powiedzialam szczerze. – No to mi sie podoba. Jak zwykle Moja suczka jest szczera i slicznie ulozona. Za spokojna suczka to tez nie za dobrze, prawda Domino Soniu? – zakonczyla pytaniem. – Tak Wasza Ekscelencjo, zupelna prawda. Ja swojej Lucynie tez popuscilam smycz kontrolnie. Slyszalam, z reszta widzialam, ze sunia Julia takze ma troche luzu bo z jej temperamentem chyba by sie zadusila. A z reszta to im dodaje seksu. – odpowiedziala Domina. – Tak, prawda. Za duzo dyscypliny wplywa ujemnie na seks suczek. No ale dosyc, wracajmy do sprawy. Twoja prosba, z ominieciem wlasciwej drogi, zostala przedstawiona mi wczoraj przez obecna tu Domine Sonie. Po rozwazeniu jej wyrazam swoja zgode na bliska przyjazn i kontakty seksualne przez sunie o imionach Lucyna i Julia. W kacie i przy nogach Dominy dal sie slyszec cichy pisk radosci. Madame Jowita, przerwala i usmiechnela sie. – Alez niecierpliwe, cóz mlode. – dodala. -Tak wiec, aby nie zameczyc naszych mlodych suczek, zycze im wiele radosci i prawdziwej przyjazni. Mozecie sie zblizyc teraz do siebie. – zakonczyla Madame Jowita. Na znak dany przez Domina Sonie Lucynka podskoczyla i pobiegla do Juli w kacie. Obie sunie siedzialy teraz przytulone do siebie. U Juli sukienka wyraznie sterczala wysoko w górze. Zaraz bedzie mokra plama w tym miejscu. – pomyslalam. – No to jedna sprawe mamy zalatwiona. Teraz d**ga, mniej przyjemna. Moja suko, twoje postepowanie bylo wysoce naganne. W zasadzie regulamin przewiduje w tym przypadku kare „czerwonego tronu”. (Alez…. – uslyszalam glos Dominy Soni). Madame powstrzymala ja ruchem dloni, ciagnac dalej. Poniewaz zrobilas to z dobrej intencji, dojac posluch twemu niesfornemu czasem charakterowi, na prosbe Dominy Soni a takze kierujac sie moimi wlasnymi zasadami kara zostaje zlagodzona. Moja suko, zostajesz ukarana chlosta dupci, wielo rzemiennym biczem po pietnascie uderzen na kazdy posladek. Kara zostanie wykonana natychmiast. Mozesz odejsc. – zakonczyla domina. Pocalowalam jej wielki pierscien i oddalilam sie. Kleknelam obok mlodych suczek. Widzialam jak byly przerazone, ja z reszta tez, ale staralam sie nie pokazywac tego. Madame Jowita nacisnela przycisk pod biurkiem i wszedl mezczyzna w czarnej masce na calej glowie. Na skinienie Madame podszedl do biurka i wzial z jej reki zlozona kartke. Odstapil w tyl i przeczytal. Nastepnie zalozyl mi skórzana obroze i szarpnal za smycz zmuszajac do wstania. Podnioslam sie. Juli tez. Szybko gestem dloni nakazalam siedziec. Madame Jowita popatrzyla ale udala, ze nic nie zauwazyla. Nie chciala pewnie karac mloda sunie za jej odruch przywiazania. Zaplakana Juli przytulila sie do Lucynki. Wyprowadzono mnie z biura. Wleczona na smyczy, potykajac sie i piszczac, zaplakana zostalam sprowadzona schodami w dól do piwnicy. Otworzyly sie male drzwi i wepchnieta zostalam mocno do pomieszczenia. Koniec na widok tego co tam bylo wszelka mysl o litosci i oporze, nie mówiac o mojej odwadze prysla. Sala tortur nic nie przychodzilo mi na mysl innego. Mnóstwo przyrzadów do bicia, zadawania bólu wisialo na scianach lub lezalo na stolach. Z sufitu zwisaly liny i lancuchy. Do sciany przymocowane uchwyty i kajdany. No i oczywiscie stól, laweczki i koziolki oraz fotel. Wszystko z odpowiednimi uchwytami. Mezczyzna w czarnej masce, co mnie tu przyciagnal, wyszedl, ale bylo tam inny straszniejszy, caly w czarnym uniformie lateksowym od stóp do glów. Pisze mezczyzna bo tak mi sie wydawalo, choc ta straszna postac miala wyrazne cycki. Dostalam gesiej skórki na calym ciele. – Rozbieraj sie do golasa suko.- powiedzial niskim glosem, czytajac wreczona mu kartke. Szybko wykonalam polecenie. Dygoczac, choc zimno nie bylo, stalam golutka zakrywajac cycki i podbrzusze. – Opusc rece suko. Co boisz sie? – zapytal ze smiechem. – Ttttaakk. – wyjakalam. – Trzeba bylo pomyslec o tym wczesniej a nie byloby cie tutaj suko. Bez pardony wepchnal mi gruby knebel w usta i zamocowal, mocno zaciagajac paski. Zwiazal mi rece z tylu i przyczepil do jednego z lancuchów wiszacych z sufitu. Glucho zawylam, czujac ból wykrecanych ramion w góre. Pochylilam sie wypinajac dupcie. Na polecenie rozstawilam nogi szeroko. Cos mi wsadzil w dupcie i posmarowal rowek. Po chwili bardzo pieklo tam, jak ogien. Spróbowalam zacisnac dupcie ale ogien byl jeszcze gorszy. – Trzymaj dupe luzno to nie bedzie tak pieklo. – uslyszalam. Rzeczywiscie. Po calkowitym wyluzowaniu dupci pieczenie bylo do wytrzymania. Zalozyl mi jakies, ciasne bardzo, skórzane majtki. Caly przód mialam odkryty tylko z tylu dupcie zakryta. Te majtki wrzynaly sie mocno w rowek dupci. Poczulam jak odsuwa zamek z jednej polowy majtek na dupci zdejmuje oslone, odkrywajac prawy posladek. Posmarowal go czyms zimnym. Ze stolu, przede mna wzial czarny wielo rzemienny bicz i machnal nim az zaswistalo. Na ten dzwiek podskoczylam i glucho krzyknelam w knebel. Po chwili wielki narastajacy ogien zapalil mi sie na prawej czesci dupci. Odruchowo zacisnelam ale zaraz wyluzowalam czujac pozar w dziurce. Doliczylam w myslach do pieciu razów potem juz tylko wylam i krzyczalam. Zaczelam uciekac, odpychajac sie od podlogi stopami, wiszac na wykrecanych rekach. To go chyba zdenerwowalo bo nie mógl dobrze trafic. Zwiazal mi nogi w kostkach i przywiazal do podlogi. No teraz to bylam jego. Gdy skonczyl prawy posladek nogi mi sie uginaly w kolanach. Potem bez chwili wytchnienia zakryl mi prawy posladek a odkryl lewy. Sam dotyk wychlostanej czesci dupci bardzo bolal. Operacja powtórzyla sie na lewej czesci dupci. Prawie wisialam nie zwazajac na ból ramion. Gdy skonczyl i uwolnil mnie padlam na kolana a potem na podloge. W miejscu dupci czulam pulsujacy ogien wewnetrzny. Dal mi cos do powachania, co mnie otrzezwilo. Podtrzymujac mnie pod ramiona zawlókl doslownie przez korytarz piwniczny do pokoju naprzeciw i polozyl na brzuchu na ceratowej kanapce. Wyszedl. Lezalam i plakalam bardzo. Pod palcami wyczuwalam wyraznie pregi i opuchniecia na calej dupce. Próbowalam zobaczyc jak to wyglada ale jak tylko spostrzeglam ciemne nabrzmiale cialo calej dupci natychmiast padlam przerazliwie placzac. Nie wiem ile lezalam powoli uspokajajac sie. Juz tak glosno nie plakalam a tylko stekalam, gdy otworzyly sie drzwi ktos ostroznie wszedl. Po chwili jeczac i placzac zalosnie Juli przytulila sie do mnie calujac goraco. – Przeplaszam, przeplaszam, suczka twoja byla niedobra, niedobra suczka i teraz moja Pani placze. Przeplaszam, przeplaszam. – Powtarzala w kólko zanoszac sie placzem. Obrócilam sie do niej na tyle ile moglam i objelam swoja sunie. – Juli, skarbie, to nie jest twoja wina. Jestes grzeczna i bardzo dobra suczka. Nie obwiniaj sie o to co nie zrobilas. Postaraj sie uspokoic. Moja, moja bardzo dobra sunia. – mówilam lagodnie tulac ja i calujac. Powolutku biedactwo uspokajalo sie. Wtem ponownie drzwi sie otworzyly i zobaczylam Ekscelencje Madame Jowite. Podeszla do mnie. Julia natychmiast odeszla na bok i uklekla w pozycji suczki. Madame Jowita usiadla na krzeselku obok mnie. Julia szybko Podbiegla i usiadla przy jej nogach przytulajac sie mocno. Madame popatrzyla na mnie a potem na zaplakana Julie. Poglaskala nas po glowach. – Widzicie suczki, musicie najpierw pomyslec a potem cos robic a nie na odwrót. Sa ustalone pewne niezmienne zasady i nie wolno nikomu ich omijac ani skracac sobie droge. Ja wiem, ze obie jestescie bardzo zywiolowe i to czasem wam przeszkadza, lecz musicie sie nauczyc rozrózniac kiedy co mozna a kiedy nie. Widzisz Julio twoja suka Lucja chciala dobrze ale skracajac droge podwazyla tym samym mój autorytet a tego nawet ja nie moglam pozostawic bez kary. Widze, ze nie jest tak zle jak wyglada nie usiadziesz suko na dupcie przez kilka dni, ale nie bedzie sladów. Za tydzien póltora znowu dupcia bedzie gladziutka i milutka. A za dwa tygodnie Lucjo zostaniesz pokryta przez pewnego Pana, który juz od dawna dopytuje sie o ciebie. Ma on wspanialego kutasa. Ty takie lubisz suko. Ale tym czasem Mala sunio wez z szafki ta duza puszke masci i posmaruj dokladnie cala dupe twojej suce. Nie martwcie sie o nic jestescie moje suczki i nie stanie sie wam zadna krzywda. – Mówiac to znowu poglaskala nas po policzkach a Julie pocalowala w czolo. Wyszla, Juz nie plakalysmy, uspokojone. Drzwi pozostaly niedomkniete i slyszalam jak Madame Jowita rozmawia z ta osoba co mnie bila. – Katarzyno, troche przesadzilas z moja suka. Przeciez napisalam ci wyraznie jak i co a ty znowu zapedzilas sie w swoim sadyzmie. Wiesz dobrze, ze nie popieram tego czy to sie komu podoba czy nie. Jeszcze raz a zastanowie sie co z Toba poczac. Potem slyszalam jak Katarzyna przeprasza, obiecuje i prosi o wybaczenie. Po nasmarowaniu dupci mascia ból szybko mijal.
Zostalysmy odwiezione z Julia do domu. Ja praktycznie kleczalam na tylnym siedzeniu bo nie bylo mowy inaczej. W domu od razu polozyla sie tylko w haleczce do lózka a Julia zrobila mi kompres na dupcie tak jak ja nauczyla Ekscelencja. Potem siadla kolo mnie i masturbowala sie kilka razy napelniajac szklanke swiezym swoim soczkiem, który wypilam duszkiem mruczac z rozkoszy. Zasnelam szybko. Julia cicho wsunela sie przy mnie i przytulila. Lekko obrócilam sie na bok dojac jej cycek do wtulenia noska tak jak lubi. W ten sposób zakonczyla sie przygoda z zaprzyjaznieniem sie Juli i Lucynki. CDN +

JULIA I JA
/czyli ostatnia suczka/
Epizod 7

Jak pisalam Wam poprzednio, Julia ma teraz przyjaciólke Lucynke spoza, której swiata nie widzi tak samo zreszta i ta d**ga. Juli nazywa ja Lucia. A ona mówi Julii Jul. Domina Sonia, Pani Lucynki, jest bardzo zapracowana osoba. Nie moja rzecz co robi, ale czesto wyjezdza gdzies z polecenia Ekscelencji. Jak moze to zawsze zabiera swoja suczke ze soba lecz czasem sprawy nie pozwalaja na to wiec Lucynka pozostawala w domu sama. Teraz jest inaczej. Domina podwozi Lucynke do Julii lub Lucynka sama przychodzi. Wtedy jest na co popatrzec. Wczoraj rano Domina Sonia przywiozla Lucynke na kilka dni. Zawsze jak to ma miejsce to w domu jest szum, piski, latanie, smiechy. W krótkim czasie wszystko wyglada a juz na pewno pokój Juli, jak po przejsciu tornada. Po calym domu walaja sie staniki, majtki, ponczoszki i inne czesci garderoby. I co z tego jak one lataja pólnagie. Bardzo lubie je takie i na duzo pozwalam. Jednak co za duzo to nie zdrowo. Na golasa moga chodzic tylko z rana i przed wieczornym seksem. A na reszte dnia kaze im zakladac staniki, ponczoszki, haleczki, bluzki i spódniczki. No i oczywiscie majtki, stringi lub inne do wyboru. Oczywiscie ani jedna ani d**ga nie przepadaja za majtkami. – Prawda Juli? – pytam suczki siedzacej przy nogach. – Co? Ach? Tak, tak? – odpowiada roztargniona. Tym razem nie ukaze ja za brak koncentracji na swojej Pani. Lucynka niedawno wrócila ze swoja Pania do domu a Juli jeszcze nie do konca ochlonela po szalonym seksie z nia, jeszcze to przezywa, cala zarumieniona, swiezo wykapana. – Oj, Juli, Juli. – glaszcze jej glówke oparta broda na moim udzie. Patrzy tymi cudnymi, szeroko rozstawionymi oczami syreny o dlugich czarnych rzesach. Mruczy rozkosznie. A wracajac do majtek to one jakims cudem dlugo sie nie trzymaja na ich pupach. Nauczyly sie tak lawirowac, ze same im zsuwaja sie na kolana. Staja wtedy przede mna, majtki na kolanach, z niewinnymi minami i mówia: – Same spadywuja, pewnie za luzne. – Tak, same, co, „spadywuja”, za luzne. Oj biedne suczki, bedziecie musialy chodzic z golymi dupciami. Co wy na to? – pytam tym samym tonem. – Tak, tak, z golymi pupami. – piszcza podskakujac, a majtki bec na stopy. W koncu wyznaczam im czas przez jaki maja nosic majtki. Chodzi mi tu o wychowanie suczek. Musza wiedziec, ze nie zawsze mozna chodzic z golymi dupciami i nago. Musze strasznie tez uwazac, aby nie wyskakiwaly w samej bieliznie i bez majtek na balkon. Chwila nieuwagi i juz stoja machajac do chlopaków na dole. Próbowaly to robic na golasa ale wtedy dostawaly lanie w dupki co wreszcie poskutkowalo. – Juli, Lucynko nie mozecie pokazywac waszych cudnych cial byle komu. Tak nie robia dobrze wychowane suczki. Nie wolno wam szastac swoimi cialami. To jest wasz najwiekszy skarb. Kiedys to zrozumiecie. Nauczycie sie odkrywac to i owo w taki sposób, aby wzbudzac pozadanie. Czesto im wiecej zostawicie miejsca na domysly tym wieksze wzbudzicie pozadanie. – tak im czesto tlumacze. Wreszcie pojely i to. Ból chlostanych dupek tez pomógl w zapamietaniu tego. Teraz czasem im to sie zdarza jak sa bardzo podniecone. Staram sie jednak nie stosowac zbyt czesto kar cielesnych, zwlaszcza w odniesieniu do Lucynki. Z czasów zlego traktowania pozostal u niej jeszcze niewyleczony uraz i strach przed bólem fizycznym. Juz na samo wspomnienie o biciu dupci dostaje prawie spazmów. Dwa dni temu rozmawiajac z Domina Sonia wspomnialam jej o tym. Domina opowiedziala jak to bylo z Lucynka na poczatku. Bala sie wszystkiego, nawet spojrzenia. Teraz jak jest traktowana dobrze to powoli wraca do zdrowia. A od kiedy Przebywa czesciej z Julia to poprawa postepuje bardzo wyraznie. Juz coraz rzadziej moczy sie w nocy i koszmary jakby zanikly. Za to bardzo czesto w nocy smieje sie przez sen i wola dupci, dupci. Domina przyznala, ze nawet dla dobra Lucynki zmienila swoje postepowanie, nadlamujac zwyczaje i zasady Domin w seksie, Tak samo jak ja w nocy na glos Juli „dupci, dupci” daje swoja dupcie do ruchania jej tak ona Domina tez jak poczuje szturchanie kutaska Lucynki i sapanie przez sen „dupci, dupci” to nastawia swoja do ruchania. Lucynka porucha i zasypia spokojnie z wyrazem szczescia na buzi. Przedtem spaly oddzielnie ale teraz prawie zawsze razem. Musze przyznac swojej suczce, ze choc uwielbia seks z Lucynka to nie zapomina o swojej Pani. Z reszta obie traktuje równo jak swoje wlasne. Poczatkowe oniesmielenie Lucynki gdzies zniklo po paru wizytach i teraz czesto przesiaduje na moich kolanach a Julia wcale nie jest zazdrosna. Dzieki Lucynce Julia przestala marudzic w cwiczeniach rozciagania dziurek i naciagania narzadów. Kiedys pisalam, ze marudzila siadajac dupcia na kutasy poszerzajace a teraz jest spokój. Nauczylam obie co i jak maja robic w kolejnych cwiczeniach i juz nie musze tak bardzo pilnowac. Czasami tylko zagladam jak slysze glosne smiechy w trakcie cwiczen. Julia siada calkiem na trzeciego z piatki kutasa a Lucynka bez trudu na ostatniego, piatego, „potwora”. Nastawia dupcie i po paru glebokich „ych, ych, pyf…” siedzi nadziana. Po chwili zaczyna podskakiwac coraz szybciej. Dupcia Lucynki jest ogromnie rozciagnieta. A nawet wyciagnieta na zewnatrz. Wielka pofaldowana szpara wystaje spomiedzy posladków dupci. Przy fistingu Juli wklada tam dwie dlonie bez trudu. Tak wiec od momentu jak Juli zobaczyla co Lucynka potrafi a jeszcze poszeptaly cos miedzy soba, nie ma problemów z rozpychaniem otworków mojej suni. Gdy Juli piszczac i sapiac naciska sie na rozszerzacza to Lucynka w tym czasie zajmuje sie rozciaganiem jej cipki. Przyznam sie, ze i ja tez mam pewna korzysc a raczej satysfakcje z obecnosci Lucynki. Nie tylko wzrokowa. Wczoraj jak zwykle po przybyciu Lucynki najpierw siedziala przy nogach swej Pani. Domina Sonia siedziala w fotelu, ja stalam w pozycji suczki a Juli siedziala u moich stóp. Odpowiadalam na pytania Dominy i sluchalam tego co mówi. Po wyjsciu Dominy obie suczki siadly przede mna i patrzyly uwaznie. Spogladalam na nie, starajac zachowac powage. Wyraznie widzialam jak sa podniecone. Spódniczki u obu sterczaly mocno wypchniete w góre. Wreszcie musialam im pozwolic bo dluzej by nie wytrzymaly. Ujelam je pod brody i patrzac w oczy powiedzialam: – No juz dobrze, leccie bo was rozerwie tylko…. – nie zdazylam dokonczyc a juz sie zerwaly i popedzily z piskiem. -….tylko najpierw lewatywa, pamietajcie, sunie. – krzyczalam za nimi. – Tak, tak, pamietamy. – uslyszalam z sypialni Juli, przyduszone pieszczotami glosy. Uwielbialy nie tylko czysty seks ale i dlugie pieszczoty Czasami tak byly podniecone, ze przystepowaly do ruchania z pelnymi dupciami, choc Juli zawsze byla tam czysta. Nie rzadko prócz porannej i wieczornej robilam jej pare w ciagu dnia. Nie minelo kila minut a juz wypadly golutkie z sypialni i popedzily podskakujac az im uda i dupcie lataly a kutaski i cycki grozily urwaniem od podrzutów. Wkrótce dal sie slyszec plusk wody i sapanie coraz ciezsze, znak ze lewatywa jest duza. Zalecalam i wymagalam, aby najmniejsza miala piec litrów. Jedna seria to trzy pod rzad. Suczki zawsze to przestrzegaja. Dlatego maja cudowne wypukle brzuszki. Wreszcie sapanie i stekanie ucichlo. Zastapil je odglos calowania, lizania, ssania – piescily sie. Przepadaly za pieszczotami majac wydete lewatywa brzuszki i bedac zakorkowane. Trwalo to jakis czas. W drzwiach ukazala sie Lucynka z ogromnym brzuchem podeszla do mnie trzymajac w reku krysztalowa szklanke wypelniona prawie w polowie bialym mleczkiem. Zawsze to robily. Podeszla i kleknela stekajac. Jej ogromny, napelniony lewatywa brzuch zwisal na uda. Sztywny wal kutasa sterczal bordowy przywalony tym brzuchem. Pochylila glówke i wyciagnela reke z mleczkiem. – Prosze. Pani Lucjo, swieze mleczko Juli. – powiedziala z usmiechem. Wzielam szklanke popatrzylam i spytalam – Ile? – Cztery wytryski, Pani Lucjo. – odpowiedziala. – O, sporo tego. – odrzeklam. – Tak, Pani, Jul strasznie sie starala dac jak najwiecej a ja jej pomagalam mocno, mocno. – wyjasnila. – Dziekuje, jestescie kochane sunie. – pochwalilam. – A ile masz w brzuszku teraz? – spytalam. Bo brzuch byl ogromny. – Mamy po szesc litrów plus nadmuchalysmy powietrzem. – wyjasnila. – To widac. Tylko prosze was nie przesadzajcie. Badzcie ostrozne. – dodalam. – Tak, zawsze o tym pamietamy. – odrzekla. Wypilam soczek i oddalam jej szklanke mówiac: – A teraz biegnij bo Juli czeka. Nie zdazylam dokonczyc a juz widzialam tylko wielka, wypieta pupe znikajaca w drzwiach lazienki. Po chwili dal sie slyszec odglos wyprózniania i wystrzalów powietrza z pup. Wykonaly jedna serie lewatyw i wypadly z halasem na korytarz i do sypialni Juli. Wkrótce doszly mnie znajome odglosy seksu, mlaskanie, klaskanie ud o dupcie czy brzuszek, jeki i stekania, cmokania i ssanie. Najbardziej steka i piszczy Juli. – och, och. O, oooo, och, ummm, iiiijjii ummm. Az w koncu uslyszalam: – Ojejjjj ratuuunkuuu duupciaii, ojejuuuu. Zawsze tak krzyczy ilekroc Lucynka rucha ja swoim olbrzymem. Po krzykach nastepuje zwykle cisza i sapanie oraz dyszenie. Moje suczki sie zmeczyly. Podobne odglosy „walki” powtórzyly sie jeszcze kilka razy i wreszcie zapadla cisza. To byl znak, ze jak na razie sunie sie zaspokoily. Wstalam i zajrzalam do sypialni. Nie ma slów, aby opisac obraz jaki zawsze widze, gdy te dwie mlode suczki uprawiaja seks. Huragan z tornadem nie wyrzadzi takiego zamieszania co dwie suczki. Kiedys ja z Kasia tez potrafilysmy naszym kochaniem tak rozmeblowac sypialnie, ze wprowadzalysmy w „zachwyt” Pana Piotra i Pania Krystyne. Wszedzie rozrzucone czesci bielizny, sukienki, pantofelki. Nawet stanik zwisajacy z zyrandola u sufitu nie mówiac o blyszczacych po uzyciu zabawkach lateksowych, przewrócona puszka z zelem do smarowania, kolderka na podlodze, zmietolone kompletnie przescieradlo podgumowane odslaniajace gumowany materac. Obie suczki zziajane, rumiane, calutkie mokre od potu i blyszczace. Julia na lewym boku biodrami z górna czescia tulowia na plecach, wykrecona. Prawe udo zarzucone na biodro Lucynki lezace miedzy jej udami. Olbrzymi kutas Lucynki wbity gleboko w cipke Juli. A kutas Juli lezacy na brzuchu Lucynki byl nienaturalnie bordowy z grubymi zylami. Z dziurki wyciekala sperma. Twarz Lucynki wcisnieta w wielki cycek Juli. Cala wypieta dupcia Lucynki blyszczaca i klejaca od spermy Juli. Z wystajacego odbytu jeszcze kapala powoli sperma. Wszystko mokre od siku, nawet kaluza na materacu a w niej lezace sunie. Obie maja to, ze w trakcie orgazmów bryzgaja siusiami dookola. Nic im nie przeszkadzalo. Spaly wykonczone, posapujac cicho. Ich sliczne buzie wyrazaly bezgraniczna rozkosz i zadowolenie. Za to dlugie wlosy wygladaly jak rabarbar w który strzelil piorun. Tak mniej wiecej wygladaly szczesliwe sunie po seksie. Z praktyki wiem, ze minie co najmniej godzina zanim dojda do siebie. Tak tez i bylo. Wreszcie najpierw pojawila sie w korytarzu naga Lucynka. Trac oczy starala sie poprawic zmierzwiona czupryne. Jej wielki kutas wisial obrzmialy gruby niesamowicie, prawie do polowy uda. Skórka obciagnieta mocno odslaniala ogromny szeroki leb. Widok byl naprawde podniecajacy zwlaszcza, ze kutas prezentowal sie wspaniale bez worka i jajek w dole. Ot taki narzad suczki jaki potrzeba, nic do poprawienia. Po chwili wysunela sie moja sunia tez nie nic dodac ni ujac. Jak zwykle kutas-lechtaczka sterczal jakby stanal przed chwila. Patrzyly nieprzytomnie. – No dosyc tego witania, marsz do lazienki, lewatywy i kapiel. Potem postarajcie sie doprowadzic pokój i zabawki do stanu uzywalnosci. Mozecie ubrac sie tylko w bielizne. – polecilam. Znikly szybko w lazience, skad wkrótce doszlo mnie stekanie i odglos wody a nastepnie prychanie i smiechy w kapieli. Owiniete recznikami wypadly z lazienki i pobiegly do pokoju Juli. Lataly jeszcze tam i powrotem myjac i doprowadzajac pokój do porzadku. Wreszcie pojawily sie ubrane tylko w staniczki z narzucona na cialo cieniutkimi, bardzo kusymi haleczkami. Wielkie ich cycki ledwo co miescily sie w skapych staniczkach a czarne sutki Lucynki sterczaly pionowo w góre na wierzchniej czesci cycuszków. Poniewaz zblizal sie czas zajec wiec pozwolilam im na taki ubiór. Siadlysmy we troje do lekkiej przekaski. W trackie jedzenia, suczki dostaly pozwolenie siedzenia ze mna przy stole a nie na podlodze, omawialam plan zajec na dzien. Najpierw 1. Czesc -testy: 1.anatomia: ludzi i zwierzat obejmujacy strefy erogenne, 2.narzady: plciowe plus odbyt i kiszka w kontekscie zastosowania do seksu, rodzaje, 3.pozycje i techniki seksualne dotychczas poznane: analne, oralne, dopochwowe, 4. powinnosci suczki: – ogólne, – aktywnej, – biernej, 5. zachowanie suczki w sytuacji: – publicznie,- intymnej pojedynczej, – intymnej grupowej. 6. obowiazki suczki. Po testach 2. Czesc – rozciaganie szparki w dupkach i cipie. Nastepnie 3. Czesc: cwiczenia praktyczne: a/Powtórka poznanych pozycji i technik, b/Nauka nowych pozycji i technik. 4. Czesc przerwa, posilek, czas wolny (zakaz seksu) dalej na koniec 5.Czesc BDSM rodzaje, techniki, przyrzady, zastosowanie i cwiczenia praktyczne z wybranego dzialu BDSM. To tylko niektóre tematy, które suczka ekskluzywna musi znac w teorii i praktyce. Moge jedynie napisac, ze musi znac 86 podstawowych pozycji seksualnych i 15 wybranych, 100 technik seksualnych i 75 BDSM no i jeszcze…… ale tego mi nie wolno. Tak wyksztalcona obsluguje przyjecia na wysokich szczeblach. To wszystko przerabiane jest w Instytucie a w domu powtarzamy i ucze je tego czego nie ma w materiale nauczania i troche na wyrost. Calkiem osobnym zagadnieniem jest nauka postepowania ze zwierzetami, szczególnie dwa podstawowe rodzaje. Tak wiec moje sunie najpierw pocily sie i marszczyly, przygryzajac jezyczki nad wypelnianiem testów. Nastepnie omawialam wyniki testów wyjasniajac i naprowadzajac na wlasciwe odpowiedzi zaznaczajac co w jakim temacie dana sunia powinna sie doszkolic. Ocen sie nie stawia. Jezeli sunia nie moze przyswoic materialu to znaczy, ze instruktor popelnia bledy wtedy trzeba wyjasnic te sprawy przed komisja Instytutu. Ale to inne zagadnienie. Moje sunie znaly material na 98 procent. Po testach suczki lezaly nagie na wznak, z rozwartymi udami, na stolach poddawane dzialaniu pomp prózniowych. U obu suczek zakladane sa cylindry na cycki, sutki, kutaski i odbyt a u Juli dodatkowo na niby-cipke. Nie musze stac i pilnowac, automat sam zwieksza próznie. W tym czasie Lucynka dostaje pigulke dla wzmocnienie i przedluzenia wzwodu. Normalnie sunia utrzymuje sztywnosc przez dwie i pól godziny potem lekko opada, musi odpoczac. Pigulka pomaga jej utrzymac sztywnosc do szesciu godzin. Z Juli nie ma problemów, sunia jest prawie non-stop napalona i sztywna, pomyslalby kto, ze cierpi na „priapizm”. Nic z tych rzeczy. Pod wplywem dzialania pomp narzady powiekszaja sie prawie dwukrotnie. Przed zdjeciem, kazdy narzad jest zaciskany opaska. Co za widok, nie do opisania. Tak przygotowane sunie przystepuja do zajec praktycznych. Pierwsza Juli przyjmuje nakazane pozycje a Lucynka rucha stosujac znane techniki analne np. „królik”, „pelzajacy waz”, „uderzenie tarana”, ‘czyszczenie lufy”, itd. W trakcie poprawiam i ucze prawidlowego ulozenia ciala Juli i kata natarcia Lucynki. Nastepnie Lucynka cwiczy na Juli techniki dopochwowe a na koniec doskonali techniki oralne. Biedna Juli krzyczy, piszczy i wyje placzac. Cóz tak trzeba. A kutas Lucynki to nie przelewki. Potem nastepuje zamiana, bez przerwy. Juli doskonali techniki analne i oralne. Lucynka tylko cicho steka, cóz z taka szparka w dupce trudno jej dogodzic. Za to Juli usta malo sie nie rozerwa, ma biedna straszne problemy z nasadzeniem sie ustami na kutasa Lucynki. Ledwo wchodzi, taki grubasny. Juli sapie i steka az oczka jej wylaza, ale po jej zaangazowaniu widac, ze bardzo go lubi. W ostatniej czesci cwiczen demonstruje i objasniam nowa pozycje oraz technike analna, oralna i dopochwowa a nastepnie sunie powoli pod nadzorem moim wykonuja czynnosci. Po tym wszystkim nastepuje przerwa, suczki nakladaja tylko haleczki na ciala. Jemy posilek i odpoczywaja. W tym czasie moga robic co chca ale nie wolno im uprawiac jakiegokolwiek seksu, nawet pieszczot. Przewaznie siedza kolo mnie i zadaja pytania z tego co robilysmy. Nie moge powiedziec, sa bardzo zaangazowane i widac, ze chca osiagnac doskonalosc. Cieszy mnie to bardzo. Mam komu przekazac cala swoja wiedze. Po przerwie zajecia z BDSM. Potrzebne narzedzia i przybory dla danego tematu przynosze z Instytutu. Najpierw czesc teoretyczna z prezentacja narzedzi i objasnianiem. Nastepnie Juli jest poddawana zabiegom. Biedne cialo napreza sie i naciaga drgajac i podskakujac. Juli Jako suczka bierna musi sie nauczyc przezwyciezac dowolny rodzaj bólu. Najpierw ja wykonuje zabieg a potem Lucynka powtarza. Robi to tak dlugo az opanuje dobrze. Nastepnie krótka przerwa, aby Juli doszla do siebie i teraz ona cwiczy na ciele Lucynki. Zauwazylam, ze szczególnie przypadly im do gustu wszelkie zabiegi wykonywane przy rozdetym brzuchu i napompowanej kiszce. Co chwila musze podstawiac Juli pucharek na soczek tak tryska. Potem wypijam wszystko dokladnie. Ostatnio daje troche Lucynce do picia. Alez lyka lapczywie. Na skonczylysmy wczorajsze zajecia. Byla chyba godzina czwarta po poludniu. Suczki posprzataly a po porzadkach wszystkie trzy poszlysmy do lazienki. Wykapalysmy sie razem i zrobilysmy lewatywy. Czyste i pachnace udalysmy sie do sypialni, gdzie ponownie zalozylam suczkom prózniowe cylindry. Tym razem proces ssania trwal godzine az narzady wypelnily prawie calkowicie cylindry, byly ciemne bardzo i pozylkowane. Zalozylam im zaciski. Tym razem po pigulce dostaly obie suczki. Wszystko co potrzebne mialysmy pod reka. Na lózku i dywanie gumowe przescieradla. Zaczelysmy tradycyjnie, teraz to one byly moimi Paniami. Suczki musza uczyc sie tez takiej roli. Ja bylam ich suka bez zadnych ograniczen. Zwiazaly mi rece za plecami i podczepily do obrozy. Nastepnie na polecenie musialam ssac kazdego kutaska a potem ruchaly mnie kolejno w gardlo. Juli wchodzila mi az do przelyku. Dostawalam spazmowych orgazmów. Podskakujacy kutasek sikal moczem i tryskal sperma. W trakcie jak Juli mnie ruchala w gardlo Lucynka w momencie mojego orgazmu sikala mi na twarz. Gdy Juli skonczyla to zaczynala Lucynka. No z jej kutasem bylo trudniej. Napychala mnie powoli trzymajac za glowe. Juli masowala mój gruby przelyk z kutasem w srodku. Juz po pierwszym wejsciu Lucynki w moje gardlo dostalam orgazmu co widzac Juli siknela mi w twarz. Nastepnie zmusily mnie do klekniecia przed lózkiem i polozenia na min cycków a wypieciem dupci. Lucynka siadla na mnie i rekoma rozerwala mi dupcie a Juli weszla we mnie technika „nabijania na pal”. Wrzasnelam ogromnie. Moja zdolna sunia tak mnie umiejetnie wyruchala laczac poznane techniki, ze darlam sie niemilosiernie. Nie bylo przerwy wkrótce Juli siedziala na mnie a Lucynka stosujac technike „klina” doprowadzila mnie do szalu a moja dupke do orgazmów i wywalenia na zewnatrz. Od tej pory juz do konca seksu moja cipo-dupka wisiala daleko w dole. W ramach mojego odpoczynku musialam wylizywac je dokladnie, pic siku kazdej i soczek Juli. Nastepnie suczki zaczely dogadzac sobie nawzajem a ja zwiazana lezalam na podlodze. Patrzac jak umiejetnie stosuja to co sie nauczyly. W czasie orgazmów piszczac i jeczac chapaly moczem dookola, bryzgajac na wszystko. Gdy sie zmeczyly lezaly tak jak padly. – Pic, prosze pic. – jeknelam cicho. Lucynka powoli wstala i dala mi prawie pelna szklanke soczku Juli. – Dziekuje, Pani. – szepnelam. Wybaczcie musze przerwac gryzmoly bo Moja suczka strasznie sie wierci i piszczy pewnie zaraz uslysze jak zwykle „dupci, dupci Pani, dupci”. To moze mówic bez pozwolenia. CDN. +

JULIA I JA
/czyli ostatnia suczka/
Epizod 8

C.D. epizodu 7. Musialam przerwac pisanie Epizodu 7 bo moja suczka strasznie sie wiercila. Siedziala przy nogach popiskujac cicho i zagladajac mi w oczy bez pozwolenia. Widzialam jak jej rózowa spódniczka wypieta pod brzuszkiem rytmicznie podskakuje. Suczka mruczac ociera sie i wygina. Och juz gotowa – pomyslalam. – No dobrze, juz dobrze, mala szelmo. Pani juz idzie. Da suni dupci. Sunia chce dupci Pani, tak? – zartowalam mierzwiac jej wlosy. Suczka podskoczyla z podlogi piszczac radosnie: – Tak, tak dupci, Juli pragnie dupci Pani. Sunia, grzeczna, lubi dupcie Pani. – No dobrze idziemy, juz idziemy. – powiedzialam. Ale ledwo sie podnioslam uslyszalam: – Soczek, soczek, zaraz bedzie soczek, Juli juz nie wytrzyma. Natychmiast kleknelam roztwierajac szeroko usta. Ledwo zdazylam, cienki mocny strumien zalal mi usta i twarz. Pompowala z dziesiec razy. Wylizalam ja do czysta i pobieglysmy do sypialni. Zadarlam sukienke, dupcie mialam bez majtek. Nie to, ze nie nosze majtek, ale dlatego ze bedac w domu z sunia swoja musze byc gotowa na takie jak opisana sytuacje. Mocno sie wypielam i powiedzialam: – Dupcia dla suni Mojej gotowa do rzniecia. – Auuu, ummmm. – wyrwalo mi sie, gdy suczka zapakowala w moje sucze dupsko. Ruchala mocno i szybko az klaskalo i mlaskalo. Dlugo. Gdy wyszla zziajana z mojej szparki kapal soczek zaklejajac moje dupsko i uda. Jak zwykle wylizalam ja do czysta. Potem juz mi sie nie chcialo pisac dalej. Dlatego dzis moze dokoncze. Choc nie bardzo jestem pewna bo sunia znowu cos steka. Jest mloda bardzo i wiecznie napalona „ma cieczke jak to suczka”, z ta róznica, ze prawie nieustannie. No to jedziemy. Jak wspomnialam lezalam zwiazana na podlodze a mlode sunie zabawialy sie na lózku. Gdy sie zmeczyly podeszly do mnie, i przewrócily mnie na plecy. Julia stojac w rozkroku nade mna chwycila moje stopy za kostki i podciagnela nogi w góre w szerokim rozwarciu az za glowe, przyciskajac do podlogi. Moja sucza dupa i cipa sterczaly teraz prawie pionowo w góre rozwarte. Dyszalam ciezko. Lucynka wziela wielkiego lateksowego kutasa i powoli wpychal mi w dupcie, glebiej, glebiej i jeszcze. Juli odpowiednio ustawial moja dupke. Zaczelam krzyczec. Wszedl caly 90 cm az do sztucznych jaj. Czulam ja drazni mnie w srodku. Lucynka zaczela mnie ruchac tym przyrzadem coraz szybciej i szybciej. W pewnym momencie moja ciasna dupcia nagle puscila. Miesnie zwiotczaly, dostalam odruchowego parcia wskutek tego moja cipa zaczela powoli wylazic na wierzch, tak jakby sie wywijala na d**ga strone. – Juz wylazi. – uslyszalam glos Lucynki. – OO jak sliczna. – dodala Julia. Lucynka przyspieszyla ruchanie a ja krzyki. Tarcie w srodku wywolalo orgazm odbytu. Siknelam mocno chlapiac dookola. – Cudownie. – zakrzyknely obie. Julia zaczela poruszac moja dupcia w rytm ruchów Lucynki. Wreszcie, gdy juz lezalam cicho a cala moja dziurka byla na wierzchu, przerwaly ruchanie. Wykonczyly mnie moje sunie. Dlugo nie lezalam. Zataszczyly mnie na lózko. Podniosly nogi w góre i zwiazaly rece pod kolanami. Lezalam wypieta na boku. Mój odbyt zwisal. Zostalam zakneblowana. Juli wziela dlugiego dwustronnego kutasa i trzymajac go za jeden koniec smarowala a w tym czasie Lucynka nanosila zel na moja dupcie. – Nnnnnie, nnnie. – staralam sie wykrzyczec zakneblowana. Daremnie. Wkrótce czulam jak dlugi robal wpelza we mnie. Wszedl, oparl sie w srodku, wycofal, znowu wlazi pod innym katem, obraca sie jakby czegos szukal. W koncu chyba znalazl bo glucho krzyknelam czujac znajomy nacisk w srodku. Byl mocny, tepy i krótki. Wyluzowalam sie calkiem. Kutas wszedl do kiszki. Powoli coraz dalej ruchem posuwisto-zwrotnym. Wreszcie wlazl caly póltora metra. Z dupci sterczala tylko jego d**ga glówka. Juli zaczela poruszac nim i obracac. Nie musiala tego robic szybko. Sama ja nauczylam tej techniki „pelzajacego weza”. Szybko dostalam skurczy, orgazmów i wytrysków z sikaniem wlacznie. Czulam dokladnie kazdy ruch tego kutasa calym cialem. Nie jest to umiejscowiony bodziec seksualny a na calej dlugosci od wejscia poprzez lewa i prawa strone ciala do prawej pachwiny. Niesamowicie cudowne i straszne. Na koniec Juli wyciagala i wsuwala tego weza jednym szybkim ruchem stosujac technike „uciekajacej zmii”. Zemdlalam. Nie wytrzymalam napiecia i ciaglych napadów orgazmu. Obudzilam sie wymyta i zobaczylam moje suczki pochylone nade mna. Usmiechnelam sie do nich. – Baldzo sunie przeplaszaja. Plosimy nie karac swoje suczki. – uslyszalam ich cichy, trwozny szept. Padly na kolana i pochylily sie do podlogi nieruchomiejac. – Alez, dlaczego mam was ukarac. Za co? Za to, ze tak dobrze wszystko robilyscie. Przeciez sama wam to pokazalam i nauczylam. No juz wstancie i chodzcie do mnie.- powiedzialam. Poderwaly sie radosnie i przytulily sie do mnie. Pocalowalam je kolejno. Oj te Moje suczki – pomyslalam radosnie. Wstalam i wyszlam do pokoju. – Czy my mozemy…? – dobiegl mnie jeszcze glos Juli zawieszony w powietrzu. Dobrze wiedzialam o co chodzi. Wiecznie spragnione jedna d**giej. – Dobrze ale nie za dlugo i nie szalejcie tak. Zaraz kolacja. – zawolalam. Pisnely jednoczesnie a po chwili slyszalam jak sie cmokaja i jecza rozkosznie. Posluchaly mnie. Nie szalaly jak potrafia a tylko sie piescily namietnie o czym swiadczyly dlugie westchnienia i mruczenia. Po cichu zagladnelam. Lezaly w pozycji „lesbijskiej”, dupciami do siebie, polaczone podwójnym kutasem w dupciach i powoli poruszaly dupciami mruczac. Juli co jakis czas wsadzala kutaska do szklanki i napelniala ja soczkiem. Nie musialam wolac. Skonczyly i wykapaly sie. Przyszly ubrane w zwiewne rózowa i blekitna, przezroczyste koszulki nocne. Oczywiscie nie za dlugie tylko tuz przed lono. Innych nie lubily. Ich wielkie sutki sterczaly na bacznosc tak samo jak kutaski. Choc u Lucynki powoli opadal. Byl opuchniety i nabrzmialy, ogromny nadal. Julia trzymala w reku szklanke ze swoim soczkiem. Wypilam go na kolacje dajac czesc Lucynce bo strasznie go pragnela wiercac sie przy moich nogach na podlodze. Tym razem suczki jadly na podlodze tak jak powinny. Spalysmy razem one po bokach wtulone we mnie noskami w cycki. W nocy co jakis czas budzily mnie, to jedna to d**ga, szturchajac kutaskami i mruczac przez sen „dupci, dupci, duuupci” . Nawet nie otwieraly oczu i chyba sie wlasciwie nie budzily. Ruchaja mnie nie przerywajac snu. Rano bylysmy zaklejone od spermy Juli a moja szparka obrzmiala i ziejaca od grubego kutaska Lucynki. Nastepnego dnia, nie wazne jaki dzien, rano zbudzilo mnie ciche sapanie i ruch lózka. Odwrócilam sie i ujrzalam plecy Lucynki i jej poruszajaca sie dupcie. Ruchala powoli Julie a ta wyginala sie sapala. Czujac mój ruch przestaly sie ruchac i odwrócily do mnie. Byly zawstydzone. – My tylko tak, troszeczke. – powiedzialy cicho. Usmiechnelam sie. – Nic sie nie stalo. Mozecie dokonczyc a potem do kapieli. Tylko najpierw lewatywy poranne. – powiedzialam. – Dziekujemy. Zrobimy jak trzeba. – odparly. Lucynka przewrócila sie na plecy a Julia juz moscila sie na wierzchu rozciagajac rekoma dupcie ale lepszego nasadzenia sie. Po chwili juz piszczac i jeczac galopowala az jej cyce podskakiwaly a kutas walil w brzuszek Lucynki. Wyszlam zrobic lewatywe i kapiel. Suczki po porannym stosunku, lewatywach i kapieli staly przede mna nagie, sliczne, wygolone wszedzie, bez jednego wloska na ciele. Jak zwykle dokonywalam inspekcji ich cial. Nie znosze jakiegokolwiek zrostu na ciele a juz na pewno nie w kroczu. Wszystko bylo perfekt. Ciala czyste, jedrne, cycki twarde, sutki sterczace, kutaski tez. – Teraz ubierac sie szybko i do sklepy po bulki i mleko. – rozkazalam. Pobiegly do pokoju. Trwalo to troche zanim wrócily. Jak zwykle wygladaly niezmiernie cudownie. Uczesane w lokach, delikatny makijaz, Szerokie kolie obroze na szyjach jakie nosza sunie z Instytutu. Biale bluzeczki z dlugimi rozkloszowanymi rekawami, przewiazane w pasie Juli czerwona a Lucynka blekitna apaszka. No i oczywiscie jak zawsze nieodlaczne krótkie plisowane spódniczki Julia rózowa a Lucynka granatowa. Uwielbialy krótkie bo odslanialy cale nogi i kawalek dupci. A jak je ciut podciagaly wyzej to i dól krocza. Cwaniary wiedzac co posiadaja i jak wabic. Z reszta uczylam je tez takiego postepowania, tyle, ze nie w kazdym miejscy tak mozna bylo robic. Biale podkolanówki i odpowiednie obuwie sportowe dopelnilo obrazu dwóch podfruwajek. No moze nieco wyrosnietych ale zawsze z seksem. – Tak moze byc? – spytaly prezentujac sie przede mna. Popatrzylam na swoje suczki. Biale lekko przezroczyste bluzki wypychaly prowokujaco wielkie cyce z wyraznie wystajacymi sutkami. U Lucynki sutki umiejscowione wysoko na cycuszkach byly widoczne, moze za bardzo, no ale nie sposób bylo je zaslonic. Taka fizyczna cecha. Szelmy specjalnie nalozyly miekkie staniki nie usztywniajace cycki i teraz przy kazdym poruszeniu falowaly one prowokacyjnie, jakby wlasnym zyciem. – No dobrze moze tak byc tylko prosze obciagnac spódniczki wiecej w dól i nie pokazywac tego co macie miedzy nózkami. – polecilam. Macie majtki? Pokazcie. – spytalam nakazujaco. Pare razy jak nie sprawdzilam to polecialy bez majtek. Nachylily sie wypinajac dupcie. Mialy biale figi. – Dobrze to leccie i wracajcie szybko. Nie zaczepiajcie chlopców. – dodalam. Patrzylam z balkonu jak trzymajac sie za rece biegly do sklepu. Biegly po to, zamiast isc, aby cycuszki lataly. Ot male szelmy. Prowokuja. Usmiechnelam sie z miloscia. Nie bylo ich jakis czas. Zaniepokojona wyjrzalam z balkonu. Staly z koszykiem zakupów i flirtowaly z trzema chlopcami. Smialy sie i podskakiwaly trzymajac palec w buzi. Podskoki i ruchy wprowadzaly ich ciala w ruch potegujac seks. To jednej to d**giej ukazywala sie zgrabna, szeroka dupcia z bialymi majteczkami wcisnietymi w rowek. Widzialam, chlopcy byli wniebowzieci. Moje sunie coraz bardziej rozochocone. Wreszcie Lucynka zobaczyla mnie na balkonie, skinelam glowa. Sunie natychmiast zakonczyly przekomarzanie sie i pobiegly do domu. Chlopcy popatrzyli na oddalajace sie dupcie i na mnie. Juz poznalam wczesniej tych chlopców. Mieszkali niedaleko i znali Julie. Wiedzialam jakie maja poglady i tolerancje, dlatego nie obawialam sie spotkan suczek z nimi. Zawsze tlumacze i ostrzegam sunie, aby nie byly za bardzo ufne i nie zachowywaly sie za swobodnie, aby nie przyciagac uwagi innych. Pokazywalam i przyklady jedynej slusznej zaklamanej naszej tolerancji i pruderii. Suczki wpadly ze smiechem do domu. – No i jak, znowu flirtowalyscie, niecnoty? – zapytalam zartobliwie. – Ladnie to tak podniecac chlopaków? – dodalam – Ale oni sami nas zaczepili. Mówia, ze podobamy sie im. My nic. Grzeczne suczki. – tlumaczyly. – Tak, nic. Grzeczne to jestescie tylko czemu tak potrzasacie cyckami i dupciami. To niby nic? – pytalam. Popatrzyly na mnie zalotnie i zachichotaly. – Cóz my winne, ze ladne? – spytala kokieteryjnie Lucynka. No na to dictum juz nie mialam odpowiedzi. Pogonilam je do kuchni. – Idziemy do miasta na spacer. – zakomenderowalam po posilku. Na te slowa juz zaczynaly podrywac sie z podlogi ale na moje spojrzenia natychmiast opadly do pozycji wlasciwej suce i zastygly w oczekiwaniu. Widzialam wyraznie, ze od srodka je roznosi, ale nic po sobie nie daly poznac. Ulozenie zadzialalo. Potrzymalam je troche w takiej pozycji az ochlonely. – Teraz idzcie sie zmiencie bluzeczki na mniej przezroczyste, i prowokacyjne. – polecilam. Juli podniosla dlon w sygnale prosby zgody na pytanie. – Co chcesz spytac Moja suczko? Mów. – pozwolilam. – A czy brzuszki mozna? – spytala. Bylo cieplo a one bardzo lubily zakladac krótkie koszulki odslaniajace pepek. – Dobrze, zgadzam sie. Idzcie, tylko makijaz normalny. – zgodzilam sie. Pobiegly. Wrócily po jakims czasie w slicznych, polyskujacych, ciasno przylegajacych do ciala koszulkach bawelnianych z fantazyjnym napisem „Suczka Swojej Pani” robionym na zamówienie. Jak zobaczycie na miescie dwie mlode „dziewczyny” z takim napisem na koszulce to beda wlasnie one. Zgrabne, lekko wypukle brzuszki pokazywaly pepek. Srebrne lancuszki okalaly im odsloniete biodra. Bransoletki na kostce lewej nogi i szerokie na przedramieniu prawej reki a na nadgarstku lewej lancuszek. Wszystko srebrne, misterne ale nie rzucajace sie bardzo w oczy W uszach podluzne kolczyki. Czerwone tipsy ale bez przesady. – I jak? – spytaly wirujac dookola przede mna, az spódniczki odslanialy drgajace, sprezyscie uda i jedrna pupe w bialych majteczkach. – Hm, dobrze, zgadzam sie.- Rzeklam z usmiechem. – iii iii. – zapiszczaly radosnie. Przypielam im do koli-obrozy lancuszki smyczy. Sama tez nosze nalozona na szyje podobna ale o wiele bogatsza, odpowiednia do mojej rangi „Suki Supreme”. Poszlysmy. Trzymala w lewym reku lancuszki a suczki dreptaly z tylu. W ten sposób mialam kontrole nad nimi, Jak która gdzies wyrywala sie to zaraz napiety lancuszek uwalnial kolce schowane w kolii zmuszajac suczke do posluszenstwa. Zaczelysmy od sklepów na Jarotach robiac w kazdym troche zamieszania swoimi osobami. Zwlaszcza czesc meska sie bardzo interesowal suniami, choc i mlode dziewczyny tez nie pozostawaly w tyle. Z komentarzy, które podsluchalam widac bylo niesamowity brak znajomosci w temacie zaleznosci seksualnych. Panowie widzieli w nich tylko „ruchanie” za to dziewczyny byly bardziej obeznane. Wiele z nich chcialyby byc w takiej sytuacji a niektóre wrecz bez skrepowania cicho zadawaly mi pytania. Te znaly temat najlepiej i orientowaly sie kto z naszej trójki jest „Pania”. Niektóre z pytajacych byly naprawde ladne. Czasami puszczalam smycze z reki i pozwalalam suczkom poruszac sie swobodnie i przymierzac ciuszki. Robie to czesto, mam do nich pelne zaufanie, sa grzeczne i wiedza na ile moga sie oddalic. Jak tylko znikam im z oczu natychmiast sa zaniepokojone i przestaja sie interesowac towarem a szukaja mnie az do skutku. Takze przybiegaja natychmiast do mnie jak, ktos zaczyna je nagabywac zbyt nachalnie. Po Jarotach buszowalysmy w Realu i okolicy az wyladowalysmy w centrum w Alfie. Wokól Moich trzpiotek zawsze bylo tloczno. Cwaniary niby nie zdajac sobie sprawy, przymierzaly pantofelki nie siadajac a pochylajac sie w dól. W ten sposób krótka spódniczka nie zaslaniala calkiem ud i dupci. Widac bylo biale, mocne, mlode uda i ksztaltna, jedrna biala dupcie w majteczkach. Przewaznie jeden posladek byl calkiem na wierzchu bo majteczki wlazly w rowek. Ale sunia udawala niewiniatko. Widzialam jak zerkaja na boki zadowolone i tulac sie do siebie szeptaja na ucho. Wielu tez bierze nas przewaznie za trzy lesbijki. Nie bede pisala o wrogim nastawieniu osób pruderyjnych i „tolerancyjnych” po polsku. Ci jednak byli zgluszani przez mlodsza czesc obecnego towarzystwa. Nie bylo sily , aby nie zainteresowala tym widokiem otoczenia. Pozwalalam i na takie niewinnosci. Jednak staralam sie nigdzie nie zabawiac dlugo, aby cos nie sprowokowac. Moze widzieliscie lub spotkacie mnie i moje sunie na „zakupach”. Przewaznie krecimy sie w centrum i po okolicy, choc i na obrzeza tez sie wypuszczamy. Tylko musicie wiedziec, ze nie tolerujemy nachalnosci, chamskich odzywek a juz za macanie mozecie szybko znalezc sie na glebie. W instytucie suczki maja zajecia, z instruktorem, z samoobrony w stylu jednej z najbardziej wyszkolonych grup pewnego panstwa. Nie jestesmy takie bezbronne, spoko. Juz kilku amatorów „kwasnych jablek” zaliczylo glebe od moich „chodzacych niewinnosci”. Suczka nie musi pytac Pania czy Pana, bec i po klopocie. Dobrze wiedza jak i kiedy zareagowac odpowiednio. To taka ciekawostka. Nabiegalysmy sie mocno i nie kupilysmy nic. Przewaznie tak jest. Zakupów dokonujemy przez Internet w specjalnych sklepach. Tego typy bielizny i odziezy jest niewiele w normalnym handlu. Czasami suczka poprosi o jakies pantofelki. Prócz Internetu suczki dostaja prezenty od gosci, gdy w ramach praktyk obsluguja przyjecia. Poniewaz towarzystwo jest wybrane i wyrafinowane wiec nie ma klopotów z ekstra ciuszkami. Tak to sie kreci. Po poludniu poszlysmy na lody, kawe i wino. Sa bardzo lase na slodycze. Ale musze uwaznie kontrolowac ich wage i ksztalty dlatego nie przesadzamy. Siedzialysmy przy stoliku popijajac czerwone wino. Staly sie bardzo podniecone. Znajac je dobrze wiedzialam w czym rzecz. Zwlaszcza, ze ich spódniczki mocno sie wybrzuszyly. – No to leccie tylko ostroznie. – powiedzialam cicho. – Dziekujemy, bedziemy cicho i ostroznie. – odpowiedzialy i poszly do toalety. Wrócily po pól godzinie, lekko zadyszane i zarumienione, spokojne. Siadly i spuscily zawstydzone wzrok. – No, co wstydzicie sie? Nie ma powodu. – powiedzialam ze smiechem. Skinely glowami. Zawsze to sie powtarza. Taki rytual. Lucynka wyjela dyskretnie z torebki mala buteleczke z bialym plynem i podala mi ja. Plyn byl cieply swiezutki, pachnacy. Pachnial Julia. Moja Julia. Nie zostawilam ani kropelki. Potem jeszcze pospacerowalysmy i posiedzialysmy w parku kolo zamku i wrócilysmy do domu. W domciu zrobilysmy mala orgietke. Suczki z wdziecznosci wyruchaly mnie tak solidnie, ze zachryplam i lezalam na kanapce z ziejaca cieknaca dupcia, na gumowym podkladzie a obie sunie wykonczone prawie sapaly przytulone do siebie na podlodze. – Tak bylo, prawda? – pytam Moja Juli czynnie pomagajaca mi w pisaniu tych slów na zasadzie przytulania sie i pieszczenia. Czesto palec mój nie trafia we wlasciwy klawisz. – Juli, poczekaj juz koncze. No juz skonczylam. Idziemy do sypialni. Tak bardzo chcesz Pani? – mówie do suni kleczacej u mych stóp. – Tak suczka baldzo chce dupci Pani. Baldzo plosi. – piesci sie laszaco. Idziemy. +

JULIA I JA
/czyli ostatnia suczka/
Epizod 9

Dlugo nie mialam mozliwosci, aby naklikac choc kilka slów o Mojej Julii. Nawal zajec i obowiazków w Instytucie Suk Ekskluzywnych nie zostawia mi zbyt wiele wolnego. Mlode sunie sa poddawane intensywnej nauce. Nawet Juli, gdy wracalysmy do domciu bywala zmeczona. Choc sie do tego nie przyznawala ani slowem, wykonujac wszystko co grzeczna, ulozona suczka powinna robic to jednak przeciez dobrze znam swoja sunie i wiem kiedy jest zmeczona, cos ja gryzie czy inne takie. W takich sytuacjach sunia przewaznie siedzi przy mnie na podlodze opierajac glówke na moich udach i mruczy cichutko a czasem popiskuje. Jej kutas sterczy caly czas twardo jak zawsze, gdy jest przy mnie. Wtedy najczesciej, aby ja zrelaksowac, kaze jej zdjac sukienke, jesli jest w takowej i wydobyc cycki w wierzch tak, aby wisialy swobodnie i byl do nich dostep. Dodatkowo polecam przyniesc szklany zasobnik na soczek. Jest to kuliste szklane naczynie z dluga szyjka o srednicy pasujacej na kutasa Juli. Szyja ta zaopatrzona jest w ciasny gumowy kolnierz. Moja mala juz sama wie co ma robic. Siada przy mnie, wpycha swojego kutasa-lechtaczke gleboko w szyjke zasobnika, az gumowy kolnierz opiera sie o sliczne, biale, wypukle lono. Wielkie balony cudownych cycków z dlugimi sutkami wisza swobodnie. Powoli glaszcze suczke po glowie spoczywajacej na moich udach, po buzi, po szyi schodzac na ramiona. Mierzwie jej cudne wlosy, za czym przepada. Juli zamyka oczy i mruczy rozkosznie. Widze jak rozpreza sie. Napiecie ramion i twarzy mija. Robi sie spokojna. Obserwuje bacznie jej kutasa w naczynku. Zaczynaja wychodzic grube zyly, znak ze sunia zaczyna reagowac gotowoscia seksualna. Powolutku, schodze nizej i zaczynam glaskanie i pieszczoty jednego potem d**giego cycka. Na koniec pieszcze oba dlugie sutki. Sa one z natury twarde i ciemne, ale pod wplywem moich pieszczot wyraznie twardnieja i ciemnieja. Juli zaczyna sapac i stekac. Widze jak jej kutas wypreza sie jeszcze bardziej, unoszac naczynie. Zaczynam powolny ruch dojenia sutków Juli, tak jak doi sie krowe. W pewnym momencie sapanie przechodzi w jek i milknie. Jeszcze dwa, trzy ruchy dojenia i Moja sunia napelnia zbiorniczek bialo zóltawym soczkiem. Silne trysniecia uderzaja o dno. Lekko zwiekszam nacisk na sutki. I faktycznie wyglada to tak jakbym doila krowe. Tylko Juli nie strzyka mlekiem z sutka ale z kutasa. I to za kazdym moim ruchem. Potrafi miec do dziesieciu pelnych mocnych strzykniec! Co do cycków to tak niezupelnie sutki sa suche. Czuje jak w dloniach mam lepka ciecz z kazdego sutka. Juli daje „siare”. Po strzyknieciach sunia jest calkowicie odprezona. Silny rumieniec pokrywa jej ramiona i piersi. Sennie otwiera swoje wielkie, sliczne oczy i patrzac na mnie z usmiechem mówi cichutko pieszczotliwie: – Suczka, dziekuje baldzo, baldzo swojej Pani. Sunia baldzo, bardzo kofa swoja Pania. – Pani tez kofa swoja, sliczna, grzeczna suczke. – mówie calujac ja w buzie. Jest ciepla i pachnaca jak to Julia. I jest bardzo ale to bardzo cudownie nam obu.
Lato roku 2012 nie mozna zaliczyc do zbyt udanych, jesli chodzi o pogode. Wiecej chyba lalo. Nauka w Instytucie „zwolnila”. Male suczki, podzielone na jeszcze mniejsze grupy, odbywaly praktyki pod bacznym okiem opiekunów, przygotowujac sie do egzaminów. Uczestniczyly w prywatnych spotkaniach, przyjeciach na „daczach” i w willach prominentnych gosci. Zawsze stanowia ozdobe i atrakcje takich przyjec. Na rece Naczelnej Suki Instytutu i Jej Ekscelencji splywaly listy, telefony i e-maile z wyrazami podziwu i zachwytu dla urody, umiejetnosci, idealnego ulozenia suczek Instytutu. Terminarz zamówien na uslugi pekal w szwach. Oczywiscie za tym wszystkim szly i inne towarzyszace sprawy, o których nie wolno pisac. Faktem jest, ze z takich przyjec suczki wracaly wymeczone ale i radosne obladowane, zawsze pudlami prezentów. Czasami naprawde drogimi, bo i goscie nie byle jacy. Prezenty suczka mogla zatrzymac a podarunki innego rodzaju, bo i takie mialy miejsce, byly przekazywane przez opiekunke grupy do kasy Instytutu. Po odpoczynku nastepowal wielki rwetes i zamieszanie towarzyszace ogladaniu, przymierzaniu i wymianie prezentów. Mlode sa tak ukladane, aby dzielily sie wszystkim miedzy soba bez zawisci. Tworza bardzo kochajaca sie grupe suczek. Oczywiscie Julia i Lucynka tez biora w tym rwetesie udzial. Ja raczej bardziej opanowana jestem, no i z uwagi na starszenstwo mlode traktuja mnie z szacunkiem ale bez bojazni, czesto wtulajac sie we mnie i proszac i pieszczoty. Juli patrzy, ale nic nie mówi. Potem w domu nie odchodzi ani na krok tak dlugo az przekonam ja, ze tylko ona jest ta jedyna sunia Moja. Wtedy jej cudowna buzia, okolona zlotem loków rozpromienia sie jak sto slonc. Kreci sie i wierci, popiskujac przymilnie. Dobrze wiem o co jej chodzi. Konczy sie to zwykle na podlodze, fotelu, stole lub innym byle gdzie miejscu. Pozwalam suni zdjac mi stringi i wypinam dupe, wypychajac na zewnatrz odbyt cipki a Juli wchodzi we mnie. Juz umie to robic perfekcyjnie! Po pokryciu mnie wylizuje Swoja suczke do czysta. Kto czytal poprzednie Epizody to wie, ze Juli ma serdeczna przyjaciólke, mlodsza od niej, sliczna suczke, shemelke. Czarnowlosa pieknosc. Lucynke. Lucynka jest wlasnoscia Dominy Soni. Domina zas jest osobista sekretarka Mojej i Juli Pani, Jej Ekscelencji Madame Jowity. Domina takze prowadzi zajecia w Instytucie Suk Ekskluzywnych. Z tych dwóch powodów jest ogromnie zlatana i czesto podrzuca Lucynke do Pani domu, lub do mnie. Obie z Julia kochamy suczke, a Juli ja ubóstwia i swiata nie widzi poza Lucynka. Lucynka jest, jak wiecie, bierna suczka. Tak jak Juli, jest nienasycona seksualnie. Naprawde nie wiem jak ona to robi, ze zadne majteczki czy stringi nie trzymaja sie jej, kraglej pupy. „Spadywuja same”. No powiedzmy. Tak mówia Julia i Lucynka. Musze uwazac, aby nie „spadywaly” za czesto. Bo zbiegiem okolicznosci, spadaja akurat, gdy Juli jest obok, i to od tylu! I to niby przypadkiem, oczywiscie, kutas Juli ociera sie w okolicy cipodupci Lucynki. Parzylyby sie bez przerwy. Zwlaszcza, ze Moja Juli jest wulkanem spermy. Nie moge jednak im bronic tego zbyt dlugo bo staja sie nerwowe. – Lucynko, mozesz chodzic bez majteczek. Ty Juli takze. – mówie im w takim wypadku a one juz wiedza o co chodzi. Nie musze dlugo czekac, aby zobaczyc lub uslyszec piski Lucynki i sapanie Juli oraz odglosy mlaskania odbytu cipki Lucynki i klaskanie mocnych ud Juli o wielka dupe Lucynki. W takich chwilach obie sa w nieskonczonym niebie. Obie zawsze przynosza mi pelny kielich gestego, bialawego soczku z obu suczek. Jest prze, przepyszny! Jej Ekscelencja jest zapraszana na rózne przyjecia, party czy sympozja. Oczywiscie zabiera nas Swoje suczki i Domine Sonie jako sekretarza a ona zabiera Swoja suczke, Lucynke. No i wszystkie trzy suczki sa w komplecie razem. Gdy Madame Jowita i Domina bywaja czyms zajete sluzbowo to mlode suczki oddaja mi pod opieke. Jest to dla nich bardzo wygodne, nie powiem. Pewnie kiedys wspomnialam, ze nosimy na szyjach szerokie, srebrne, misternie robione i zdobione kamieniami, oczywiscie nie prawdziwymi, kolie – obroze, zaopatrzone sa one w ukryte kolce, które potrafia usadzic kazda z nas na miejscu i przypomniec jej powinnosci. Dodatkowo maja wplecione plakietki z wyraznymi napisami. Na mojej jest napisane: „Mariolka-Lucja, Suka Supreme. Wlasciciel: – Madame Jowita”. Na plakietce Julii: „Sunia Julia, opiekun Suka Mariolka. Wlasciciel: – Madame Jowita”. A Lucynka nosi napis: „ Sunia Lucynka. Wlasciciel: – Domina Sonia”. Wszystko to blyszczy pieknie i lsni w promieniach slonca czy lamp. Oczywiscie nosimy i inne obroze z napisami np. zwykle skórzane. Wszystko zalezy od okolicznosci. I teraz uwaga dla tych co uwazaja sie za trans suczki: nosimy te obroze z duma i godnoscia zawsze. Jesli jestes prawdziwa suczka to nawet, gdy jestes bezpanska powinnas nosic obroze, psia. Sa tanie i dostepne w wielkim wyborze w sklepach dla zwierzat! Koniec uwagi moje pseudo suczki! Jak wspomnialam do mnie nalezy, w pewnych okolicznosciach, opieka nad mlodymi suczkami. Moje postepowanie i zachowanie sie „dziewczynek” w takich wypadkach jest scisle okreslone i zalezne od miejsca. Gdy takie spotkania „roboczo-towarzyskie” odbywaja sie na dzialkach letniskowych w lesie czy nad jeziorem, a w lecie tak zwykle bywa, wtedy moge swobodnie spacerowac po dzialce, ale w polu widzenia. Nasze smycze-lancuszki sa na stale polaczone ze soba. Kluczyk od klódeczki ma Madame Jowita. Nie wolno nam zblizac sie do Gosci a juz w zadnym wypadku zagadywac. Jezeli którys z Gosci, a tak jest zawsze, zagadywal mloda suczke wówczas ona patrzy na mnie a ja udzielalam grzecznej odpowiedzi, tylko ja, nie sunia. Na propozycje seksu jest jedna odpowiedz: – „Zakazane”. Pod nie obecnosc Pani seks jest zakazany i rozmowy o nim. Jezeli takie rauty odbywaja sie w pomieszczeniach zamknietych to pod nieobecnosc opiekunów jestesmy przykuwane lancuszkami do uchwytów w scianie. Sa takie specjalne miejsca dla suk lub niewolników, zawsze. Tam stoimy albo siedzimy grzecznie na podlodze, nie podnoszac wzroku. Jakakolwiek ,wówczas, rozmowa jest zakazana. Suczki czekaja na swoich opiekunów i basta. Nasz ubiór i wyglad zawsze zalezy od okolicznosci i rodzaju spotkan. Wiadomo po co trans-sunia jest na spotkaniach. W gro przypadkach jestesmy dla seksu z goscmi, ale sa i takie sytuacje, gdzie jestesmy dla ozdoby i podniesienia prestizu naszej Pani. Nie bede zanudzac Was opisem naszego wygladu itp. Zawsze wygladamy zjawiskowo, przeslicznie. Ja i Lucynka w czarnych misternie kreconych lokach wlosów splywajacych lsniaca kaskada na plecy, ramiona i piersi a Julia w zlocistej (nie blond) burzy loków porywajacej jej plecy ramiona i cycki. Te nasze wlosy czesto zaslaniaja nam twarz czesciowo wiec wytrenowanym, pelnym seksu ruchem glówki odrzucamy je na bok. Julia zas robi to inaczej. Malo, dodatkowo robi to odruchowo, instynktownie. Nazywam to „pyfaniem”. Slychac wyrazne „pyf,pyfff i nno sio” gdy wydmuchuje wlosy z twarzy ukazujac zawsze smiesznie naburmuszona mine malej suczki. To wychodzi jej tak seksownie i cudownie, ze goscie nie moga sie napatrzec. Ukladajac Julie, kieruje sie wlasnym doswiadczeniem i wskazówkami Naszej Pani. Poczatkowo Sunia nie bardzo byla swiadoma swojej seksualnosci, a juz na pewno nie potrafila uzywac jej w sposób dajacy jej maksymalna korzysc. Wiedziala tylko, ze jest ladna, ze podoba sie bardzo. Uswiadomilam jej i pomoglam zrozumiec jakie ma mozliwosci i jak z nich korzystac, aby osiagnac maksymalne zyski. Z d**giej strony troche trudu mnie i ja kosztowalo przyuczenie jej aby nauczyla sie „wabic” otoczenie w sposób wygladajacy absolutnie na naturalny i nieswiadomy a jednoczesnie miec nad tym calkowita kontrole. Jedynie to „pyfanie” zostalo pozostawione jakby poza rezyseria. Choc moze nie tak do konca. Julia jest bardzo pojetna suczka i wszystko przychodzi jej bez wysilku jakby. Na dodatek dobrze pamieta wskazówki i nauki. Teraz potrafi poruszac sie, pochylac, siedziec, gestykulowac, spogladac, odslaniac lub nie do konca zaslaniac w sposób niby nieswiadomy, mily, czasem zabawny a powodujacy potegowanie swojego seksu i przyciaganie dyskretne uwagi na siebie. Z reszta wszystkie suczki w Instytucie maja osobne zajecia dotyczace postaw i zachowan w zaleznosci od sytuacji. W taki to sposób mnie Juli i Lucynce oraz innym suczkom Instytutu uplywaly dni lata 2012.
Któregos tygodnia lipca siedzialysmy z Nasza Pania po seksie na tarasie, tzn. Pani na fotelu a ja na kocyku przy jej nogach. Juli jak zwykle w swoim ulubionym kacie w ogrodzie cos tam robila. Slychac bylo jak podspiewuje radosnie i smieje sie. Pani przymknela oczy i zasluchana w glos swojej malej suczki glaskala mnie po glowie przytulonej do jej cieplego nagiego uda. Pani byla tylko w szlafroczku, który rozchylony na boki odslanial jej cudowne cialo. Ja i Julia bylysmy praktycznie nagie jesli nie brac pod uwage skromnych staniczków podtrzymujacych cycki od dolu, tylko. Spod przymknietych powiek widzialam z dolu wielkie cyce Pani i sterczace ciemne suty posrodku bordowych aureolek. Od pewnego czasu Pani przyjmowala srodki pobudzajace laktacje mleka. Teraz miala wielkie, obrzmiale, jedrne balony pelne mleka. Robila to dla nas. Kilka razy na dobe przystawiala do cycków obie suczki i karmila je. Bylysmy z Julia stale podniecone, zawsze podniecone bedac przy Pani a teraz jeszcze to. Widzac Pania i Jej sterczace cycki, zacieralysmy uda popiskujac. To jest niesamowity seks, ssac takie cycki. No cóz nie powiem, ze nie nabralysmy ciala od takiego pokarmu, zwlaszcza Juli. Ale bez przesady, Pani bardzo uwazala na nas. Teraz cycki i sutki unosily sie i opadaly w rytm oddechów Pani. Jestem ogromnie wyczulona na sutki i cycki Pani. Wprost szaleje za nimi. Teraz tez mój oddech przyspieszyl i zaczelam cichutko popiskiwac i sapac, laszac sie jak to sunia. Pani zasluchana nie zwrócila na mnie uwage w pierwszej chwili. Dopiero jak z podniecenia zaczelam sie ciut wiercic spojrzala na mnie i spytala: – Co sie dzieje moja sunio? A widzac moje wielkie oczy pelne pozadania, wpatrzone w jej cycki usmiechnela sie i powiedziala: – O rozumiem, suczka chce cycka Pani, prawda? – Tak, prawda bardzo, bardzo suczka pragnie cycka i mleczka Pani. – odpiszczalam cicho drzac. – Dobrze, bylyscie grzeczne wiec obie dostaniecie cyca. – odparla Pani. Mówiac to wykonala pewien ustalony gest jakim czasem przywolywala swoja suczke, gdy nie mogla lub nie chciala uzywac glosu. Nie minelo kilka sekund a juz Julia biegla radosnie do nas falujac swoim wielkim biustem. Jej jedrne uda i szeroka dupcia trzesly sie sprezyscie. Sztywny kutas-lechtaczka obijal sie na boki o uda grozac tak jak i cycki urwaniem. Przecudowny widok „pedzacego seksu”. Zarumieniona i lekko zdyszana usiadla na kocyku obok mnie patrzac na Pania. Ani Pani ani ja nie wiemy jak ona to robi. Bedac gdzies tam w ogrodzie, niewidoczna dla nas widzi wszystko kazdy gest Pani a przeciez nie jest mozliwe siedziec tylko i obserwowac co robi Pani. Musi jakos instynktownie wyczuwac Pania. To pozostaje jej tajemnica. – Teraz moje sliczne suczki dostana mleczka Pani. – mówiac to zdjela calkiem szlafroczek, siadla na fotelu w rozkroku i podniosla dlonmi oba cudowne cyce. Dlugie czarne suty sterczaly zapraszajaco a wielkie gruszkowate balony obiecaly niewyczerpane zasoby „nektaru bogów”. Calosc zas zapewniala nieziemski seks. Juli kleczac z lewej, nalozyla na kutasa szklany zbiornik na mleczko i przyssala sie do lapczywie do lewego suta a ja kleczac z prawej do prawego. Mruczac, sapiac i trykajac nosami cyca Pani ssalysmy mocno i lapczywie. Cudowny cieply plyn, nieziemskiej slodyczy, wypelnial nas. Wszyscy stekali i jeczeli z rozkoszy. Katem oka widzialam jak Juli tryska sperma co jakis czas do zbiorniczka. W trackie karmienia Juli prawa dlonia masowala jaja Pani a ja lewa jej sztywnego olbrzyma-kutasa. Trwalo to dlugo zanim cycki pani byly prawie puste. Ból obrzmialych cycków zniknal i Pani delikatnie odstawila nas od piersi. Najedzone, rozmarzone oparlysmy glowy na udach Pani patrzac jej w oczy. Pani zadowolona, glaskala swoje suczki. Po przerwie ponownie rozwarla swoje uda ukazujac wielkiego sztywnego kutasa. Teraz nastapila d**ga czesc. Kleknelam na czworaka miedzy udami Pani biorac jej kutasa w usta. Jednoczesnie wyginajac grzbiet w dól wystawilam rozwarta dupke dla Juli. Zaczelam ssanie kutasa Pani. Poczulam jak Juli posmarowala mi cipodupcie i drazniac ja doprowadzila do tego, ze wypchnelam na zewnatrz odbyt. Dopiero jak zakwitl ciemno bordowa „róza” Juli wbila sie we mnie swoim olbrzymem. Na chwile az przestalam ssac. Pani jeczala rozkosznie i prezyla sie ,glaszczac moja glowe. Czulam jak jej wielki sztywny kutas kurczy sie i prezy w moim gardle. Jak jej brzuch wypina sie i wciaga coraz szybciej. Moja cipodupka ruchana perfekcyjnie przez Julie pulsowala goraco doprowadzajac mnie do szalu. Mój maly kutas zesztywnial i podskakiwal. Popychana, z glosnym klaskaniem mocnych ud Juli w moja wielka dupe i cmokaniem mojej dupocipki nabijalam sie i cofalam na kutas Pani. Co jakis czas slyszalam pisk Juli i zalewal mnie w srodku cieply mocny strumien jej mleczka. Skad ta mala ma tego tyle w sobie? Bylam tak pelna, ze cieklo mi po udach, cala dupa moja i brzuch oraz uda Juli klejac sie mlaskaly glosno. W pewnym momencie poczulam jak narzad Pani kurczy sie i prezy w znany mi sposób. Jej oddech i jeki przybraly na sile a brzuch falowal. Zblizal sie ten cudowny moment. Wprowadzilam glówke w gardlo tuz przed przelyk i zastosowalam technike „wibrujacego gardla”. Tego juz bylo za duzo dla Naszej Pani. Krzyknela glosno, wyprezyla sie i pompujac silnie trysnela we mnie piec razy zalewajac mnie cieplym, smacznym soczkiem. W tym samym czasie Juli widzac co sie dzieje zwiekszyla tempo ruchania i kat natarcia. Zaczelam glucho krzyczec majac zatkane gardlo. Moja dupa rytmicznie podskakiwala a maly kutasek trysnal dwa razy. Bylo przecudownie wszystkie trzy jak zawsze mialysmy potezny orgazm w tym samym momencie. Zamarlysmy na moment Po czym powoli, pieszczac sie dochodzilysmy do siebie. Oczywiscie my z Julia przede wszystkim dbalysmy o Nasza Pania, pieszczac jej narzady, cycki cialo powolutku, umiejetnie wyciszalismy ja. Lizac jezyczkami wymylysmy spocone cialo Pani do czysta. Siedzialysmy na dole w pozycji suczek a Pani patrzac na nas cudownie pocalowala po kolei w usta mówiac: – Jestescie cudowne, moje sunie. Wasza Pani kocha was bardzo. Czerwone, zawstydzone opuscilysmy wzrok milczac. Pani dobrze wiedziala, ze my jej suczki, kochamy ja bezgranicznie i jestesmy oddane jej we wszystkim na zawsze. Bylo cudownie. Juli napelnila krysztalowy puchar swoim soczkiem zebranym w zbiorniczku i podala Pani. Bylo tego jak zawsze sporo. Pani podziekowala suczce za jej podarunek i powoli wypila wszystko. Potem pozwolila nam udac sie do lazienki i wykapac oraz zrobic lewatywy. Gdy pluskalysmy sie w wannie weszla Pani. Najpierw Ona wymyla nas dokladnie a potem mysmy ja wykapaly. Na koniec znowu robilam Pani laseczke a potem Juli. Nastepnie Juli wydoila mnie masturbujac od tylu, za czym przepadam. Odswiezone, rumiane siedzialysmy znowu na Tarsie. Bylo cudownie. W pewnej chwili, Pani trzymajac nas pod bródkami, spojrzala nam gleboko w oczy i powiedziala – Wczoraj dzwonila do mnie Mistress Lady Katrina, ta z Pensjonatu Dla Suk. Pamietasz ja, Lucjo. Prawda? Skinelam glowa mówiac – Tak. Pani. – Prosila mnie abym przyslala jej ciebie i Juli. Dlugo rozmawialam, wahajac sie. W koncu wyrazilam zgode. Ustalilysmy warunki waszego pobytu i zasady waszej sluzby. Dzis rano otrzymalam mailem podpisane przez Lady to co zostalo ustalone. Zwrotnie wyslalam jej tez podpisany przeze mnie kontrakt. W zwiazku z czym moim zyczeniem jest abyscie udaly sie do Pensjonatu Dla Suk Mistress Lady Katriny. Bedziecie tam sluzyc swiadczac uslugi seksualne gosciom Lady Katriny. W zakres uslug wchodzi wszystko. Oczywiscie seks rodzaju niebezpiecznego, bardzo uciazliwego i temu podobny bedzie zawsze wymagal mojej zgody. Choc bedziecie wykorzystywane jak suki to jednak bedziecie goscmi Lady Katriny. Nie tak jak ty, Lucjo, bylas pierwszy raz. Zapewniam was moje male, ze wlos z glowy wam nie spadnie i nie dotknie was zadna krzywda czy przykrosc. Choc mnie nie bedzie przy was fizycznie bede jednak zawsze obecna inaczej, gotowa na pomoc. Zakazana jest jakakolwiek zmiana waszego ciala. Na lotnisku, na miejscu odbierze was Starsza Domina. Niczym nie musicie sie martwic w podrózy. Lecicie pierwsza klasa. Wszystko oplacone. Ty Lucjo bedziesz opiekowac sie Juli jak zawsze. A ty maly trzpiocie bedziesz sluchac Lucji jak zwykle. Do szczególów jeszcze powrócimy. Lecicie za tydzien. Wiem, ze nie przyniesiecie mi wstydu waszym zachowaniem, zaangazowaniem w seks i postawa. Prawda, moje sliczne suczki? –i pocalowala kazda z nas w czolo. Bylysmy kompletnie zaskoczone. Jak to Pani nas oddaje. Tak daleko. Nasze ladne, duze oczy zrobily sie jeszcze wieksze i powoli zaczely pojawiac sie w nich równie wielkie lzy. – Tak Pani Ja i Juli nie przyniesiemy Naszej pani ujmy. Bedziemy wykonywac wszystko z zaangazowaniem pelnym, gorliwie i najlepiej jak umiemy. – powiedzialam cicho, lamiacym sie nieco glosem. I obie pochylilysmy glowy. Lzy kapaly. Pani popatrzyla na nas nieco zaskoczona. – Co sie stalo moim suczkom, Czemu te lzy? Dlaczego? Nie chcecie jechac? Powiedzcie bez obawy. Nie spotka was zadna kara. – mówila cicho, glaszczac nasze loki. – No, no, no bo jest nam bardzo smutno. Nie bedziemy widziec tak dlugo Pani. My zrobimy jak Nasza Pani mówi, ale suniom jest baldzo, bardzo oglomnie zle bo nie bedziemy mogly sie przytulac do Naszej pani. – wydukala placzliwie Juli i obie przypadlysmy mocno do nóg Pani patrzac w góre zaplakanymi oczami. Zobaczylysmy jak Pani oczy tez sie zaszklily, choc starala sie zapanowac to jednak byla bardzo poruszona. Podniosla nas i przytulila do siebie. Obie przypadlysmy do Pani mocno sie wtulajac. – Ach moje skarby. Tak bardzo kochacie swoja pania? Wiedzialam, ze kochacie ale nie wiedzialam, ze az tak. Dziekuje wam moje cudne za to przywiazanie i mozecie byc pewne, ze Wasza Pani takze was kocha, nawet jesli musi czasem sprawic wam ból. Nie martwcie sie prosze, to nie bedzie dlugo. Bedziecie mialy dobra okazje zobaczyc nowe sposoby seksu, odbyc dobra praktyke i powiekszyc jeszcze wasza wiedze. Nie kazda suczka ma taka okazje. – mówila Pani cicho, calujac nas. Uspokajalysmy sie powoli. Pani otarla nam lzy i wkrótce znowu obie bylysmy radosne. Juli nawet, jak to ona, gdy jest szczesliwa, zaczela piszczec i smiac sie biegajac w poblizu po trawie. – Juli, ty trzpiotko, ostroznie, uwazaj bo ci sie cycunie oberwa i pupcia rozleci. Co wtedy bedzie? Kto to widzial suczke bez cycuszków no bez dupci to juz wcale? Co ja biedna Pani Twoja poczne, o ja biedna. Moja suczka zaraz sie rozleci. – przekomarzala sie Pani, smiejac sie perliscie. – Suczka sie nie rozleci tak latwo. Wszystko sie mocno trzyma jak przyklejone. – odezwala sie Juli piszczac i zanim kto sie obejrzal, pac, wepchala swoja szeroka, cudna dupcie Pani na uda, obejmujac ja ramionami. Pani nie bronila jej tego. Jak jest w dobrym nastroju to wiele nam uchodzi plazem. Tak i teraz. – Ratunku, pomocy, Lucjo ratuj swoja Pania bo ta mala ja zadusi z milosci. – wolala Pani udajac przerazenie. Zaczelam udawac, ze ratuje Pania odciagajac Juli niezdarnie. Wkrótce obie lezalysmy na trawie. Jakims cudem, jak zwykle u Juli, znalazla sie z tylu a jej sztywny kutas w poblizu wejscia do mojej cipoduki. Niby nie chcacy, wykonala drobny ruch i myk poczulam ja w sobie. Obejrzalam sie nia. Juli zrobila jedna z tysiaca min niewinnej suczki. – Przeplaszam ale tak jakos samo wyszlo – odparla udajac niewiniatko. – Tak, samo wyszlo. Raczej „samo weszlo” co, cwaniaro. – powiedzialam ze smiechem przewalajac ja na plecy. Obie dyszalysmy mocno podniecone. – Lucjo, daj jej dupci, nie odmawiaj, bo mala zaraz peknie. – odezwala sie Pani do nas. Polozylam sie na prawym boku unoszac udo zewnetrzne i wypielam lekko dupcie. Juli zgrabnie ulozyla sie za mna wpasowujac sie odpowiednio cialem i po chwili nasze dupcie i ciala zaczely rytmicznie pulsowac tworzac cudowna muzyke seksu. Pani patrzyla na ta scene z radoscia. Bardzo lubila patrzec na swoje sliczne suczki w akcji. Umiejetnie przedluzalismy scene blokujac wytryski Juli. W koncu nie wytrzymala sunia i poczulam szesc silnych uderzen ciepla wewnatrz mojej dupci. Juli sztywny kutas blyszczal sie jak lukrowany a z mojej szparki powoli wydobywal sie bialawy soczek klejac mi dupcie i uda. Patrzylysmy zdyszane, falujac cyckami na Pania. – To bylo cudowne, nieziemskie. Moje przesliczne. No a teraz zmykajcie do lazienki. – powiedziala Pani. Zerwalysmy sie na nogi ruszylysmy, halasliwie ze smiechem pedem do domciu, Juli podskakujac a ja drobiac i zaciskajac dupcie. Czulam cudowna lepkosc i sliskosc w rowku i na udach. Bardzo przepadalam za takim uczuciem. Uczuciem „rozkoszy porannej”. Tak to nazywalam. Wzielo sie to stad, ze Juli w nocy, gdy spimy, budzi sie w polowie i pólprzytomna mruczy „dupci,dupci”. Czuje jak jej sztywny kutasek stuka mnie szukajac wejscia. Wtedy obracam sie do niej dupcia, jezeli akurat jestem w innej pozycji, i wypinam. Reka unosze lekko posladek, ulatwiajac jej wejscie. Julia wchodzi we mnie i zaczyna ruchac mnie sennie. Robi to nawet sie nie budzac. Czuje jej wytryski we mnie. Po wytryskach Juli zasypia glebiej. Czesto nie wychodzi ze mnie tylko sie mocniej przytula obejmujac mnie reka. Takie nocne stosunki mamy dwa czasem trzy. Jestem przepelniona jej sperma. Rano jestesmy sklejone i cale, podniecajaco sliskie. Kocham te poranki. Oczywiscie rano tuz przed wstaniem jestem jeszcze raz ruchana przez Moja suczke. To dlatego nazwalam t „rozkosza poranna”. Po wykapaniu, umalowaniu i uczesaniu tylko w bieliznie i kusych haleczkach wrócilysmy do Pani.
Nastepne dni Lipca byly przepelnione zajeciami z suczkami z Instytutu oraz naszym przygotowaniem wyjazdu. Pani wszystko nam wytlumaczyla i objasnila. Juz nie balysmy sie, choc juz zaczynalysmy tesknic za Pania. Do Warszawy na lotnisko pojechalysmy Pani sluzbowym, ekstra BMW z kierowca. Nie powiem, byly lzy i ciaganie noskami zanim znalazlysmy sie w samolocie British Airways lecac do…..
Co dzialo sie w Pensjonacie Dla Suk Mistress Lady Katrin opowiem Wam innym razem. + 19.12.2012

JULIA I JA
/czyli ostatnia suczka/
/epizod koncowy/
Epizod 10

Po powrocie do domu opowiedzialam Pani dokladnie co przezylam u PANI DOKTOR M. Kto czytal tekst „Pani Doktor M.” ten wie o czym pisze, kto nie czytal niech to zrobi. Powiedzialam tez Pani i o zainteresowaniu wielkim Pani Doktor M. moja sunia Julia. Pani Jowita wypytala mnie dokladniej. Zaskoczylo mnie strasznie to, ze chcial znac moje zdanie na ten temat. Ja jej suczka mialam miec jakies zdanie i to swoje? Inne niz Moja Pani? Przeciez moje mysli to jej mysli, moje zdanie to jej zdanie! Jednak przytulona do jej cycka wyszeptalam to „swoje zdanie”. Na koniec dodalam, ze przeciez to sama Juli bedzie decydowala, tak jak nakazuje tradycja Instytutu. Pani przyznala mi racje i byla zadowolona z mojej odpowiedzi, czyli „mojego suczego zdania”. Bylam za tym, aby Pani Doktor M. zostala wlascicielka mojej Juli. Jak juz pisalam Moja Pani i Pani Doktor byly bliskimi sobie przyjaciólkami. Bardzo czesto razem spedzaly czas a przy nich i ja. Juli wtedy nie bylo. Tak zadecydowala Moja Pani.
– Jeszcze bedzie miala duzo okazji. Powtarzala. Od czasu mojego pobytu u Pani Doktor M. bylam tam jeszcze wiele razy. Przyznam sie szczerze, ze juz nie przepadam za tego rodzajem seksu. Tzn. BDSM. Choc BDSM w wykonaniu Pani Doktor jest cudowny mimo iz doznawalam tam dyskomfortu, cierpienia i upokorzenia. Ale tez i wielkiej rozkoszy i niebotycznych orgazmów wszelkiego rodzaju. No i te mleko Jej, z tych wymion! I ta sperma, cudo! Wiele razy Pani Doktor mówila mi, ze rozmawiala z Moja Pania na temat mojej Juli. Moja Pani tez wspominala mi o tym czesto. W zasadzie uwazala, ze dobrze by bylo Juli u Pani Doktor jako jej suczka. Zna charakter Pani Doktor, wie, ze jest dobra i sprawiedliwa. Po jakims czasie dowiedzialam sie poczta pantoflowa w Instytucie, ze Madame Jowita zlecila obserwacje dyskretna Pani Doktor M. dla grupy „Obserwatorów”. Jak juz wspomnialam nikt calkowicie nie zna i nie ma pojecia co to sa za ludzie i gdzie. A ze maja dojscia i sposoby do kazdej osoby obserwowanej to o tym bylo wiadomo powszechnie. Ich dzialalnosc zawsze nasila sie, gdy zbliza sie czas koncowych egzaminów dla suczek w Instytucie , gdy maja byc robione listy ewentualnych kandydatów na wlascicieli suczek, wybranych sposród zglaszajacych sie chetnych osób.
– Mariolko, Pani Doktor chce poznac mloda suczke, twoja Julie. Poprosila o nia. Po namysle postanowilam ja wyslac do niej. Wiesz, ze nie powinnam tego robic zanim Juli nie zda egzaminów. Zwlaszcza, ze jestem sklonna zgodzic sie, i umiescic Doktor M. na liscie kandydatów wlascicieli dla Julii. – powiedziala Moja Pani pewnego razu, gdy mialysmy krótka przerwe w seksie. Ja krecilam sie jak zwykle prawie gola po salonie, zaciskajac dupcia podpaske a Julia, która tez byla z nami siedziala jak zawsze przytulona do Pani, bardzo to uwielbiala. Jej wielki kutas blyszczal od zasychajacej spermy. Julia powoli otworzyla swoje cudne, rozmarzone oczy i przytomniej spojrzala na mnie i na Madame Jowite.
– Tak, moje dziecko, konczysz juz Instytut i bedziesz musiala wybrac sobie kogos albo byc sama. Nie mozesz dalej byc wlasnoscia Mariolki. Takie sa zasady i tak kaze tradycja. – mówila Pani glaszczac dlugie, zlote wlosy pieknej suni.
– Tak Pani, suczka wie o tym i myslala juz co dalej. – odrzekla cicho.
– Julio, nie obawiaj sie niczego. Pani Doktor M. jest bardzo dobra. Potrafi kochac swoja suczke a nie tylko wymagac. Pojedziesz do niej i poznasz ja, dobrze. – dokonczyla Pani.
– Tak sie stanie. Sunia jest grzeczna i posluszna. – odparla, kladac glówke na udzie Pani. Tak wiec zostalo postanowione. Bylysmy caly czas podniecone i pod wplywem zastrzyków i pigulek. Wielkie kutasy Pani i Juli sterczaly nabrzmiale, zadne dupci. Najpierw zaczelam oba ssac i obciagac na zmiane. Bardzo uwielbiam to robic. Nastepnie przelozylam sie przez fotel i mocno wypielam dupcie. Juli weszla we mnie gladko i do konca, kladac sie na mnie. Wypieta, cudna, biala jej dupa sterczala zachecajaco. Pani jednym ruchem wbila sie w nia az Juli pisnela. Nawet ja poczulam pchniecie Pani. Zaczely ruchanie, zgrywajac ruchy. Juli ruchala mnie sama bedac ruchana przez Pania. Wielki, mlody kutas Julii pustoszyl moja dupke. Teraz po nauce w Instytucie potrafila to robic wiecej jak bardzo dobrze. Byla super. Sama piszczala pod wplywem pchniec Pani. Wszystkie trzy zrobilysmy sie mokre od potu. Ja bylam miazdzona przez dwa ciezary cial. Moja dupka doznawala niebywalych rozkoszy. Pchniecia Juli byly dodatkowo potegowane przez pchniecia Mojej Pani. Juli ma ogromnego i dlugiego kutasa, który wbijajac sie we mnie docieral do konca i wchodzil do kiszki, gdyz musial znalezc miejsce dla siebie, aby nie podziurawic mnie. W koncu poczulam silny strumien ciepla w dupce. Wytrysk spermy Juli byla jak zawsze silny i cudowny. Juli tez musiala otrzymac strzal w dupke z kutasa Pani bo wszystkie trzy krzyknelysmy glosno prawie jednoczesnie. Lezalysmy tak na sobie jakis czas sapiac i dyszac. Potem one lezaly na dywanie a ja powolutku wylizywalam dokladnie resztki spermy z kutasów i wysysalam ja z ich dupek. Czyscilam je jezyczkiem dokladnie miejsce przy miejscu. Patrzac jak te cudownie sliczne ciala leza podniecone, zarumienione. Kochalysmy sie jeszcze wiele razy stosujac wyuczone metody, techniki i pozycje. Wreszcie zmeczone, upojone seksem, orgazmami zasnelysmy przytulone do siebie w sypialni Pani. Przedtem ja opróznilam lewy cycek Pani a Julia prawy. Spalysmy po bokach Pani z noskami w cycku. Moja Juli nauczyla sie tego zwyczaju ode mnie. Zblizal sie koniec tygodnia. Przygotowalam Juli do wizyty u Pani Doktor M. Juz wczesniej opowiadalam jej o swoich tam doznaniach i przezyciach. Tak ze teraz nie bylo co do gadania za wiele. Juli znala ten rodzaj seksu stosowany przez Pania Doktor i nie bylo to dla niej nowoscia. W piatek, przed poludniem przyjechala po nia Siostra Katarzyna.
– Dzien dobry siostro Katarzyno. – powiedzialam dygajac.
– Witaj suczko. – odpowiedziala wesolo. Potem podeszla do stojacej obok nagiej Julii.
– Dzien dobry siostro Katarzyno. – powiedziala Julia i dygnela slicznie. Jej wielki sztywny kutas podskoczyl rytmicznie.
– Wiec tak wyglada twoja suczka, Mariolko. – powiedziala siostra Katarzyna obchodzac Julie i cmokajac.
– No, no cudna, przesliczna. Obojnaczka. Wszystko co ma to naprawde oszalamia. I do tego podobno potrafi robic niezwykle rzeczy. – mówila macajac narzady Juli i cialo. Szczególnie zainteresowala ja wielka lechtaczka Julii w formie kutasa bez wyraznej glówki. Wielka i notorycznie sztywna, oraz cipa na dole. Widzialam jak byla zaskoczona o lekko oszolomiona tym dziwem natury.
– Tak siostro Katarzyno. Oto moja sunia Julia. Jest dobrze ulozona, wyszkolona potrafi wiele bardzo. Jest grzeczna suczka. – mówilam cicho z nuta wyraznej dumy, co nie uszlo uwadze Siostry Katarzyny.
– A, a czy ona ma jajka? – spytala ciekawie
– Tak siostro Katarzyno. Ma. Schowane w pod skóra ale w pelni sprawne. Nie jestem pewna czy ma macice bo nie badalam ja. – mówilam
– No dobrze. Teraz idziemy suczko. Wrócisz w niedziele. Pani Doktor az zaciera uda nie mogac sie ciebie doczekac. Nie bedziemy przedluzac. Idziemy. – powiedziala i pociagnela smycz Julii. Pocalowalam ja na dowidzenia i pomachalam na odjazd. Zostalam sama. Cos uklulo mnie pod sercem. A wiec juz zbliza sie czas, gdy moja Julia wyfrunie z gniazda. Jest ostatnia suczka jaka wychowalam i ulozylam. Ubralam sie i pojechalam do Mojej Pani. Na szczescie byla w domu. Upadlam z placzem do jej nóg. Pani zdziwiona, powoli podniosla mnie z kolan i zaprowadzila do salonu. Po drodze zabrala mi plaszczyk i reszte. Usiadla na naszym, wielkim fotelu i posadzila mnie sobie na kolanach. Przytulilam sie i rozbeczalam. Pani nic nie mówila Tylko trzymala mnie mocno w ramionach az sie uspokoilam.
– No to teraz opowiadaj, mój skarbie, co za tragedia. – mówila cicho i uspokajajaco calujac moje zaplakane oczy i policzki.
– No bo, no bo… – zaczelam i jakajac sie opowiedzialam o swoich obawach, koniecznej kolei losu itp. itd. Pani popatrzyla ma mnie. Poglaskala i przytulila. Potem powoli zaczela mówic, tlumaczyc i przekonywac.
– A, a czy potem zobacze jeszcze Julie. – powiedzialam i znowu w placz.
– Alez, glupiutka, jesli Julia kogos wybierze, to obiecuje ci, ze bedzie to ktos z naszego miasta i ktos kto nie bedzie mial nic przeciwko waszym spotkaniom. Obiecuje ci malutka. Choc wiesz, ze lamie swoje zasady. Ale tylko dla ciebie gotowa jestem tak postapic. – mówila. Powoli uspokoilam sie. Wierze zawsze w Pani slowa, bez zadnych ubocznych mysli. Jak Pani cos postanowi lub obieca to tak bedzie. Kazda obietnica czy to nagrody, czy kary, jest nieodwolalna. Juz bylo dobrze. Znowu bylam ta ruchliwa suczka. Odruchowo zaczelam ukladac usta i ssac ocierajac noskiem cyca Pani schowanego pod sukienka w staniku.
– Och ty, nienasycona. – powiedziala z usmiechem wydostajac na wierzch pelnego mleka cyca. Szybko przywarlam ustami do grubego suta Pani i lapczywie pociagnelam.
– Aj, szczypie, zwolnij, wszystko i tak dla ciebie. – zawolala wesolo piszczac. Ciagnelam trykajac swoim zwyczajem noskiem cyca. Wypilam wszystko.
– O, nie, nie. d**gi na potem. Teraz lec do siebie i sie rozbieraj. Idz do lazienki, przygotuj co trzeba. Zaraz przyjde. – mówila zsadzajac mnie z kolan. Polecialam radosna, i szczesliwa. Juz czulam pulsowanie cipy-odbytu. Rozebralam sie do golaska i przygotowalam sprzet w lazience. Gdy Pani przyszla, ja juz lezalam na lezance do lewatywy i wypinalam dupcie. Pani byla tylko w cienkim szlafroczku. Kutas u nasady mial metalowa obrecz, sterczal napiety. Dostalam trzy lewatywy i plukanie jelita, dopóki woda wylatujaca nie byla czysta. Po zabiegu Pani zalozyla dluga rekawice lateksowa i zaczela wsadzanie reki w dupcie. Elegancko i szybko wyluzowalam i wysunelam na zewnatrz swój odbyt. Reka Pani posuwala sie coraz dalej. Steknelam glucho, gdy zaczela roztwierac wejscie do kiszki. Tak trudno jest sterowac calkowicie zwieraczem kiszki. Jeczalam i stekalam mruczac i poruszajac swoja wielka dupa, gdy poczulam jak palce Pani macaja mnie po zebrach od srodka. Dobrze wie, ze uwielbiam to niesamowicie. W szybki tempie doprowadzila do orgazmu odbytniczego. Spazmy skurczy falowaly we mnie. Zacisnelam mocno lokiec Pani. Ona trzymajac caly czas gleboko we mnie reke, delikatnie masowala mi zebra przedluzajac rozkosz. Zaczelam krzyczec, wpadlam w ekstaze. Mój odbyt-cipa pulsowal i poruszal sie szybko do srodka i na zewnatrz, masujac przedramie Pani. Jak zawsze Moja Pani byla ostrozna. Powoli, korzystajac z moich rozkurczy wyjela reke. Teraz masowal mi cipo-dupke z zewnatrz. Ciagnela mocno i rytmicznie jajka razem lub na zmiane, kazde osobno. Stopniowo wrócila mi swiadomosc.
– Suczka, kofa Pania baldzo, baldzo kofa i dziekuje. – powiedzialam pieszczotliwie.
– Pan tez kofa, kofa baldzo Swoja mala sunie. – odpowiedziala w podobny sposób. Nigdy sie nie zdarzylo, aby po jakimkolwiek seksie Moja Pani pozostawila mnie samej sobie. Tak jak to bywa w wiekszosci relacji z suka. Pozostalam u Pani az do niedzieli. W sobote Pani musiala wyjsc, ale mnie kazala czekac. Wrócila po poludniu. Potem byl telefon od Pani Doktor. Slyszalam jej podniecony glos. Mówila cos szybko i glosno. Moja Pani tylko sie usmiechala, kiwajac glowa. Wreszcie odlozyla sluchawke. Odwrócila sie do mnie i popatrzyla przeciagle robiac grozna mine. Znalam ta mina dobrze. Zawsze zwiastowala ból dupci. Patrzylam wystraszona, usta mi sie wykrzywily do beczenia. Ukleklam w pozycji grzecznej oddanej suczki.
– No, Mariolko, nie wiem co tam narozrabialas i czego nauczylas jeszcze dodatkowo swoja suczke, ale to przeszlo moje wszelkie oczekiwania. Pani Doktor az pieje z zachwytu na Julia. Nawet nie czekala, abym cos odpowiedziala. Rzucila sluchawke, nie mówiac do widzenia. Tak sie jej spieszy do Juli. – zakrzyknela Moja Pani porywajac mnie z kolan i krecac w kólko. Mój strach przeszedl w oslupienie a potem w wybuch radosci. Skakalam, piszczac i smiejac sie glosno. Pani patrzyla na mnie i podziwiala. Zawsze lubila jak to robilam. Wszystko na mnie podrygiwalo i majtalo sie podniecajaco. W koncu Moja Pani nie wytrzymala. Chwycila mnie za kark, przygiela na fotel i jednym ruchem weszla w moja dupcie. To byla szal nie seks. Jej wielki kutas podrywal w góre moja dupe az tracilam grunt pod stopami. Krzyczalam, jeczalam i wylam szczesliwa jak zawsze, gdy i Pani jest szczesliwa. Obie piszczalysmy i krzyczaly. Szalone ruchanie trwalo bez konca. Juz mnie i Pani braklo sila. W koncu jednak poczulam jak Moja Pani wchodzi we mnie bardzo mocno i przywiera, nieruchomiejac, a potem zaraz poczulam jak jej sztywny kutas podskakuje rytmicznie wypuszczajac silny strumien cieplej spermy w moja dupcie. Ja tez zamarlam i cala soba pochlanialam ten przecudny moment. Naliczylam jedenascie silnych i cztery slabsze strzaly. Wreszcie bez sil padlysmy na podloge, mokre i zziajane. Pani nadal byla we mnie. Zawsze tak robilysmy po stosunku. Zwarte i zespolone dzielilysmy sie swoja nagromadzona energia. Wieczór, noc i ranek jak zawsze byl upojny. Zadzwonil telefon. Pani rozmawiala z Pania Doktor.
– To niech przywioza ja do mnie. Tak, tak, o a to niespodzianka. Tak, swietnie. Nie, nie badalysmy jej az tak dokladnie w Instytucie. Zwlaszcza pod tym katem. Czekam. – powiedziala odkladajac sluchawke.
– Juli przywioza tutaj. Wiecej ci nie powiem. Niech sama opowie. – mówila robiac tajemnicza mine. No to mnie rozsadzilo od srodka. Krecila sie nie mogac znalezc miejsca. Pani patrzyla i smiala sie.
– Nie badz za ciekawska, suczko. Ucz sie cierpliwosci. – mówila zbywajac moje próby i podchody wydobycia informacji. Kolo poludnia zajechal samochód. Weszly dwie Siostry, Grazyna i Magda. Zdziwilo mnie ze nie kierowca Pani Doktor, Klemens, a one. Siostra Grazyna prowadzila Juli na smyczy. Juli wygladala uroczo. Zlociste, dlugie loki splywaly jej na piersi i plecy. Ciemne, szeroko rozstawione wielkie oczy patrzyly radosnie a kaszmirowe wargi zmyslowych ust rozchylaly sie w usmiechu ukazujac nieskazitelnie biale równe zabki. Co do reszty ciala to tylko mozna wymarzyc takie cudne zjawisko. Byla w czerwonych ponczoszkach i niebotycznych czarnych szpilach. Ubrana tylko w blekitna pelerynke do pól uda. Siostry podeszly do Jej Ekscelencji Madame Jowity, Mojej ukochanej Pani. Dygnely grzecznie i uklekly na oba kolana. Madame Jowita podeszla i podala kazdej dlon do pocalowania. One ucalowaly wnetrze dloni Mojej Pani, wypowiadajac krótka formulke powitania. Na znak Pani wstaly i usunely sie na bok, zamierajac w pozycji suczej. Kleczala tylko moja Juli. Glowa pochylona, tulów, nogi, rece i dlonie w pozycji poddanej suczki. Pani podeszla do niej. Juli ucalowala wnetrze dloni Pani witajac ja formulka jaka wypowiada suczka do swojej Pani. Madame Jowita podniosla ja z kolan i pocalowala w czolo. Zaskoczyla tym obie stojace obok siostry.
– Witaj Moje sliczne dziecko. Widze, ze jestes zadowolona z pobytu u Pani Doktor. – stwierdzila.
– Tak, suczka jest zadowolona, i dziekuje za wyslanie tam. – odrzekla Juli
– To mnie cieszy bardzo. Opowiesz nam pózniej a teraz biegnij przywitac sie z Mariolka. Bardzo teskni za toba. Ja tym czasem porozmawiam z siostrami. – powiedziala i poprowadzila siostry do pokoju obok. Juli pedem podbiegla do mnie i przytulila sie mocno. Mówila szybko i chaotycznie. Calowaniu i pieszczotom nie bylo konca. Wreszcie zadyszane i zasapane siadlysmy na dywanie. Powoli zdjelam z niej ta pelerynke. Ukazala sie naga. Ta sama moja Juli ale jakby zmieniona. Wielka lechtaczka-kutas mial teraz kulista glowe z otworem na srodku. Nie byla to zwykla glowa jaka ma kazdy kutas ale przypominala doslownie spora kule. Na calej dlugosci grubego trzona widac bylo drobne, niebieskawe zyly. Pod spodem wyraznie rysowaly sie grube ziejace wargi niby-cipki jaka ma Juli. Suczka odwrócila sie i wypiela do mnie dupcie. Dluga, pionowa szpara dupo-cipki posiadala miesiste, mocno pofaldowane, wystajace brzegi. Jej i tak wielkie cycki powiekszyly sie bardzo a dlugie sutki mocno pogrubialy. Calosc przypominala wymiona Pani Doktor, tylko w mniejszym wydaniu.
– Prawda, ze ladnie? – spytala mnie, patrzac w oczy i oczekujac aprobaty.
Cóz. Tak naprawde to i bez tego byla cudowna ale z tymi zmianami, które nie byly przesadne a raczej kosmetyczne, jej widok byl bardzo seksowny i podniecajacy.
– Tak, bardzo ladnie, jestes jeszcze bardziej seksowna. Tylko te zmiany sie cofna po pewnym czasie. Sa one wynikiem zabiegów jakie przeszlas u Pani Doktor. – powiedzialam tulac ja do siebie.
– Teraz tak, troche sie cofna ale nie do konca. Pani doktor powiedziala, ze moze kiedys utrwali te zmiany. – mówila Juli cicho patrzac na mnie. Chyba zrozumialam o co jej chodzilo. Nic nie mówiac pocalowalam ja. Wstalysmy szybko bo wrócila Madame Jowita. Siostry sie pozegnaly i wyszly. Po wyjsciu sióstr Pani siadla w fotelu a my u jej stóp na dywanie. Ogladalysmy nagrania z sesji Juli u Pani Doktor i prywatnego pobytu w jej apartamentach. Cialo Juli bylo poddawane róznym wyrafinowanym zabiegom. Wielkie cyce sterczaly sztywne pionowo. Mialy wbite igly podlaczone do pradu. Co jakis czas dostawala trzy zastrzyki w nie i czwarty centralnie przez sutek. Rosly w oczach. Podobnie z lechtaczka- kutasem. Stopniowo narastala kulista glowa. Siostry uwijaly sie dookola rozciagnietej i rozwartej szeroko Juli. Metalowy przyrzad i jakies kremy przeobrazily podluzna szpare Juli w prawdziwa dupo-cipe o wiszacych wargach. Na koniec nagranie pokazywalo zabawy w prywatnych apartamentach Pani Doktor. Byly tam wszystkie siostry-suki, Juli i Pani Doktor. Dlugo by pisac co tam sie dzialo. Na zakonczenie Pani Doktor powiedziala, ze Juli jest niespotykanym nigdzie zjawiskiem seksualnym. Wychwalala jej zalety, umiejetnosci, ulozenie, cialo i wiele innych cech. Byla wprost wiecej jak zauroczona moja Juli. Powiedziala na zakonczenie, ze dokladnie przebadala Julie (to jest jej dziedzina medycyny) i okazalo sie, ze ma ona dwa dobrze rozwiniete jadra wewnatrz, które sa stale obrzmiale i pelne spermy. Julia z tego powodu jest w ciaglym podnieceniu. Po wytrysku jadra nieznacznie zmniejszaja objetosc by po okolo 20 minutach ponownie wrócic do normy tzn. do normy Julii. Sa ponownie pelne. Jej nietypowa lechtaczka sterczy prawie zawsze sztywno bo jest dodatkowo silnie unerwiona na szczycie, dlatego dobrze by bylo, gdyby przeksztalcic koniec jej w duza glówke. Innym ewenementem rozwoju u Juli jest fakt posiadania macicy. Oczywiscie nie jest ona taka jak normalnie ale jest w pelni dojrzala. Julia posiada jajniki i wytwarza jajeczka. Dlatego ma okresy jak kobieta. Jednakze jajniki jej nie sa drozne. Mozna je udroznic a wtedy teoretycznie moglaby sama siebie zaplodnic! Oczywiscie mozliwe jest zaplodnienie Julii In vitro. Oswiadczenie zaskoczylo Pania i mnie. Popatrzylysmy na Julie. Ona tylko sie usmiechnela, wzruszyla ramionami, opuscila wzrok i zarumienila sie. Na tym zakonczylo sie nagranie, które pokazala nam Madame Jowita. Oczywiscie miala i inne, ale to bylo tylko dla niej.
– Jak widzisz, mala suczko, Pani Doktor jest pokonana przez ciebie. Wystarczylo tylko raz abys sie tam zjawila i juz wygralas. Prawdopodobnie wkrótce Pani Doktor ponownie poprosi o ciebie. – powiedziala z usmiechem.
– Tak, Pani, suczka jest posluszna. Zrobi dokladnie wszystko co Pani poleci. – odparla Juli. W tym wypadku ja tu nic nie mam do gadania. Juli de facto jest wlasnoscia Madame Jowity tak jak i ja. Poza tym z uwagi na ten fakt jest na nieco innej pozycji niz suczki szkolone w Instytucie. One sa w trakcie nauki same i niezalezne a Juli od poczatku stanowi wlasnosc. Prawda, ze przez dlugi okres szkolenia Pani nie dopuszczala Juli do krycia przez inne osoby niz ona sama lub to co jest konieczne w trakcie nauki. Teraz, gdy okres szkolenia dobiega konca i Jul wlasciwie jest w pelni dojrzala suka, Pani czasami wysylala ja do wybranych osób, sama lub ze mna. I tak powoli poczta pantoflowa rozprowadzala wiesci o niezwyklej, slicznej, mlodej suni pojawiajacej sie „na salonach”. Nasza Pani ma przez to troche wiecej pracy z uwagi na wielu chetnych. Lecz przeciez nie jest „puf-mama”, a Instytut Suk Ekskluzywnych to nie agencja wynajmu suk i zwykle nie wyraza zgody. Po obiedzie poszlysmy na góre do sypialni. W takich chwilach jak ta, scisle prywatnych i intymnych, Pani Nasza przestaje byc „Nasza Pania”. Zaczelysmy sie piescic, laskotac (Juli ma straszne laskotki) i „chichrac”, podniecajac sie ta gra wstepna. Potem obie staly a ja obciagalam im kutasy, ale nie do wytrysku. Nastepnie stojac z wypieta dupcie bylam kryta z obu stron na raz. W gardlo i dupcie. One co jakis czas zmienialy sie miejscami. Dalej robily to samo, tylko ja lezalam na plecach z glowa na krawedzi lózka i uniesionymi nogami. To zawsze jest cudowne uczucie, byc ruchana z obu konców przez ukochane osoby. Wytrysk mialy prawie jednoczesny. Juli w moje gardlo a Pani w dupcie. Mialam w sobie ich slodziutki soczek! Po stosunku wymylam je dokladnie jezykiem. Lezac obok siebie powoli, leniwie, wymienialysmy pieszczoty i rozmawialysmy. Takze o Juli i Pani Doktor. Ale bez zadnych propozycji i sugerowania co do jej przyszlosci. Pani opowiedziala Juli o moim strachu przed rozstaniem z nia, co doprowadzilo ja do placzu. Dopiero jak Pani wyznala, czego robic nie powinna, ze jej zamiarem jest wybranie dla Juli taka Pania (nie Pana. Na Pana to ona sie nie zgadza), która mieszka w poblizu i która zobowiaze sie do umozliwiania spotkan Juli ze mna, to Juli sie uspokoila i znowu byla pelna wigoru suczka. Ich kutasy nadal byly prezne. Polozyly sie obok siebie, na wznak, wystawiajac pionowo, grube, sztywne paly, a jak ujezdzalam je na zmiane, przeskakujac z jednego kutasa na d**gi. Gdy skakalam na jednym to d**giego brandzlowalam reka. Zasuwalam raznie podskakujac lub krecac dupcia. Cala mokra od potu z wysilku. Juz opadalam z sil, gdy one zaczely glosno jeczec i stekac. Najpierw Pani silnie trysnela wypelniajac moja dupcie soczkiem. Jak zwykle tryskala dlugo i gesto a nastepnie Juli piszczac glosno pompowala swój soczek we mnie dopelniajac dupcie. Bylo tego tak duzo, ze wyciskalo sie na zewnatrz. Skutkiem czego wszystkie trzy kleilysmy sie od spermy. Jak zwykle w takich sytuacjach nie bylo mowy o zadnym myciu czy lewatywach. Tak ma byc! Klejenie, poslizg, zapach spermy i potu, wszystko to podniecalo nas. Po odprezeniu, ja stalam rakiem a one na zmiane doily mi od tylu kutaska. Jedna masturbowala a d**ga pakowala reke w moja dupcie, i tak na zmiane. Doprowadzily mnie tym, jak zawsze do dzikiego podniecenia i szalu. Krzyczalam i jeczalam wyginajac biodra i wypinajac dupke. Dupo-cipka wysuwala sie i chowala rytmicznie. Dostalam niesamowitych orgazmów jednoczesnie, genitalnego z wytryskiem mojego bladego soczku i odbytniczego, który usztywnil mnie cala. Nie majac sil dalej stac okrakiem padlam na lózko jeczac. One nadal wykonywaly swoje czynnosci na mnie. Pozycji jakie stosujemy jest wiele. Oto kilka z ciekawszych. Leze na wznak na lózku, glowa na brzegu miedzy nogami Pani, która stoi przy lózku pochylona mocno wypinajac dupke. Juli wchodzi w Pania (tylko Juli moze ruchac Nasza Pania) rucha a ja w tym czasie obciagam wielka pale Pani. Pani zas albo ssie mojego malego kutaska albo masturbuje szybko. Juz potrafimy tak sie zgrac, ze jednoczesnie mamy orgazm i tryskamy. Inna podobna pozycja, tylko ze to Julia stoi wypieta i rozkraczona a Pani rucha ja na zmiane raz w dupke raz w niby-cipke. Ja obciagam Julie a ona mnie. Lub Pani lezy na wznak majac glowe miedzy moimi udami. Ja klecze tak, aby mój kutasek byl przy Pani ustach a jednoczesnie obciagam lechtaczko-kutasa Juli, która ujezdza Pania nadziana na jej kutasa raz dupka raz cipka. Innym razem zamiast Pani lezy Juli a Pani jedzie na kutasie Juli. Ja zas obciagam Pani narzad a Julia mojego malucha. Fajne co? Po kazdym seksie jest przerwa. Do mnie nalezy wymycie jezykiem do glansu obu partnerek. Potem leze miedzy nimi, one po bokach, i powoli masturbuje ich kutasy dlonmi. Szczególnie krece lyse glówki i wsadzam palce w ziejace cewki. I tak bawilysmy sie wydziwiajac i wyginajac az mialysmy dosyc i bylysmy bez sil. Lezalysmy po obu stronach Pani i ssalysmy mleko z jej cycków. Tak zasnelysmy, cale obklejone potem, sperma, otoczone zapachem seksu na przyklejonym do cial przescieradle. Ale szczesliwe! Ktos z was powie, ze nie mozna sie codziennie tak ruchac i ruchac i to w takiej ilosci?! Tak to prawda, nie robimy tego codziennie ale dwa, trzy razy w tygodniu, zwlaszcza w weekendy. Czasem sprawy inne nas bardzo absorbuja i nie kochamy sie za czesto. Z d**giej strony, aby kutasy Pani i Juli mój tez czasami staly twarde i sztywne nie stosujemy zadnych pigul, które podnosza cisnienie krwi. Mamy swoje inne metody, czasami sa to zastrzyki w kutasa, odbyt, i inne miejsca. Te dzialaja juz po 10 minutach i efekt jest bardzo dlugi. Ale to jest rzadkosc. Pani i Juli sa caly czas silnie pobudzone, zwlaszcza Juli. Ten kto czytal poprzednie moje teksty wie, ze suczka juz na sam mój widok, czy glos dostaje silnego wyprezu lechtaczko-kutasa. Pani podobnie. Jak tylko jestesmy ja z Pania, albo Julia, a juz wszystkie trzy, to ich organy wstaja sztywno. Z tym czesto maja klopoty, gdy jestesmy tam, gdzie nie bardzo wypada taka sytuacja. No ale na to tez mamy sposoby wypróbowane. To takie wyjasnienie dla ciekawskich i dociekliwych, bo czesto dostaje takie pytania. No ale wracamy. Tak jak przewidziala Pani Jowita, Pani Doktor czesto prosila o Julie a nawet o nas obie. Jak zauwazylam bedac z Julia u Pani Doktor, mnie nie zalowano rozrywek na fotelach i innych sprzetach ale do Juli podchodzono inaczej. To co ona przezywala bylo wynikiem modelowania jej narzadów tak jak powiedziala kiedys Pani Doktor. Juli juz miala wyprofilowana spora, okragla glowe na lysym lechtaczko-kutasie. Poprzez wpychanie coraz grubszych sztyftów w cewke teraz zial wielki otwór na szczycie tej glowy. Jej poczatkowo mala niby cipka, nabrala ksztaltu i zwiekszyla dlugosc szparki dostajac wypuklych warg. Dupo-cipa takze zaczela przypominac wielki srom. A i tak duze cycki Juli, od zastrzyków i pradu zaczely przypominac sterczace sztywno, lekko rozchylone wymiona z dlugimi, grubymi sutami. No i pojawilo sie mleko. Jednak te wszystkie zmiany byly wprowadzone lagodnie, ostroznie i bez przesady. Tak, ze ostateczny wizerunek suczki nie zostal w zaden sposób wynaturzony, a wrecz przeciwnie jej cialo bylo teraz ponetniejsze i podniecajace. Jak chodzimy po miescie to nawet grubiej ubrana Juli przyciaga pozadliwe spojrzenia. No a teraz, gdy coraz cieplej to juz nasze a zwlaszcza jej pojawienie sie robi sporo zamieszania. Nie moge jej przekonac to tego, aby na plazy nosila bardziej zakrywajace kostiumy. Zeby tak nie prowokowala swoim nie do odparcia seksem. Jednak jak jej kaze sie ubrac w takie kostiumy to placze i piszczy, choc naklada je, robiac smieszna, nadasana buzie, bo jest grzeczna suczka. Widze jednak, ze zle sie czuje w takim kostiumie. Uwielbia jak chlopcy na nia sie gapia i slinia. Zawsze w poblizu Juli kreci sie masa zagonczyków i podrywaczy. Owszem Julia i ja nie stronimy od nich i czesto spokojnie rozmawiamy. Jak ktos nie jest nachalny, to czemu nie. Tak wiec pod wplywem dzialan Pani Doktor Julia zmienila sie fizycznie, piekniejac, jesli takie cos jest mozliwe w jej przypadku. Wizyta u Pani Doktor zawsze konczyly sie szalenstwem seksu w jej apartamentach. Teraz ssalam az cztery wymiona-cyce i pilam soczek z obu kutasów. Nawet Pani Doktor i Julia ssaly sie wzajemnie. Domyslalam sie, ze to co sie dzieje, dzieje sie za przyzwoleniem Naszej Pani Jowity. Bylam prawie pewna po co to sie dzieje. No ale nie ubiegajmy faktów. Faktem jednak jest, ze Juli dosyc regularnie bywala u Pani Doktor. Opowiadala mi zawsze co tam bylo. Z tego co mówila i z obserwacji wlasnych, gdy bylysmy tam razem, to nie byla ona traktowana jak np. pacjentka i poddawana bezwzglednemu medycznemu BDSM, jak to czesto robiono ze mna, ale tak, aby zadajac ból czy dyskomfort, nie zmienic fizycznie jej ciala ponadto co zaplanowane. Bardzo czesto tez bywalysmy i nadal bywamy u Pani Doktor razem z Pania, ale nie w gabinetach, tylko prywatnie. Juli czula sie coraz bardziej u Pani Doktor swobodniej, bedac w jej prywatnych apartamentach. Z kolei ze strony sióstr-suk Katarzyny, Magdy i Grazyny nie zauwazylam zadnych oznak zawisci, zazdrosci czy nie daj co wrogosci. Tak w rozmowie z suczka jak i w trakcie zabiegów. Nawiazywala sie specyficzna, silna wiez miedzy Juli a Pani Doktor. Tylko ja jako suczka, która zna dobrze takie uczycie i wie jak ono sie rodzi i przejawia moglam to zauwazyc. Absolutnie prosze nie myslec, ze skoro Juli przywiazywala sie do Pani Doktor to tym samym odsuwala sie stopniowo ode mnie. Co to, to nie. W naszej relacji nadal bylo tak jak zawsze, a powiedzialaby, ze nawet nasz zwiazek sie umocnil. Juli tez czula zblizajacy sie moment podjecia decyzji. Czasami w mojej obecnosci zamyslala sie i musialam dwa razy powtarzac, aby sie ocknela. Rozwinela sie bardzo fizycznie. Stala sie niesamowicie ponetna i seksualna pod wplywem dzialan pani Doktor. Jej kraglosci i wypuklosci staly sie jakby pelniejsze. Nie, nie przytyla wcale, ale tak jakos tu i tam zaokraglila sie bardziej. Cyce i tak duze, przypominac zaczely wymiona, sutki staly sie grube i dlugie podobne do krowich strzyków. Lechtaczko-kutas dostal okragla glówke. Pod nim wyprofilowala sie prawie normalna pochwa, ale z jednymi wargami. Cewka pogrubiala i ziala duzym otworem. Pupa, uda, brzuszek i inne slodkie miejsca sa teraz ach i och. Jest stale podniecona, ma prawie ciagly wzwód, choc nie cierpi na zadna dolegliwosc to powodujaca. Jak jestesmy w domu to juz nie nosze majtek wcale. Juli ociera sie o mnie i mruczy, wtedy wypinam dupcie a ona wchodzi we mnie natychmiast. W soboty i niedziele to potrafi ruchac mnie ze dwadziescia trzydziesci razy!! Teraz jestem opita jej soczkiem i mlekiem z wymion tak mocno, ze zaczynam tyc, a przeciez i pije mleko i soczek Pani Naszej. Dobrze choc, ze Juli i Pani ssa swoje cyce na zmiane i polykaja soczek. Jak widzicie Juli jest juz dorodna, ekskluzywna super suka. Prawde mówiac jest lepsza ode mnie. Tak byc powinno przeciez. Uczennica powinna przerosnac mistrzynie. I te jej przecudne, wielkie rozmarzone oczy z woalem dlugich, gestych rzes, patrzace na swiat jakby dziecinnym, rozmarzonym wzrokiem a przeciez tak madrym. Zblizalo sie lato. W Instytucie Suk Ekskluzywnych nastapily gorace dni. Nasza Pani Jej Ekscelencja Madame Jowita jest bardzo zapracowana. Tak jest zawsze, gdy zblizaja sie koncowe zaliczenia, egzaminy dopuszczajace a na koniec egzamin konczacy nauke suczek i rozdanie dyplomów. Nie wolno mi pisac szczególów i zdradzac pewnych rzeczy wiec nie oczekujcie, ze dowiecie sie co i jak. To co mi wolno, napisze. Bardzo czesto dostaje pytania na temat Instytutu, gdzie jest, jak tam sie dostac i podobne. Wielu pytajacych nie orientuje sie calkowicie w temacie trans i trans suczek. Powiem tylko, ze to nie kandydatki (TV trans suczki, CD suczki, shemale) zglaszaja swoja kandydature. Kandydatki sa typowane i wybierane przez…. Wedlug specjalnych posiadanych cech. Moge powiedziec tylko, ze w zasadzie wiek tu nie odgrywa bardzo istotnej roli. Owszem jest pewien nieprzekraczalny pulap, dolny i górny. Nauka trwa…. do zakonczenia. Nie ma ocen. Suczka tak dlugo przerabia material pod kierunkiem… az zrozumie i nauczy sie. Jezeli nie nadaza w grupie to ma zajecia indywidualne. Jezeli to nie pomaga wtedy analizuje sie przyczyne i okresla przeszkode na drodze do osiagniecia sukcesu przez sunie. Tok nauki jest tak dobrany, co jest bardzo trudne, aby zupelnie nie ingerowal czy zaklócal prywatnego zycia suczki. W Instytucie nie uczy sie zawodu stanowiacego podstawe egzystencji suczki. Choc z d**giej strony, zalezy to wylacznie od decyzji samej suni, to czy wybierze droge suczki li tylko czy nie. Jest duza liczba adeptek Instytutów, które zyja w zwiazkach nieformalnych jako suczki. Wiele ich jest poza krajem. Wiele ma wlasny biznes i radza sobie bardzo dobrze. Material do przyswojenia w trakcie nauki jest bardzo duzy: od anatomii, higieny, zapobiegania, zagrozen, nauki chodzenia, ubierania, makijazu, wyslawiania, gestów i mimiki po chemie srodków, rodzaju i technik seksualnych, wykorzystania sprzetu i zabawek, a na koniec po sztuke samoobrony z naciskiem na samoobrone destrukcyjna. To tylko zaledwie czubek tej calej piramidy. Przyszle absolwentki Instytutu sa prezentowane na zamknietych, prywatnych przyjeciach, konferencjach, rautach. Tam chetni na posiadanie wlasnej suczki moga zglaszac swoje kandydatury. Sa i inne miejsca prezentacji absolwentek. Istnieje zawila procedura doboru ewentualnego kandydata czy kandydatki chetnej na posiadanie suczki. Doniosla i byc moze decydujaca tu role odgrywaja wspomniani „Obserwatorzy”. Wielu z pytajacych mnie, porównuje, w swych wywodach, suczki do „kurew, cichodajek” czy innych tego typu osób, niektórzy, blizsi prawdy, do gejsz. Nic bardziej mylnego i nietrafionego byc nie moze. Owszem jedna z powinnosci suni jest zaspokajanie potrzeb seksualnych Swojej Pani i osób przez nia wskazanych. Glównym jednak obowiazkiem suczki jest przynoszenie Swojej Pani splendoru i szacunku towarzystwa, w którym Pani raczy przebywac. Suczka czyni to cala swa istota, od wygladu, zachowania, oznak przywiazania i szacunku do Swojej Pani oraz suczym ulozeniem. W towarzystwie, sunia nie odzywa sie do nikogo prócz swojej Pani, chyba, ze Pani zdecyduje inaczej. Tak wiec jak widzicie jest tego sporo a nawet i wiecej, powiedzialabym. W czerwcu zostaly przeprowadzone koncowe zaliczenia i egzamin dopuszczajacy. W Lipcu do Instytutu zaczela przybywac „Komisja Weryfikacyjna”. Liczba osób nieparzysta. Wszystkie osoby Komisji z najwyzszymi stopniami Mistress, spoza Instytutu, z tzw. „góry”. Najpierw Komisja przez kilka dni zapoznawala sie z tokiem nauki kazdej suczki, wertujac jej teczki. W miedzy czasie suczki wylosowaly numery. Egzamin sklada sie z czesci teoretycznej, praktycznej i wyjazdowej. W dniu egzaminów teoretycznych, suczki pieknie ubrane w granatowe sukienki z bufiastymi krótkimi rekawkami i u dolu króciutkimi, plisowanymi spódniczkami, ukazujacymi z przodu dolna czesc narzadów w srebrnych majteczkach a z tylu jedna czwarta dupci. Pod sukienka staniczek, pas i ponczoszki a na stopach wysokie szpilki. No i atrybut suczki szeroka srebrna kolia obroza na szyi. Kazdy Instytut ma swoja charakterystyczna obroze dla suczki. Po wielu latach taka obroza pozwala na identyfikacje i przynaleznosc suczki do regionu. Egzamin odbywa sie w kameralnym pokoju, ozdobionym zaslonami i kotarami. Prócz Komisji Weryfikujacej uczestnicza Nasza Pani Jej Ekscelencja Madame Jowita, jako Naczelna Suka Regionu, Mistress – Najwyzsza Suka Instytutu oraz wybrane Dominy. Decyduje tylko KOMISJA. Suczki siedza w malym pokoiku przed drzwiami, czekajac na wezwanie. Wybrana suczka, z najmlodszej (nie wiekowo!) grupy, wywoluje numery na sale. Wcale nie kolejno! Suczka wchodzi, kleka w pozycji suczej i czeka na zezwolenie. Po znaku zezwolenia suczka podchodzi do stolu obok i losuje numer zestawu pytan. Najpierw pytania pisemne, testowe a potem ustne. Siada przy stoliku na srodku pokoju i na dany znak pisze test. Konczy i oddaje go. Znowu kleka w pozycji suczej, oczekujacej. Komisja sprawdza test. Na dany znak suczka wstaje i podchodzi (jest okreslona odleglosc) przed Komisje i staje w pozycji stojacej, suczej. Padaja pytania. Suczka odpowiada krótko i na temat. Sa pytania wymagajace opisowej odpowiedzi. Wtedy egzaminujaca zezwala suczce na swobodna wypowiedz. Suczka odpowiada, konczy i mówi „suczka skonczyla odpowiedz na pytanie”. Pytania obejmuja caly material nauki i wszystkie zagadnienia. Od pytajacej Mistress zalezy temat pytania. Jest rzecza znamienna, ze pytania nie sa zadawane w sposób na „uwalenie” suczki. Gdy suczka cos poplacze lub straci watek otrzymuje pomoc i naprowadzenie od pytajacej, lub Przewodniczacej Komisji. Po to Komisja zapoznaje sie z przebiegiem nauki suczki, aby wiedziec czy to zaciecie, to skutek niewiedzy, co przy trybie nauczania w Instytutach jest rzecza niemozliwa, czy wynika ze zdenerwowania. Nie ma co ukrywac, ze suczki sa niespokojne. Zdarza sie, ze suczka w trakcie egzaminu musi miec przerwe na dojscie do siebie. W takich wypadkach otrzymuje pomoc od Naszej Pani i którejs z obecnych Mistress. Gdy Komisja nie ma pytan daje znak suczce a ta odchodzi na wyznaczone miejsce i kleka w pozycji suczej oczekujacej. Dodam, ze suczka nie kleka na golej podlodze, dywanie a na miekkiej poduszce. Komisja wychodzi na narade. No róznie z tym bywa. Raz szybko raz dluzej. Biedna sunia, poci sie ze strachu a niektóre placza z nerwów. Komisja zajmuje znowu miejsce za stolem, daje znak suczce a ta podchodzi i przyjmuje postawe sucza stojaca z uniesiona glowa. Przewodniczaca wstaje i oglasza wynik : – Suczka nr. X, kandydatka na absolwentke Instytutu Suk Ekskluzywnych Nr. Y, Regionu „bleble” zaliczyla egzamin teoretyczny”. I to wszystko, nie okresla sie oceny. Do wyjatków naleza sytuacje , w których suczka dostaje jakies jeszcze pytanie, a juz wcale, ze suczka musi poprawiac egzamin. Po tym ogloszeniu pada: – Suczka jest wolna, moze wyjsc. Wychodzi ale innymi drzwiami. Nie wolno jej sie kontaktowac z reszta zdajacych. Dopiero po calkowitym zakonczeniu egzaminów teoretycznych suczki moga sie spotkac i wsród pisków, podskoków, calusów opowiadaja swoje wrazenia. Niektóre z nich sa tak spiete, ze wychodza do pokoju relaksacyjnego, gdzie uprawiaja dowolny seks. Czasem parami a czasem w grupie. W tym okresie stresów i napiec wolno im to robic jak maja ochote. Za pare dni egzaminy praktyczne. Po kilku dniach na odpoczynek nastepuje egzamin praktyczny. Odbywa sie on w innych pomieszczeniach niz teoretyczny. Moge tylko napisac, ze suczki, oprócz nauk ogólnych, których ucza sie wszystkie, przechodza nauki indywidualne. Jest to uzaleznione od kwalifikacji suczki. W ogólnym zarysie na czynna, bierna i uniwersalna. A wiec i tym samym egzamin praktyczny sklada sie z czesci ogólnej i mozna powiedziec, ze z czesci specjalistycznej. W dniu egzaminu suczki od rana sa przygotowywane. Kazda przechodzi lewatywy i cewnikowanie i …… Cewnik pozostaje az do momentu wejscia na sale. Przed wejsciem jest wyjmowany. W pokoju oczekiwan suczki siedza nagie. Po wywolaniu numeru przez sunie z najmlodszej grupy, suczce wyjmuje sie cewnik i wchodzi ona na Sale. Komisja i osoby towarzyszace sa jak poprzednio. Suczka staje naga w pozycji suczej oczekujacej. Na dany znak suczka chodzi, obraca sie i przyjmuje pozycje nakazane przez komisje. Komisja ocenia budowe, wielkosc atrybutów suczki i inne w powiazaniu z specjalnoscia suczki. Nastepnie suczka idzie za parawan, gdzie jest wielka ilosc ubran i bielizny oraz kosmetyków. Wybiera dla siebie bielizne i maluje sie. Wychodzi na sale i znowu jest oceniana w doborze bielizny i makijazu. Na koniec ponownie idzie za parawan i dobiera sobie wierzchnie ubranie. Ponownie wychodzi do oceny. Po tej czesci, suczka ponownie rozbiera sie do naga i staje przed Komisja. Na znak podchodzi i wylosowuje numer zestawu czynnosci praktycznych do wykonania. Oczywiscie dopasowanych do specjalizacji suczki. Komisja zapisuje numer. Nastepnie podaje suczce numer drzwi. W Sali egzaminacyjnej jest wiele drzwi prowadzacych do sal egzaminów praktycznych. Suczka wychodzi przez podane drzwi. Za nimi jest pokój przygotowalnia. Suczka po odpowiednim przygotowaniu sie naciska przycisk z napisem „Gotowa”. Na sygnal wchodzi do pomieszczenia praktyk. Komisja, na wielkim ekranie w Sali, ocenia skrupulatnie kazde posuniecie, ruch, zrecznosc i zaangazowanie psychiczne suczki oraz wiele innych elementów wchodzacych w sklad wykonywanych czynnosci. Komisja nie uczestniczy osobiscie w Sali egzaminów praktycznych, aby nie peszyc suni. To tyle co moge napisac o tym. Po egzaminie praktycznym suczka wychodzi z Sali praktyk innymi drzwiami do pomieszczenia oczyszczania, gdzie, przy pomocy mlodszych suczek, doprowadza sie do porzadku. Ubrana w blekitna pelerynke wraca na sale do komisji. Kleka w pozycji suczej oczekujacej. W tym czasie Komisja jest juz zwykle po naradzie i siedzi za stolem. Na znak suczka wstaje przyjmujac postawe suczki wyczekujacej. Przewodniczaca oglasza wynik i suczka wychodzi. Tak samo jak poprzednio nie ma mozliwosci widzenia z suniami oczekujacymi na egzamin. Dopiero po calkowity zakonczeniu egzaminów moge sie one nacieszyc soba. Dodam dla porzadku, ze kazda suczka zalicza. Powtórki sa niezmiernie rzadkie. Znowu kilka dni odpoczynku. Ostatni etap egzaminów to sesja wyjazdowa. Komisja, osoby towarzyszace i suczki jada w teren w pewne miejsce. Tam ponownie suczki sa przygotowywane do egzaminu. Tym razem Komisja jest obecna podczas zdawania przez suczke. Jak pisalam poprzednio, suczka musi umiec i znac kazdy bez wyjatku rodzaj seksu. I tylko tyle jesli chodzi o ten etap egzaminów. Tydzien po zakonczeniu egzaminów nastepuje uroczyste pasowanie na stopnien „Suka Exclusive” i wreczenie dyplomu. W tej czesci glówna role odgrywa Moja Pani Jej Ekscelencja Madame Jowita w otoczeniu Mistress i Domin Instytutu. Obecni czlonkowie Komisji Weryfikacyjne sa w roli Dostojnych Gosci. To jest wielka uroczystosc i „pompa” dla calego Instytutu Suk Ekskluzywnych. Obecni sa wszyscy szkolacy i szkolone. Swiezo upieczone Absolwentki Instytutu, slicznie ubrane, ufryzowane i wymalowane klecza w rzedzie na granatowych poduszkach w pozycji suczek wyczekujacej. Jej Ekscelencja madame Jowita, olsniewajaca uroda, wystrojem, postawa i godnoscia siedzi na rzezbionym wysokim krzesle, na podwyzszeniu. Nizej wachlarzem, siedza Mistress i Dominy. Dostojni goscie na galeryjce za Jej Ekscelencja. Nieco z boku znajduje sie stól a na nim leza dyplomy i aksamitne puzdra zawierajace cudowne, upragnione przez kazda bez wyjatku suczke, kolie-obroze ze smycza i symbolem Instytutu Suk Ekskluzywnych. Nieopodal stolu stoja slicznie wygladajace dwie suczki z mlodszej grupy, zaczynajacej dopiero nauki. Suczki sa pod bacznym okiem starszej Mistress. Ceremonia rozpoczyna sie, jak kazda inna, w kazdym innym miejscu odegraniem sygnalu Instytutu. Potem Przewodniczaca Komisji Weryfikujacej wyglasza mowe gratulacyjna. Czesto jest ona nawet zabawna w pewnych momentach, aby rozluznic nadeta atmosfere. Koncowym i najwazniejszym momentem uroczystosci jest wreczenie dyplomów suczkom. Mlode sunie biora kolejno ze stolu dyplom i puzdro z kolia-obroza i podchodza do jej Ekscelencji klekajac. Jej Ekscelencja madame Jowita bierze dyplom i wyczytuje imie suczki. Wyczytana wstaje i podchodzi do Madame Jowity. Blisko. Kleka na zlotej, ozdobionej fredzlami poduszce. Jej Ekscelencja wypowiada tradycyjna formule oglaszajaca nadanie suczce stopnia „Suka Exclusive”. Jaka jest tresc formuly, to tajemnica dostepna dla wybranych. W trakcie wyglaszania formuly padaja pytania do suczki, na które ona odpowiada. Równiez wtedy Jej Ekscelencja zdejmuje suczce Kolie-obroze uzywana w czasie uroczystosci Instytutu a zaklada jej Misternie zdobiona KOLIE-OBROZE SUKI EXCLUSIVE. Dotychczasowa zas laduje w pustym puzderku. Nastepnie suczka otrzymuje zgode na wypowiedz. To co mówi jest wylacznie jej przemowa. Nie jest niczym ograniczana. Na koniec caluje szkarlatny pierscien Instytutu na palcu Jej Ekscelencji i wewnetrzna strone dloni Jej Ekscelencji. Na dany znak wraca na swoje miejsce. I tak po kolei kazda suczka. Gdy juz wszystkie zostaly mianowane, wstaja z kleczek do pozycji suczki stojacej. Jej Ekscelencja Madame Jowita wyglasza gadke koncowa. Rozlega sie charakterystyczny dzwiek oznaczajacy koniec uroczystej pompy. Nadeta atmosfera pryska jak mydlana banka. Wszyscy wstaja, chodza, rozmawiaja. Suczki piszcza i smieja sie. Zacieraja sie do pewnego stopnia granice dotychczas panujace. A wieczorem wielkie party dla wszystkich. W taki to sposób i Moja Juli stala sie „Suka Exclusive”. Nie bede tu opisywac, aby nie byc posadzona o chwalenie sie, jakie wrazenie na Komisji zrobila swoim wygladem i zasobem wiedzy naga Juli. Juli zdawala egzamin i byla traktowana tak jak i pozostale sunie. Byla i jest lubiana przez pozostale suczki. Nigdy nie okazywala wyzszosci ani afiszowala sie wlasnoscia Madame Jowity. Kiedys wspomnialam, ze Instytucje duzy nacisk kladzie sie na prawdziwa tolerancje, przyjazn, pomoc wzajemna i nie przywiazywanie sie do rzeczy. Gdy juz szal poegzaminacyjny minal i czlonkowie komisji rozjechali sie, przyszedl czas w którym suczki musialy sie okreslic czy chca pozostac niezalezne czy wybrac sobie wlascicielke. Jak juz pewnie sie zastanawialiscie piszac wszedzie uzywam rodzaju zenskiego. W Instytucje, jego otoczeniu sa wylacznie osoby zenskie w 100% albo traktujace sie i odczuwajace jako kobiety, dziewczyny. Owszem jest i kilku prawdziwych mezczyzn do prac pomocniczych ale sa nieliczni i dobrze sprawdzeni pod wzgledem lojalnosci i godnosci zaufania. Tak wiec jest to jedyny, wlasciwie, moment w zyciu suczki z Instytutu, gdzie to ONA wybiera sobie wlascicielke a nie odwrotnie jak to bywa z innymi suczkami. Wlascicielka Suczki Exclusive moze stac sie tylko kobieta, TV, CD, Mistress, Domina, shemale. Tylko raz zdarzyl sie wyjatek, ze Pan zostal wlascicielem suczki. I to glównie z sprawa samej suczki. To ona wlasnie go wybrala. Fakt ten odnotowano nawet w Kronice Instytutu. Kandydatki na wlascicielki sa grupowane wedlug pewnego klucza i wzajemnie korelowane z suczkami odpowiadajacymi ich zyczeniom i preferencjom. Poszczególne osoby z grupy spotykaja sie w Sali widzen, gdzie moga ogladac konkretne suczki w sposób i stroju jakie sobie zazycza. Zakazane jest dotykanie suczki. Mozna zadawac pytania i to w obie strony! Kazda ze stron otrzymuje wyczerpujaca informacje na temat d**giej osoby. W ten to sposób suczka i Pani dobieraja sie. Decyduje suczka. Czesto sie zdarza, co nieuniknione, ze kilka osób chce ta sama sunie. NIE Ma losowania! Sprawa jest zbyt powazna! Wybiera i decyduje suczka. Niespotykane co?! Jak ktos wie i zna temat to pewnie sie zdziwi. Najgorszym zbiegiem okolicznosci jest sytuacja, gdy dwie suczki chca byc wlasnoscia tej samej Pani. Jest to bardzo przykre dla suczek. Nie powiem jak rozwiazuje sie ten trudny problem. Rzadko ale czasem konczy sie to tym, ze jedna z suczek obiera droge niezalezna bez wlascicielki. Taka suczka, jesli sie zgodzi, moze przystapic, za jakis czas do ponownego wyboru wlascicielki. Instytut robi wszystko, aby nie zdarzaly sie takie sytuacje. Spotkanie Juli z Pania Doktor M. bylo bardzo dlugie. Pani Doktor nie musiala zbyt dlugo wypytywac Julie. Za to Julia dokladnie „wymaglowala” Pania Doktor. Nie znam tresci rozmowy bo nie sa nagrywane a i Sala widzen jest wygluszona i zabezpieczona od wszelkich podsluchów. Pani Doktor wyszla z tego widzenia wyraznie „przemaglowana” ale bardzo zadowolona, wrecz szczesliwa. Juli tak samo tylko mniej wymeczona. Z piskiem radosci rzucila sie w moje ramiona. Wtedy juz wiedzialam, Juli wybrala a ja pozostane z Moja Pania. Wybrala madrze i dobrze.
– No, no, co za sunia, z tej Juli. Tak mnie przepytala, ze az momentami nie wiedzialam co mówic. Jest przecudna. – smiala sie mówiac, po wyjsciu z Sali, do Madame Jowity. Ta tylko sie usmiechnela radosnie. Wreszcie prezentacja, wywiady i ogledziny zakonczyly sie. Suczki podaly imiona przyszlych wlascicielek. Tym razem nie zdarzyl sie, w zadnej specjalnosci, konflikt podwójnego wyboru. Przyszle wlascicielki zostaly kolejno poproszone do gabinetu jej Ekscelencji, gdzie w obecnosci Najstarszej Dominy i Mistress Instytutu przeprowadzono z nimi koncowa rozmowe. Pani Doktor M. tez musiala przebyc ta droge. Kazda z tych osób slownie i pisemnie wyrazila wolna wole do przestrzegania zasad na jakich otrzymuje suczke na wlasnosc. Cos w rodzaju umowy-kontraktu, w dwóch egzemplarzach i dwóch nagraniach filmowych z tej rozmowy. Bo wszystko jest filmowane. Jak juz wspomnialam opieka Instytutu nad suczka nie konczy sie z chwila opuszczenia murów przez sunie. Dotyczy to równiez tych suczek co chcialy byc same. Nastepnym etapem jest oficjalne przekazanie suczki wlascicielce. Jest to juz wewnetrzna ceremonia. Odbywa sie w obecnosci wszystkich Domin, Mistress Instytutu. Suczki klecza w rzedzie na poduszkach. Jej Ekscelencja madame Jowita wyglasza ogólna formule przekazania. Nastepnie kolejno wywoluje sie imie Nowej Pani i imie jej suczki. Pani wstaje a suczka podchodzi do niej i kleka przed nia w pozycji suczki proszacej. Suczka wypowiada formule proszaca i sklada przysiege dla Swojej nowej Pani. Z kolei Pani wypowiada formule przejecia na wlasnosc i sklada przysiege suczce. Potem podaje wewnetrzna dlon lewej reki, która suczka caluje. Na koniec Pani zdejmuje suczce Kolie-Obroze Absolwentki, która suczka otrzymala zdajac egzamin i w to miejsca zapina swoja, jako swój znak wlasnosci. Zdjeta Kolia Absolwentki – Suki Exclusive jest chowana w jej puzderku. Pani przechowuje te puzderko. Puzderko i kolia stanowi nienaruszalna wlasnosc suczki, tak samo jak i dwie pozostale Kolie –obrózki. Ta co byla noszona w czasie nauki, na co dzien ta noszona w czasie uroczystych dni Instytutu. Sa to jedyne rzeczy jaki naleza do suczki. Reszta razem z cialem, myslami i pragnieniami jej jest wlasnoscia Pani. Po przejeciu na wlasnosc Pani siada na krzesle a jej nowa suczka siada na podlodze przy niej, blisko prawego uda. Oczywiscie, ze nie na golym dywanie. Od tego momentu suczka bacznie patrzy na Swoja Pania, gotowa na kazde jej skiniecie. I tak po kolei wszystkie suczki usiadly przy swoich Paniach. Jedynym wyjatkiem w ceremonii przejmowania wlasnosci bylo przekazanie Juli. Przed wypowiedzeniem formul przez suczke i Pania. Jej Ekscelencja Madame Jowita zadala pytanie suni Julii:
– Suczko Julio czy jest twoja nieprzymuszona przez nikogo, ani zadne okolicznosci i wolna wola stac sie wlasnoscia obecnej tu Pani Doktor M.? Odpowiedz.
– Tak wybieram, jako swoja Pania, Pania Doktor M. bez zadnego nacisku przez osoby postronne ani sytuacje. – odrzekla Juli i glos jej sie ciut zalamal.
Madame Jowita musiala zadac jej to pytanie. Gdyz tak nakazuje Stary Kodeks. Juli do tej pory, choc nie byla pelna suczka a jedynie poczatkujaca, byla pod wladaniem i wlasnoscia Madame Jowity z przekazaniem dla mnie. Decydowala jednak Madame Jowita. Po zdaniu egzaminu Juli stala sie prawdziwa suczka i przez te kilka dni byla wlasnoscia Jej Ekscelencji. W tej sytuacji kanon Kodeksu wymaga aby to sama suczka wyrazila wolna wole przejscia do innej Pani. Oczywiscie Juli mogla sie nie zgodzic na to, ale wówczas musialaby raczej obrac droge suczki niezaleznej, gdyz inny kanon Kodeksu nie zaleca posiadania dwóch suk przez jedna Pania, ale i nie zabrania takiej sytuacji. Wiaze sie to jednak z wieloma problemami uzyskania zgody na najwyzszym szczeblu. Nawet dla jej Ekscelencji. Po tej odpowiedzi Juli podeszla do Jej Ekscelencji, uklekla i pocalowala wnetrze dloni Pani. Madame Jowita pochylila sie i ucalowala Juli w czolo i oba policzki. Przytykajac czolo do czola suni cos tam jej dlugo szeptala. Potem sie wyprostowala a Juli skinela dyskretnie glowa. Nastepnie podeszla do mnie, widocznie otrzymala pozwolenie od jej Ekscelencji, bo to uniosla dlon uciszajac glosy jakie sie podniosly. Pozegnalysmy sie krótko. Juz przed cala ceremonia pozegnalysmy sie ze soba w domu. Przyrzekajac sobie rózne rzeczy i ustalajac pewne sprawy. Nasza Pani Madame Jowita tez byla obecna wtedy. Byla to scisle intymna ceremonia. Juli wrócila ode mnie i znowu uklekla przed swoja nowa Pania. Nastapila wymiana formul i przyrzeczen i Juli usiadla z lewej strony swojej nowej Pani. Minelo juz troche czasu od tamtej chwili i wiem to od Mojej Pani, ze Juli wybrala bardzo dobrze. Równiez czesto sie spotykamy ze soba, tak jak obiecala Pani Doktor i Juli mi opowiada co i jak. Pani Doktor z Julia i Moja Pani ze mna spedzamy razem czas jak tylko nadarza sie okazja. Ja wtedy mam wypukly, pelen brzuszek i nic nie jem ani nie pije poza mlekiem z szesciu cyców i soczkiem z trzech kutasów. Jestem niebotycznie zadowolona i szczesliwa wskutek maksymalnego wyruchania przez trzy wielkie kutasy. Juz przywyklam do tej nowej sytuacji. Nie bede pisac co sie ze mna dzialo. Ale gdyby nie Moja ukochana Pani to chyba nie dalabym sobie z tym rady. Juli mówi, ze jej Pani jest bardzo podobna do Madame Jowity. Nie traktuje jej jak zwyklej suczki a jest wlasciwie zakochana w niej, taka dziwna, specjalna miloscia, jak Madame Jowita do mnie i jak byla dla niej. Z reszta w relacji Juli i Mojej Pani jesli chodzi o uczucia nic nie uleglo zmianie. Podejrzewam, ze Madame Jowita nakazala „Obserwatorom” bacznie sie przygladac sytuacji Juli. Jestem prawie pewna, ze gdyby nie daj co to Juli ma otwarta furtke powrotu do Nas. Jak wspomnialam uprzednio Instytut roztacza opieke nad swoimi suczkami jeszcze dlugo po opuszczeniu przez nie murów uczelni. Specjalna komisja, w ustalonych odstepach czasu weryfikuje materialy dostarczone przez „Obserwatorów” i decyduje o sytuacji kazdej z suczek, az do decyzji koncowej, gdzie dalsze prowadzenie uznaje sie za zbedne. W ten to sposób moja ukochana Juli weszla na wlasna droge. Wiem, ze wybrala wlasciwa. Wiecej suczek na podobne wychowanie nie wezme. Nie wytrzymam ponownie takiej sytuacji, wypuszczenia suczki w swiat. Moja Pani tez to bardzo przezywala. Niedawno wyznala mi, ze nie chcialaby byc ponownie w takiej sytuacji. A i sama Juli tez mocno odczula uczuciowo taka zmiane, choc jest szczesliwa. Tylko jej szczescie sie liczy dla Mojej pani i dla mnie.
KONIEC EPIZODÓW O JULI MOJEJ OSTATNIEJ SUCZCE.

®Mariolkatv

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir

ankara escort şirinevler escort mecidiyeköy escort şişli escort görükle escort bayan bursa anal yapan escort bursa escort bursa escort bursa escort bursa escort şişli escort sex izle brazzers rokettube çankaya escort mecidiyeköy escort bursa escort bayan görükle escort bursa escort bursa merkez escort bayan bursa escort Ankara escort bayan Ankara Escort Ankara Escort Rus Escort Eryaman Escort Etlik Escort Sincan Escort Çankaya Escort Escort Anadolu Yakası Escort Kartal escort Kurtköy escort Maltepe escort Pendik escort Kartal escort beylikdüzü escort antalya rus escort escort sincan escort dikmen escort escort escort escort travestileri travestileri porno Escort bayan Escort bayan şişli escort bursa escort bursa escort görükle escort bursa escort bursa escort bursa escort bursa escort porno izle